- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 8
2 lipca 2012, 19:02
Usunęłam treść i "reklamę bloga".
To niestety nie była prowokacja, zapytałam o zdanie i dostałam co chciałam. Nie zależy mi żeby moje wypociny w internecie stały się jakoś specjalnie sławne.
Kto wie, ten wie. Dostałam wystarczająco dużo odpowiedzi. Dziękuję Wam wszystkim!!!
Edytowany przez nicknajednegoposta 3 lipca 2012, 17:24
2 lipca 2012, 19:23
Bardzo dobrze zrobiłaś. Nie zbuduje się związku na kłamstwach i będę szczera. Twój "facet" to zwykła świnia i tyle. Oszukał żonę i Ciebie więc jest kłamcą nie wartym Twojego zaangażowania.
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 8
2 lipca 2012, 19:26
Może jestem głupia, ale chcę być dalej z nim ze względu na moje uczucia do niego i na to co robiliśmy razem. To był jedyny w swoim rodzaju projekt muzyczny, on jest bardzo dobrze wykształconym muzykiem i w dodatku zainteresowanym graniem dokładnie tego, co ja chcę grać. Zastanawiam się czy granie razem będzie możliwe bez bycia razem. Ja go kocham, ale mam poczucie, że on mnie nie, i gdyby nie muzyka, to sprawa byłaby prosta... Ja mu wybaczyłam, ale on chyba nie potrafi mi wybaczyć. Teraz coś kręci na temat przyjazdu do Polski i nie wiem nawet w jakim kraju jest w tej chwili. Może odbudowuje relację z żoną serwując jej kolejny stek kłamstw, może ma jakąś trzecią, a może naprawdę siedzi gdzieś załamany i zastanawia się za co kupi fajki? Wiem, że nic nie wiem.
Jakiś tydzień temu nakłonił mnie do napisania maila do jego żony, że sobie to wszystko wymyśliłam, bo jestem w nim zakochana bez wzajemności i chora psychicznie. Nie chciałam, ale mówił mi, że zniszczyłam jej życie i muszę ją uratować. Zgodziłam się i napisałam, a właściwie to on zredagował, a ja przerobiłam na swój styl. Nie odpisała, podobno nawet nie przeczytała, tylko skasowała od razu.
Nie wiem co mam teraz zrobić, co mam mu powiedzieć jak (jeśli?) się z nim spotkam. On mi pisze jakieś enigmatyczne maile, z których nic nie wynika. Czuję się bezradna i bezwartościowa...
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
2 lipca 2012, 19:28
jego żona miała genialny pomysł z tą umową. a Ty się od niego odetnij, nie ma ludzi niezastąpionych, z kim innym możesz dokończyć ten projekt czy co wy tam robiliście
- Dołączył: 2009-05-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12386
2 lipca 2012, 19:30
najbardziej szokujące w tym wszystkim jest to, że ty chcesz z nim być.
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
2 lipca 2012, 19:30
Ty chcesz serio z nim zostac? zmysly potracilas? zrobil jej to to moze i Tobie zrobic....dobrze zrobilas piszac do niej a tego fifraka bym kopnela w 4 litery, po takim klamstwie zyc razem? ufalabys mu?
- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto:
- Liczba postów: 1518
2 lipca 2012, 19:33
bardzo Ci współczuje tego co Cię spotkało, kurcze moim zdaniem to on ma coś z głową, kto normalny wymyśla takie historie, wiedz że jemu na tobie nie zależy nie łudź się że cie kocha, jeśli posunął się raz do zdrady może zrobić to raz kolejny juz wtedy kiedy bedzie z tobą
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 8
2 lipca 2012, 19:34
Nie ufałabym mu, wiem, że zrobi mi to samo. Już żadnemu mężczyźnie nie zaufam. Uważam, że każdy zdradzi, nie ma na to siły. Po co mam mieć niespodzianki i łudzić się, że ktoś będzie mi wierny? A tak to od razu będę wiedziała, że na pewno zostanę zdradzona i to będzie mniej bolało. I zrobimy kawał fajnej muzyki. Tylko że nie wiem, czy on chce...
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 8533
2 lipca 2012, 19:36
ty niczego nie jestes winna.To byl po prostu FRAJER i zasluzyl zeby zona puscila go z torbami.zapmnij o nim i nie miej wyrzutow sumienia.Masz szczescie ,ze nie dowiedzialas sie po ilus latach malzenstwa ,ze twoj maz ma podwojne zycie !
2 lipca 2012, 19:40
Nie zdziwiłabym sie jakby miał trzecia jeszcze a nawet czwartą, nie zostawaj z nim ze wzgledu na wszystko, bo jeszcze złapiesz jakąś chorobe
