Temat: Szantażując dziecko

Moje stosunki z rodzicami nigdy nie były dobre. Zawsze liczyła się dla nich tylko kasa a nie rodzina, czy dzieci. Wychowywałyśmy się z siostrą prkatycznie same , bo oni widzieli tylko firmę, i wiem, że na pewno robi to dla nas. jednak ..przez to, nigdy nie czułam tak na prawdę, że żyję w pełnej rodzinie. Nie jestem z nimi jakoś mocno emocjonalnie związana, jednak z siostrą tak.
Od  nastolatki jest związku z swoim M. Jesteśmy już po zaręczynach. On mieszka na swoim, bo dostał od rodziców mieszkanie, kończy studia  i pracuje. Jest "ustawiony" i tka na prawdę gotowy do tego, aby rozpocząć życie we dwoje. Mi do tego nie śpieszno, jednak po sytuacji z siostrą kiedy to myslała, że jest w ciąży sytuacja/ atmosfera w domu rodzinnym .... po prostu nie chce tutaj dłużej mieszkać. Nie mam siły patrzec na to, jak oni traktują swoje córki...żal mi siostry,ale wiem, że sobie poradzi. Może rodzice coś zrozumieją jak się wyprowadze, jesli nie...moj dom bedzie stał dla niej zawsze otworem
. Ostatnio, poszliśmy do nich z M i powiedzieliśmy że się wyprowadzam. tak na prawdę powiedziałam wszytsko...łącznie z tym, że nie łączy mnie z nimi nic. Powiedzieli mi, że jesli się wyprowadze  ZERWĄ ZE MNĄ KONTAKT, nie tylko oni ale i moja siostra bo oni decydują o tym, z kim się ta "smarkula" zadaje.
M. dalej upiera się przy przeprowadzce, a ja...jestem w rozterce. z jednej storny to moi rodzice  i jak można nie utrzymywac konaktów? z drugiej... nigdy z nimi nie rozmawiałam, wiec teraz tez nie musze. Gorzej z moją siostrą...wiem, ze jesli jej zakażą się spotykać to ona bedzie sie bać i nie spotka ze mną, a ją kocham nad życie i nie wyobrażam sobie zerwania kontkatów przez to, ze chce się ustatkować  i w pewnym sensie uciec od problemów.
 Nie wiem co robić.... zostać ze względu na siostre, czy pomimo wszytskiego..wyprowadzić sie?
Pasek wagi
ja nie rozumiem dlaczego oni nie chcą pozwolić Ci się usamodzielnić skoro jesteś dorosła? Ile masz lat i ile ma Twoja siostra?
współczuję.... każdy wybór będzie złym wyborem.
Spróbuj może porozmawiać z rodzicami tak na spokojnie bez oskarżeń, wymówek.
Powiedź że kochasz, jesteś kochana i chcecie sprawdzić czy wam wyjdzie, ze nie musicie zrywać ze sobą kontaktu.
Spokojna, rzeczowa rozmowa....
Pasek wagi
Ja mam 19 lat, jesten świeżo po maturze, ale nie oczekuje od nich żadnej pomocy finansowej na okres studiów.... moja siostra 15.
Pasek wagi
Rodzice się tak nie zachowują.
Jak zerwą kontakt, Tobie wyjdzie to tylko na dobre.
Może niepotrzebnie im wyrzucałaś, że nic nie czujesz.
Może są przerażeni.
Nie wiem, ja bym się nie przejmowała.
Szantaż, że nie będziesz miała kontaktu z siostrą, to dno.
a jakie są argumenty rodziców żebyś się nie wyprowadzała?
Pasek wagi
Nie mają argumentów. Nic nie powiedzieli. Tylko i wyłacznie to,zebym sie zastanowiła..bo oni ze mmną konaktów w takkim wypadku  utrzymywać nie bedą.
Pasek wagi
ja bym na Twoim miejscu się wyprowadziła.. przecież jak odwiedzisz siostrę to Cię nie wyrzucą.. bez przesady.. starałabym się jednak jakoś załagodzić sytuację z rodzicami...

Malaga1990 napisał(a):

ja bym na Twoim miejscu się wyprowadziła.. przecież jak odwiedzisz siostrę to Cię nie wyrzucą.. bez przesady.. starałabym się jednak jakoś załagodzić sytuację z rodzicami...

Z tego co opisuje, czy ja wiem, czy nie wyrzucą...

Może rodzicom przeszkadza fakt, że zamieszkałabyś z chłopakiem?
Ja bym wybrała na twoim miejscu wyprowadzkę. Nie rezygnowałabym ze swojego życia dla siostry która jak sama twierdzisz na zawołanie był sie z tobą przestała kontaktować. Poświęcić sie dla kogoś kto by dla mnie poświecić sie nie umiał/chciał (potajemne spotkania i kontakty wbrew rodzicom) ?
Pozatym nie wiem co za problem ,przecież ty nie masz nawet rodziców, to bardziej opiekunowie czy coś. Zrobić to każdy głupi umie, ale wychować to już nie. Jak im zależy to kiedyś zmądrzeją i wybiją sobie z głowy jakieś głupie urywanie kontaktów (których u was i tak nie ma jak wynika z wypowiedzi)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.