Temat: Zostałam oszukana i zareagowałam. Czy dobrze zrobiłam? (długie)

Usunęłam treść i "reklamę bloga".
To niestety nie była prowokacja, zapytałam o zdanie i dostałam co chciałam. Nie zależy mi żeby moje wypociny w internecie stały się jakoś specjalnie sławne.
Kto wie, ten wie. Dostałam wystarczająco dużo odpowiedzi. Dziękuję Wam wszystkim!!!
I ty chcesz jeszcze z nim byc ?!?!!? Jak dla mnie to nie masz szacunku do samej siebie , a ten facet z ktorym jestes nie ma sumienia, jest wyrachowanym materialista....wspolczuje tej kobiecie... i Tobie oczywiscie tez...ale takiego miec za meza....omg
Nie wracaj do niego. Moim zdaniem to jedno wielkie pierdzielenie że chciał się z nią rozwieść. On Cie potraktował jak zabawkę!! Uciekaj od tego dupka jak najdalej możesz :/
ja na twoim miejscu zastanowiłabym się czy  pewno chciałbyś z nim zostać. Sposób w jaki okłamał ciebie i swoją żonę.... i jeszcze ciebie obarcza winą za wszystko, bo...się dowiedziałaś i chciałaś wyjaśnić sprawę. Żenada i tchórzostwo. 
Nie obawiasz się że za jakiś czas ciebie potraktuje tak jak ją?
wszystko stracił nie przez ciebie a przez swoje kłamstwa.
Przecież mógłby ci to wszystko na początku powiedzieć, nie musiał kłamać, skoro i tak chciał się z nią rozwieść.
Dla mnie to oszust, niestety....
Pasek wagi
Może jestem  młoda i głupia, ale wiem jedno - okłamywał Cię przez 2 lata. Miał żonę, mówił Wam obu, że Was kocha. Nie powiedział, że jest żonaty. Gdyby nawet powiedział, że jest w separacji, to byłoby pół biedy. Ale nadal z nią żył. Prowadził podwójne życie. Naprawdę byłabyś w stanie mu po tym wszystkim zaufać?
Pasek wagi
Uważam, że zachowałaś się prawidłowo. Takie kłamstwa są niedopuszczalne. Nie obwiniaj siebie Wiele facetów często obraca sytuację tak, że mimo iż są winni, my się same obwiniamy, twierdząc że to wszystko nasza wina. Nie daj się zmanipulować. Bądź silna. Na Twoim miejscu myślę, że postąpiłabym podobnie. Skoro Cię "kocha" to dlaczego Ci o tym nie powiedział? A no właśnie, miłość opiera się na szczerości - inaczej nic z tego. Życie na dwa fronty? Najwidoczniej jemu takie coś pasowało. Na Twoim miejscu spróbowałabym się z nią jeszcze jakoś skontaktować. Trzymaj się i nie daj się nabrać.
Wg mnie bardzo dobrze zrobiłaś.Rozumiem, że facet na pierwszej randce Ci nie powiedział, ze jest żonaty,ale przez 2 lata?Tamta kobieta też nie wiedziała, że jest oszukiwana, myślała, że wszystko w jej związku ok.To nie Twoja wina tylko jego, grał na 2 fronty to niech teraz ponosi konsekwencje.
Obydwie Was sobie podporządkował i obydwie Was wykorzystywał - taka jest prawda. I Ty, i żona najwyraźniej go kochacie czy kochałyście, a on to bez skrupułów wykorzystywał, bo tak mu było fajnie i wygodnie. Nie zadręczaj się, bo jeżeli ktoś tu jest winny to tylko i wyłącznie on. Super - tu ma Ciebie, tu z drugiej strony mieszka u rodziny żony, świetnie się urządził. I obydwie byłybyście gotowe robić to, co dla NIEGO jest najlepsze, bo załamanie nerwowe, bo coś tam...
Bardzo dobrze, że zdemaskowałaś tego oszusta.
Pasek wagi
Małżenstwo? takich rzeczy się nie wybacza.
Pasek wagi

Myślę że zrobiłaś bardzo dobrze. Nie przejmuj na siebie odpowiedzialności za jego kłamstwa. Nie uwierzyłabym w ani jedno jego słowo, że niby chciał się rozwieść, ale oczywiście ty wszystko zniszczyłaś. Beznadziejny gość.... Zacznij układać sobie życie na nowo, zapomnij o nim. Trzeba mieć tupet, żeby zdradzać żonę, a jak się wszystko sypnie to winą obarczać kogoś innego za to. Współczuję...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.