- Dołączył: 2012-06-15
- Miasto: Kalisz
- Liczba postów: 12
15 czerwca 2012, 10:20
Czy znacie kogoś w swoim otoczeniu komu plotki albo bardziej próba zdementowania ich zrujnowały życie ? Wytłumaczcie mi dlaczego tak jest ze o niektórych osobach się plotkuje krótko i nieszkodliwie a o niektórych tak żeby dobić jak najbardziej się da. Czym to jest spowodowane bo myśle i nie potrafię znaleźć odpowiedzi. Dlaczego tak jest że wszyscy wierzą większości a nikt lub prawie nikt nie chce zrozumieć i pomóc pokrzywdzonemu. Czasami mam wrażenie ze plotki na swój temat trzeba olewać bo próbując ją wyjaśniać można wyjśc nawet na psychicznie chorego. Jeśli znacie takie przykłady z życia podzielcie się nimi.
15 czerwca 2012, 15:47
Tylko nie mylcie plotkowania - wymieniania informacji o znajomych z puszczaniem w obieg plotki - czyli nieprawdy...
15 czerwca 2012, 15:53
w każdej plotce jest ziarno prawdy... a może to o bajki chodziło..?
15 czerwca 2012, 16:31
taaaaaak miszczu Dings
inni wiedzą więcej kims niż sam ten zainteresowany o samym sobie, tak myślisz?
prowokant w sumie robi się z ciebie coraz śmielszy
pzdr.
- Dołączył: 2012-01-05
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1296
15 czerwca 2012, 17:39
Czytam te wasze historyjki i widzę, że większość byłam "posądzona" o nieplanowaną ciążę, hehe i tak mi się przypomniało, że ja jakieś 5 lat temu tez:D wtedy troch e mi sie przytyło i to wystarczyło, ale niektóre baby bywają okropne:)
15 czerwca 2012, 18:11
paga87, juz nawet nie trzeba przytyc...
Najlepsze sposoby na ciaze to zemdlec/isc do ginekologa/wyjechac z kraju.
Gratulacje od sasiadow gwarantowane ;-)
- Dołączył: 2011-09-18
- Miasto: Portsmouth
- Liczba postów: 3347
15 czerwca 2012, 18:18
Jeszcze w Polsce u mnie na osiedlu dorosła baba rozsiewała plotę, o tym, że rzekomo stałam w oknie, chciałam z niego wyskoczyć i krzyczałam "nie wybaczę ci tych wszystkich zdrad"
myślałam, że się poskładam ze śmiechu jak to usłyszałam
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
15 czerwca 2012, 20:05
He he na wiosce u mojego faceta też poszła plota,że jestem w ciąży ,booo.. schudłam xD
Pani w sklepie tak rozgadywała :D
Coś dla Dingsa
Edytowany przez FammeFatale22 15 czerwca 2012, 20:07
15 czerwca 2012, 20:09
face2face napisał(a):
Jeszcze w Polsce u mnie na osiedlu dorosła baba rozsiewała plotę, o tym, że rzekomo stałam w oknie, chciałam z niego wyskoczyć i krzyczałam "nie wybaczę ci tych wszystkich zdrad" myślałam, że się poskładam ze śmiechu jak to usłyszałam
najlepsza plotka w tym temacie
- Dołączył: 2011-09-18
- Miasto: Portsmouth
- Liczba postów: 3347
15 czerwca 2012, 20:44
@9magda6, takie rewelacje powstają jak ktoś za dużo "Trudnych spraw" ogląda.
- Dołączył: 2009-03-13
- Miasto: Ełk
- Liczba postów: 295
17 czerwca 2012, 15:37
Ja po rozwodzie też byłam tematem plotek nr 1 . Wyjechałam na drugi koniec Polski i tu znalazłam spokój . Za to moja obecna teściowa , jak przyjedzie do nas to opowiada wszystko , co wydarzyło się na wiosce - co , kto , z kim , a mnie to nie interesuje .