Temat: chlopak, nie wiem co robic ;(

Hej, juz nie wiem co mam robic.. mam nadzieje, ze mi chociaz poradzicie cos.. ;) Spotykam sie z chlopakiem pol roku i jakies 5 lat temu zostawila go narzeczona z ktora byl 4 lata i od tamtej pory byl sam az pewnego dnia spotkal mnie i odkad jestesmy razem on boi sie otworzyc..Ma 26 lat i jest ogolnie strasznie wrazliwy, mysle ze sie boi ze znowu ktos go zostawi. Co sie nie zapytam to mowi, ze dla niego to chyba za wczesnie .. chociaz minelo juz tyle czasu i troche tego nie rozumiem.. Stroni od zwyklych gestow typu przytulanie czy trzymanie sie za reke. Co o tym myslicie ?

chcialabym aby ze mna porozmawial bo wiem, ze cos jest nie tak a jak sie pytam to odpowiada ze wszystko jest w porzadku ..
dal mi na urodziny lancuszek ze swoim imieniem w ksztalcie serca wiec jakby nie chcial ze mna byc to chyba by mi tego nie dawal..
dwa razy napisalam co samo.. ;)
a ja uważam, że pół roku to nie jest długo i on może coś do Ciebie czuje, wie, że to może być coś poważniejszego, ale na razie boi się tego mówić, bo pamięta ból po tamtym rozstaniu. Co oznacza, że pozostaje Ci uzbroić się w cierpliwość.

PulpFiction napisał(a):

a ja uważam, że pół roku to nie jest długo i on może coś do Ciebie czuje, wie, że to może być coś poważniejszego, ale na razie boi się tego mówić, bo pamięta ból po tamtym rozstaniu. Co oznacza, że pozostaje Ci uzbroić się w cierpliwość.



wlasnie wiem .. mialam zamiar z nim porozmawiac na ten temat czy dalej mysli o tej swojej bylej,  czy ja kocha, czy chce byc ze mna tak naprawde czy tak jak pisaly dziewczyny moze tylko sie mna pociesza i teraz nie wiem czy przeprowadzic taka rozmowe, czy ma ona sens czy lepiej uzbroic sie w cierpliwosc?
musisz sama to wyczuć, ale uważać, żeby go za bardzo nie naciskać jeśli zdecydujesz się porozmawiać. Ja też długo musiałam czekać aż mój chłopak mi zaufa, dłużej niż pół roku. Ale jesteśmy razem od prawie czterech lat i jesteśmy swoimi najlepszymi przyjaciółmi. Obok miłości oczywiście.

PulpFiction napisał(a):

musisz sama to wyczuć, ale uważać, żeby go za bardzo nie naciskać jeśli zdecydujesz się porozmawiać. Ja też długo musiałam czekać aż mój chłopak mi zaufa, dłużej niż pół roku. Ale jesteśmy razem od prawie czterech lat i jesteśmy swoimi najlepszymi przyjaciółmi. Obok miłości oczywiście.



dziekuje za wysluchanie i pomoc ;) powodzenia zycze i obyscie byli ze soba jak najdluzej ;)

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

on jej nie kocha... to jest jakaś obsesja. Przecież nieraz, nawet gdy ktoś umiera, to ta osoba żyjąca układa sobie życie na nowo z inną osobą i żyje dalej i czuje się szczęśliwa. Ona go zostawiła, więc może to tylko jego urażona duma? może nie może przeżyć tego, że to ona odeszła a nie on? że po tym sobie ułożyła bez problemu życie na nowo? tak czy siak, dziwny jest, cierpi na jakieś zaburzenia, bo to nie jest normalne...


przeciez on tez moze ulozyc sobie zycie na nowo...
sama juz nie wiem ..

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

Porozmawiaj z nim szczerze i powiedz wszystko co o tym myślisz, zadawaj mu pytania wprost. żeby później sie nie okazało, że straciłaś swój czas a kolejne kilka miesięcy spędzisz na płakaniu za nim...powodzenia w rozmowie ;)



dzieki ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.