- Dołączył: 2012-06-15
- Miasto: Kalisz
- Liczba postów: 12
15 czerwca 2012, 10:20
Czy znacie kogoś w swoim otoczeniu komu plotki albo bardziej próba zdementowania ich zrujnowały życie ? Wytłumaczcie mi dlaczego tak jest ze o niektórych osobach się plotkuje krótko i nieszkodliwie a o niektórych tak żeby dobić jak najbardziej się da. Czym to jest spowodowane bo myśle i nie potrafię znaleźć odpowiedzi. Dlaczego tak jest że wszyscy wierzą większości a nikt lub prawie nikt nie chce zrozumieć i pomóc pokrzywdzonemu. Czasami mam wrażenie ze plotki na swój temat trzeba olewać bo próbując ją wyjaśniać można wyjśc nawet na psychicznie chorego. Jeśli znacie takie przykłady z życia podzielcie się nimi.
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10726
15 czerwca 2012, 14:11
a tak serio to ja unikam osób plotkujących o kimkolwiek, bo jestem pewna ze gdy tylko się pożegnamy z tym kimś będzie gadać o mnie ;p
raz bardzo mocno dotknęły mnie plotki, a wręcz pomówienia i musiałam zmienić pracę. Sytuacja niby sie wyjaśniła, dowiedziałam się nawet kto to zapoczątkował i jakoś nie potrafiłam na co dzień uśmiechać się do tej fałszywej..... (jestem przeciw wulgaryzmom na forum ;p).
I uważam że ludzie w ten sposób próbują się dowartościować, pokazać jacy inni są głupi, brzydcy, jak im nie wyszło. Zadowolona z życia osoba nie musi pomniejszać drugiej aby czuć się wielka ;)))
- Dołączył: 2010-01-07
- Miasto: amsterdam
- Liczba postów: 617
15 czerwca 2012, 14:17
ja pochodze z malej wioski (tam wszyscy sie znaja) odkad jestem z moim B plotkuja na moj temat caly czas, teraz to olewam ale pierwsze miesiace byly okropne:((
- Dołączył: 2010-09-24
- Miasto: Utopia
- Liczba postów: 64
15 czerwca 2012, 14:35
Ja podobno spotykam się z obcymi mężczyznami, uprawiam z nimi seks za pieniądze. Mało tego, publikowałam swoje nagie zdjęcia w internecie. To było dość dawno i nie pamiętam co tam jeszcze było... to wszystko naopowiadał mojemu chłopakowi jego brat. Było trochę płaczu i wstydu, na szczęście chłopak temu nie dał wiary :) Ja nie obgaduję, nie mam jakoś tego we krwi, ale największe plotkary były w technikum, nie dało się przejść korytarzem nie wzbudzając emocji :D
15 czerwca 2012, 14:56
moja przyjaciółka, która jest modelką-pusta, dziwka, niedojebana i wiele innych....
a jest spoko :) i teraz tylko 5 osób sie do niej odzywa-;-
- Dołączył: 2006-02-27
- Miasto: Plaża
- Liczba postów: 1639
15 czerwca 2012, 14:58
W pierwszej klasie liceum mieszkalam w internacie, w miasteczku polozonym jakies 60 km od mojego. W trakcie przyjazdow do domu dowiedzialam sie ze NAJBLIZSZA RODZINA (nie rodzice i rodzenstwo) mysli, ze nie zdalam podstawowki i w miescie w ktorym sie w tym czasie znajdowalam nadrabiam straty. Nie jestem teraz pewna, ale chyba i plotka o ciazy tez krazyla. Nie dementowalam tego, bylam mloda i w ekstremalnym szoku jak mozna wpasc na takie historie!! :O Ale de facto, nie czulam sie z tym dobrze...
15 czerwca 2012, 15:01
Niestety co 2 osóba lubi obrobic dupe...dlatego urwałam praiwe wszyskie kontakty...wole nie miec znajomych niz słuchac co kto z kim i dlaczego...
- Dołączył: 2012-05-18
- Miasto: Małkinia Górna
- Liczba postów: 87
15 czerwca 2012, 15:05
O mnie plotka była, że jestem w ciąży, a jak później po jakimś czasie nie było widać wielkiego brzucha powiedzieli, że poroniłam. Powiedział mi to mój chłopak który się dowiedział od swojego taty, a ten tata od jakiegoś taksówkarza bo jemu syn powiedział.... choreeee. Wyobraźnia ludzi nie zna granic.
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
15 czerwca 2012, 15:09
A zebyscie wiedzialy Jak na obczyznie plotkuja kazada troche doda i wyjdzie telenowela moda na sukces
- Dołączył: 2012-06-15
- Miasto: Kalisz
- Liczba postów: 12
15 czerwca 2012, 15:12
monka1986 napisał(a):
Niestety co 2 osóba lubi obrobic dupe...dlatego urwałam praiwe wszyskie kontakty...wole nie miec znajomych niz słuchac co kto z kim i dlaczego...
monka to dokładnie tak jak ja. Ale urywając kontakty w razie plotki nie ma kto powiedzieć, słuchajcie to nieprawda ja ją znam i wiem, że to bzdury. Tak jest w moim przypadku. Tylko moja rodzinka zna całą prawdę i to dzięki nim jakoś daję radę.
- Dołączył: 2010-01-07
- Miasto: amsterdam
- Liczba postów: 617
15 czerwca 2012, 15:45
magdam733 napisał(a):
monka1986 napisał(a):
Niestety co 2 osóba lubi obrobic dupe...dlatego urwałam praiwe wszyskie kontakty...wole nie miec znajomych niz słuchac co kto z kim i dlaczego...
monka to dokładnie tak jak ja. Ale urywając kontakty w razie plotki nie ma kto powiedzieć, słuchajcie to nieprawda ja ją znam i wiem, że to bzdury. Tak jest w moim przypadku. Tylko moja rodzinka zna całą prawdę i to dzięki nim jakoś daję radę.
nie jestescie same.... ja tez tak mam.... a ta co tak plotkuje no moj temat kiedys byla moja dobra kolezanka....