1 lipca 2012, 16:59
Witajcie, mam taki dziwny problem.
Ogólnie jestem osobą zazdrosną, czasami do przesady. Mój chłopak o tym wie i nigdy za bardzo nie narzekał. Wczoraj mieliśmy 3 rocznice. Wczoraj również odbywała się taka coroczna impreza wśród jego znajomy. Więc się zgodziłam, żeby po całym dniu spędzonym ze mną wieczorem poszedł na imprezę. I dziś pokazuje mi, że wrócił pogryziony w rękę. Zakolegował się tam z jakimś chłopakiem i wygłupiali się z jakimiś dziewczynami na plaży (impreza odbywała się nad wodą pod miastem) i jedna z nich ugryzła go dwa razy w rękę w wyniku tych wygłupów. I to są takie dość widoczne ślady.
Czy wy też uważacie, że przesadzam będąc o to zła i zazdrosna? Czy powinnam machnąć na to ręką i nie czepiać się, tylko powiedzieć, że mi przykro i starczy?
Nie wiem co mam myśleć o tym, chciałabym żebyście mi powiedziały jak to wygląda z zewnątrz.
- Dołączył: 2012-04-03
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 323
1 lipca 2012, 23:10
To nie jest dziwne, że jesteś zazdrosna - ja też bym była. Jeżeli jesteście już razem 3 lata, to mógłby cię zabrać na taką imprezę, miała byś go wtedy na oku. Oczywiście nie mów mu tego wprost, że chcesz żeby cię tam wziął następnym razem, ale kobiecymi sposobami możesz mu narzucić taką myśl :) i wtedy śpisz spokojnie ;)
1 lipca 2012, 23:22
moze pokaz mu te komentarze ?? tez bym byla wkurzona no sory '' to jakos szybko'' ta jasne biedny chlopak ona go gryzla a on nie mogl zareagowac ?
- Dołączył: 2010-05-27
- Miasto: Paralia
- Liczba postów: 2966
1 lipca 2012, 23:23
hmm dziwne... raczej też nie byłabym zadowolona... wiadomo, że jak są imprezy, spotykają się ludzie...mógł pogadać z jakimiś dziewczynami (bez podtekstów ofc) ale gryzienie?
1 lipca 2012, 23:28
ja bym się wkurwi****....
- Dołączył: 2010-01-09
- Miasto: Gdzieś Tam
- Liczba postów: 151
2 lipca 2012, 08:27
Moim zdaniem to jest dość dziwna sytuacja.. jak wy funkcjonujecie przez te 3 lata ? Nie rozumiem tego.... Ja też jestem zazdrosna , ale w zyciu bym nie dopuściła do takiej sytuacji, gdzie mój chłopak wróciłby pogryziony przez koleżanke ;/ conajmniej śmieszne i dziwne. Według mnie powinniście szczerze rozmawiać... jak to dalej ma wyglądać... a Ty próbuj wyjść do ludzi, baw się , bo nikt nie przeżyje życia za Ciebie. Może Cię ominać tyle przyjemności. Rożni są ludzie i różne upodobania : ) Nie ma czego się wstydzić, skoro chłopak kocha to w pełni akceptuje, każdy centymetr Twojego ciała nie tylko wnętrze i potym poznać dojrzałego faceta. Bo faceci tak mają zawsze za nami 2 lata w tył ;) Jeśli chłopak będzie się wykręcał i nie chciał zabrać na Woodstock ( o ile sie na niego zdecydujesz wybrać) , to ewidentnie jest cos nie tak . Pamiętaj szczera rozmowa :) Trzymam kciuki i mam nadzieję, że jakoś to wszystko się ułoży. Daj znać jak to sie potoczyło ; )
2 lipca 2012, 10:50
oo u mnie by takie cos nie przeszło , awantura jak nic by była i to taka ostra ;d ale moj wie ze nie moze na impezy chodzic bezemnie, szczegolnie jak sa jakies dziewoje
2 lipca 2012, 13:26
Pogadaliśmy w nocy i dziś rano dość sporo, wyjaśniliśmy sobie wiele rzeczy.
Macie rację, muszę wyjść do ludzi i tak zrobię. Zacznę żyć wśród ludzi to obojgu nam będzie lepiej.
On też przeprosił, wyjaśnił wszystko. Oboje obiecaliśmy zmienić kilka rzeczy w sobie i swoich zachowaniach.
Obydwoje wiemy, że będzie nam teraz trudniej po tym wszystkim, ale mam przeczucie, że wszystko się ułoży.
Dziękuję wam ślicznie za pomoc, słowa otuchy i porady, żebym się wzięła w garść. Teraz widzę, że sama nie byłam bez winy i jestem wam za to wdzięczna. Zamierzam pojechać z nim na wakacje i na ten festiwal i bawić się dobrze.
Co do pytania osobistego: tak, nawet dość często. On też o tym wspomniał, że gdym mu się nie podobała to by nie uwielbiał tak bardzo się ze mną kochać i nie leżelibyśmy czasami nawet pół dnia w łóżku nago i by nie mówił miłych słów. Faktycznie, chyba moje kompleksy wygrały niestety z tym co on mówił, ale zamierzam nad tym popracować.
Jeszcze raz wam dziękuję kochane ;***