- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 lipca 2012, 17:00
Edytowany przez synestezjaa 1 lipca 2012, 17:08
1 lipca 2012, 18:26
Spoko, jak miałam 20 lat też mi mówili że mi sie odmieni, i jakos teraz mam 27 i sie ani troche nie odmieniło, na myśl o małym dziecku zawracajacym mi gitare prawie 24 na dobe i całą otoczka tego cyrku ( razem z jego dorastaniem i brakiem gwarancji że na pewno wyrośnie na to na co go wychowujemy itd itp.) az mnie mdłości biorą. Na szczęście z lubym sie zgadzamy w tej kwestii.To jest odpowiedź. Ja też nie lubię dzieci i nie mam zamiaru mieć. Ktoś inny może nie chcieć mieć chomika bez powodu.Powiem Wam, że się ucieszyłam jak zobaczyłam ten temat, bo nie spotkałam nigdy kobiety, która by nie chciała mieć dzieci. Zaraz mi ktoś wygarnie, że mam 20 lat i jeszcze mi się zmieni Również mnie dzieci brzydzą i irytują, a nie jestem jakąś paniusią, mam kontakt z ciężko chorymi ludźmi i mnie nie brzydzą.nie lubię dzieci i już to nie jest odpowiedz musi być jakaś przyczyna
I nikt nie neguje, że nie chcesz mieć dzieci, Twoje życie, fajnie że dobraliscie się z parterem w tej kwestii, bo o to w tym chodzi.
1 lipca 2012, 18:28
artosis - masz trochę racji. Ale z drugiej strony, jeśli on mnie kocha (tak twierdzi), to on też mógłby zrezygnować. Przecież chciałabym, żeby był ze mną szczęśliwy i miał wspaniałe życie. Czy wszystkie moje starania w tym zakresie muszą zostać przekreślone tylko przez to, że nie chcę dać mu dziecka?
1 lipca 2012, 18:28
1 lipca 2012, 18:32
1 lipca 2012, 18:32
a co to wogóle za mąż który grozi Ci rozwodem bo nie chcesz dzieci jak ktoś kocha to jest z drugą osobą na dobre i złe !!
i w widzęże niektózy próbują na siłę Ci wcisnąć byś się zgodziła zwłaszcza puckolinka no sory niech ona sama sie babra w kupach i pieluchach jak chce a nie wciska kit że jak twoje to będzie dziecko to mniej będzie brzydziło ciekawe czy Waśniewskiej też opowiadal i takie bajeczki.....
ps nie jesteś sama mam 26 lat i teżnie chcę ja też się ich brzydzę i nie chce, i nie jest gwarancją ze mąż Cię w końcu nie zostawi jak urodzisz.
1 lipca 2012, 18:32
artosis - masz trochę racji. Ale z drugiej strony, jeśli on mnie kocha (tak twierdzi), to on też mógłby zrezygnować. Przecież chciałabym, żeby był ze mną szczęśliwy i miał wspaniałe życie. Czy wszystkie moje starania w tym zakresie muszą zostać przekreślone tylko przez to, że nie chcę dać mu dziecka?
1 lipca 2012, 18:36
niech sobie zrobi z inną dzieci i będzie raz z Tobą a raz z nią i dziećmi.
1 lipca 2012, 18:46
1 lipca 2012, 18:46
moim zdaniem pierwszy blad to taki ,ze nie bylo o tym mowy wczesniej.Niestety dla wiekszosci ludzi dzieci to nastepstwo bycia razem i tworzenia rodziny.Owszem sa ludzie , ktorzy nie chca dzieci , ale wtedy oboje jako para .Takie zwiazki gdy jeden chce drugi nie - nie maja racji przetrwania.On chce miec potomstwo ty nie masz takiej potrzeby - takie rzeczy wyjasnia sie przed slubem i albo jestesmy zgodni , albo nie mozemy byc razem .Jesli ty nie poweidzialas stanowczo od samego poczatku ,ze dzieci z nim miec nie bedziesz to niestety on mogl myslec ,ze bedziesz chciala je miec.teraz sie niecierpliwi i to jest chyba logiczne .jedni faceci chca miec dzieci bardziej inni mniej.Mysle ,ze musisz z nim o tym jak najszybciej porozmawiac i wyjasnic. sytuacja = slepy zaulek zadne z was nie zmieni zdania , a ty tym bardziej nie powinnas byc matka skoro tego nie czujesz , bo zeby uszczesliwic jego zrobilabys krzywde bezbronnej istocie a to juz bylby szczyt egoizmu.Ja mam corke , ktora ma 16 miesiecy i naprawde potrzeba wiele milosci i cierpliwosci , aby opiekowac sie dzieckiem .artosis - masz trochę racji. Ale z drugiej strony, jeśli on mnie kocha (tak twierdzi), to on też mógłby zrezygnować. Przecież chciałabym, żeby był ze mną szczęśliwy i miał wspaniałe życie. Czy wszystkie moje starania w tym zakresie muszą zostać przekreślone tylko przez to, że nie chcę dać mu dziecka?