1 lipca 2012, 16:59
Witajcie, mam taki dziwny problem.
Ogólnie jestem osobą zazdrosną, czasami do przesady. Mój chłopak o tym wie i nigdy za bardzo nie narzekał. Wczoraj mieliśmy 3 rocznice. Wczoraj również odbywała się taka coroczna impreza wśród jego znajomy. Więc się zgodziłam, żeby po całym dniu spędzonym ze mną wieczorem poszedł na imprezę. I dziś pokazuje mi, że wrócił pogryziony w rękę. Zakolegował się tam z jakimś chłopakiem i wygłupiali się z jakimiś dziewczynami na plaży (impreza odbywała się nad wodą pod miastem) i jedna z nich ugryzła go dwa razy w rękę w wyniku tych wygłupów. I to są takie dość widoczne ślady.
Czy wy też uważacie, że przesadzam będąc o to zła i zazdrosna? Czy powinnam machnąć na to ręką i nie czepiać się, tylko powiedzieć, że mi przykro i starczy?
Nie wiem co mam myśleć o tym, chciałabym żebyście mi powiedziały jak to wygląda z zewnątrz.
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2329
2 lipca 2012, 14:49
No ciekawe czy się nie skończy na obiecankach, jak to z facetami.... Ehhh... Ale życzę wam powodzenia! :)
2 lipca 2012, 16:09
a zamierzasz jechać z nim na woodstock?
- Dołączył: 2012-03-09
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 1075
2 lipca 2012, 19:43
A ja wierzę że wam się uda :) W końcu 3 lata to szmat czasu, na pewno łączy was coś wyjątkowego. Więcej wiary w siebie, będzie dobrze :)
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto:
- Liczba postów: 142
2 lipca 2012, 20:25
Vectra97, ja uważam, że powinniście coś zmienić w tym związku. Jeśli on się bawi, wychodzi bez Ciebie, a ty sama w domu myślisz nad tym, co on robi, to coś tu nie gra...
Mój beze mnie się nie rusza. Albo razem, albo wcale. Wyjątkiem są czwartki, kiedy jedzie grać z chłopakami w piłkę, później jeszcze na piwko, ale i tak maksymalnie przed 23 jest już w domu:)
3 lipca 2012, 00:38
nastolatki. przemyśl swoje zachowanie. może jeszcze go przywiążesz do drzewa i zakneblujesz? to z tobą jest problem, nie z nim czy jakąś dziewczyną która go ugryzła. nic się nie stało, a twój facet dalej jest indywidualnością, jednostką osobną od ciebie. daj mu przestrzeń i opanuj swoje rozwydrzone ego, bo moze to sie skończyć tak, ze on sam sobie da więcej luzu - i nie ma miłość - nie miłość