Temat: Rozwód przez euro!

Która sie kłóci przez euro ze swoim??

Ja dostaje amby, tak jakbym nie miała męża tylko wkurzajacego lokatora.

ja dla świętego spokoju oglądam razem z menem i nie mam zamiaru się kłócić z powodu meczu :)
ja tam sikam na te mecze. Rozumiem że to coś interesującego dla niego. Ty też siedzisz na Vitalii...
ja też oglądam codziennie po te 2 mecze, obojętnie kto gra...bo w tv nic nie ma ciekawego ;) euro jest raz na pare lat, więc czemu od razu rozwód? ;) wrzuć na luz, bo zawału dostaniesz...

sasanka77 napisał(a):

ja tam sikam na te mecze. Rozumiem że to coś interesującego dla niego. Ty też siedzisz na Vitalii...

\Ja tez rozumiem ,że to cos interesujacego, ale uważam ,że chlop wyłączony z zycia na miesiac czasu to przegięcie, uwaza rózwniez ,że mecze nie zwalniają nikogo z obowiazków wobec domu ,dzieci oraz zony.

A ja siedze na vitalii ale wykonuje wszystkie swoje obowiazki i nic ani nikogo nienizaniedbuje

no to weekend zostaw dla siebie... dzieci w domu z mężem a Ty na zakupki albo do fryzjera... mecz jest dopiero popołudniu... czy tam wieczorem

ps a po za tym o godzinie 21 to chyba dzieci to powinny już spać ....  więc usiądź i oglądaj z mężem mecz... ja mam kumpele która ma tez 2 dzieci w tym jedno roczne i jakoś nie ma problemu własnie z nią rozmawiałam na ten temat..

sQzmeee napisał(a):

nie spinaj sie kochana też mam małe dziecko i dużo obowiązków dodatkowo szkołe co 2 tygodnie a uczyć też się trzeba a i czas na meczyk z moim ukochanym znajdę.... nie rób z siebie ofiary wiele kobiet ma dzieci i znajdują czas na obejrzenie 90 minut meczu z mężem tym bardziej że euro w Polsce to wydarzenie dodatkowo euro jest co 4 lata więc odpuść mężowi....;P

I naprawde codziennie sieadasz z meżem i goladasz kazdy mecz?

Rozwód przez euro? To jakieś radykalne podejście. Też mam dwójkę małych dzieci i "pracuję" w domu. Mżonek wraca o 17 - obiado-kolacyjka i wszyscy siadamy do meczu choć dzieci po 15 min. bardziej nam przeszkadzają :). Myślę, że bardziej wkurzają Cię te jego wyjścia i powroty w nocy. Kwestia podejścia - ja sama proponowałam mojemu żeby skoczył do pubu z kolegami, nie widzę problemu, gdyż na co dzień pomaga mi w obowiązkach. Zresztą do 17 zanim wróci to "chatę" można do góry nogami przewrócić i wieczorkiem razem się cieszyć mistrzostwami. Moim zdaniem postaw na szczerą rozmowę czego oczekujesz i tyle. 
Ja bardzo lubie mecze
 to normarne że chłop cche mecz obejrzećzwłąszcza jak u nas euro a ty zabraniać chcesz  oglądajcie razem  mecze są tylko  wiec do wieczora może cie wszystko razme robić co za problem

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.