- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 czerwca 2012, 12:58
no dokladnie! Chlopak pewnie cieżko haruje, to ma tyle przyjemnosci co sobie wypie piwo i zapali za swoje pieniadze (to dla niego napewno wieksza przyjemnosc niz wyjscie do cukierni czy na lody). Mam wrażenie jakbyś traktowała go jako sponsora miłych wyjść i oczekiwała prezentów... Skoro on nie jest taki jaki chcesz by był to pozostaje się rozstać bo zmienić go nie zmienisz. A sugerowanie mu tego, co tu piszesz jest nie na miejscu. Mi było by wstyd."za taka kase by mogl mi kupic jakis drobiazg" - no poprostu się usmialam. to jego kasa więc wydaje na co chce,a wygląda na to że Tobie żal że nie wydaje tej kasy na Ciebie,że nic Ci nie kupuje. no bez przesady, jemu też się coś należy- nie wydaje Twoich pieniędzy tylko swoje które cięzko zarabia
17 czerwca 2012, 12:58
Nie rozumiem robienia materialistki z autorki, skąd wyście się urwały, za to "mógłby mi kupić jakiś drobiazg" uważam za normalne podejście, ja uwielbiam dawać i sprawiać małe upominki za grosze mojemu faciowi, on robi to samo - co złego w rozpieszczaniu siebie na wzajem? A gość wydający 110 złotych na piwo i papierosy rozpieszcza tylko siebie i to na używki - porażka. Co to za wspólnota? Do kina mu się nie chce, dbać o babkę mu się nie chce? Fajnie by wam było w takich związkach, siedzenie i zamulanie w domu? My ja tylko mamy jakiś grosz, to idziemy na randkę na miasto, nie zawsze na kolację, ale chociażby na głupi spacer, gdzie kupimy sobie lody. Czasami płacę ja, czasami on, ale generalnie dbamy o siebie na wzajem i kreatywne spędzanie czasu. Ja bym nie chciała być z facetem, który trwoni całą swoją kasę na używki, koniec kropka. Co innego jakby miał jakieś kreatywne hobby i to pochłaniało jego forsę, ale piwsko? Chyba żartujecie. Jeszcze do tego nie przyjedzie do autorki, bo sępi na benzynę... Mnie nasuwa się wniosek, że gościowi na autorce nie zależy.
17 czerwca 2012, 13:00
u mnie jest generalnie tak , że mój Brat jak tylko dostaje wypłate to zaraz przepierdoli na piwko i inne .. i do tego jak pooddawa długi kolegom to gówno ma .. a ma 26 lat skończone ;x .
17 czerwca 2012, 13:09
Nie przersadzaj 110 zł na miesiac na swoje wydatki to tak dużo? Jego pieniądze - jego sprawa, ale widzę, że gdyby wydawał je na Ciebie to nie było by problemu ;-)
17 czerwca 2012, 13:16
17 czerwca 2012, 13:18
17 czerwca 2012, 14:06
17 czerwca 2012, 14:30
17 czerwca 2012, 14:32
to co piszesz jest zaprzeczeniem praw ekonomicznych jeżeli chcesz, żeby Twój chłopak miał więcej oszczędności (zwiększył swoją skłonność do oszczędzania) to nie możesz wymagać, żeby Tobie coś kupował ponieważ co można łatwo zapisać wzorem :\ 1=c-s jeżeli wzrasta s (skłonność do oszczędności) jego c(skłonność do konsumpcji) spadnie..... więc nie może oszczędzać a jednocześnie kupować Ci rzeczy od czasu do czasu :\ zastanów się nad sobą :\
17 czerwca 2012, 14:33
Szkoda po prostu woli sam na siebie wydać kasę niż na was. Teraz mu szkoda, to i w małżeństwie mu będzie szkoda.Jak ja wychodzę z moim to on ZAWSZE płaci i mi prezenty przynosi nie dość, że mi doładowuje konto to jeszcze nie odbierze ode mnie telefonu, tylko zawsze oddzwania, mówiąc żebym nie traciła pieniędzy z mojego konta. Nic nie poradzisz, jaki jest taki jest. Faceci są różni, raczej go nie zmienisz.