Temat: Jak powiedzieć chłopakowi o swojej ''grubej'' przeszłości?

No właśnie- jak w temacie. Czy powinnyśmy i w jaki sposób powinnyśmy powiedzieć swojemu partnerowi, że kiedyś było nas o 25 kilo więcej? Krępuje mnie ta sprawa, boję się poruszyć tego tematu. Wiem, że gdy osoba czuje się pewniej w związku to już nie będzie problemu. Pytam tylko na zaś, bo mój wie, że ćwiczę, że stosuję jakąś dietę, ale myśli, że tak po prostu. Jak większość też szczupłych kobiet. Ostatnio szłam z nim po ulicy i gdzieś mijaliśmy grubą dziewczynę i on do mnie, że jakbym była taka to by rozumiał że nie chcę jeść z nim lodów o 23 i codziennie katuję się ćwiczeniami. Wymijająco odpowiedziałam, że właśnie dlatego to robię, bo nie chcę być taka. Ale wiem, że kiedyś trzeba będzie się przyznać do swojej przeszłości. Czuję się jakbym popełniła jakieś przestępstwo.
nie ma się czego wstydzić.możesz być dumna z siebie, a to, że tyle zrzuciłaś świadczy o Tobie, Twojej silne i silnym charakterze
jak powiedzieć? ja myślę, że szczerze ale i przy okazji :) wiesz, jak następnym razem będzie taka sytuacja, że czegoś tam znowu nie będziesz chciała jeść i Twój zrobi uwagę - wtedy mu wspomnij. Niekoniecznie ILE ważyłaś wcześniej (chyba że będzie dopytywać, to ja bym powiedziała)...  Poza tym wszystko zależy od Twojego zaufania :) Przecież nie wszystkim musimy się dzielić OD RAZU, intymniejsze rzeczy mogą poczekać na odpowiedni moment. :)
Jak wiążesz z nim plany to powinien wiedzieć, może nie na pierwszej randce, ale kiedyś powinien się dowiedzieć jak będziecie mieli takaą chwilę szczerości ;) Lepiej, żeby dowiedział się od Ciebie,a nie od obcej osoby. Będzie z Ciebie dumny. Mój facet powiedział, że zaimponowałaby mu dziewczyna, która przyznałaby się do utraty 30kg. Na pewno nie wystraszyłby się ani nic negatywnego.
a co ja mam powiedzieć.. ile kroć chcem mu powiedzieć o swojej przeszłości , on nie chce o tym gadać. tylko że ja schudłam ponad 40kg i wydaje mi sie że jak mój facet dowie sie że byłam kiedyś taka gruba to nabierze do mnie obrzydzenia, albo nawet bedzie bał sie że kiedys znowu moge tyle ważyć i mnie zostawi.. to jest na prawde trudny temat także wiem co cie dręczy ;/
Wiesz mi się wydaje, że nie masz się czego wstydzić. Powinnaś być dumna z tego co osiągnęłaś.
Nie masz obowiązku mu mówić ale podejrzewam, że kiedy mu powiesz będziesz miała w nim oparcie. I będzie Cię rozumiał. 
hahahaha masakra :D ludzie to mają problemy!!! Jejku masz ochotę, będzie temat to mu powiedz, nie masz ochoty to nic nie gadaj. To że schudłaś to Twój sukces i silna wola. Powód do dumy a nie kompleksu. Chyba chłopak myśli logicznie i jak mu powiesz tak cwiczę i dbam o siebie bo nie chcę popełniać wcześniejszych błędów, to przyzna Ci rację a nie wyśmieje. 
ja bym nic nie mowila, najwyzej ze kiedys bylam troszke grubsza. bo moze sie facet przestraszyc ze masz predyspozycje do bycia grubą i zwiać...
Pasek wagi

DzikaLocha napisał(a):

no ja nie wiem..ludzie sa paskudni..ostatnio uslyszalam w swoja strone"myslisz ze nikt nie pamieta, ze ktos cie w koncu polubi? i tak kazdy pamieta cie tylko jak bylas gruba swinia i to sie nie zmieni"

takich ludzi omija się z daleka bo mają strasznie brzydkie serduszko ;) Pełne zawiści i zazdrości. Tacy ludzie działają w służbie swojego EGO, które mocno ucierpiało widząc sukces innej osoby ;) ego mówi "jest mi źle chodź poprawimy sobie humor, jak ? sprawmy by ktoś się poczuł gorzej niż ja teraz: ;) 
Dziękuję za wsparcie dziewczyny. Większość z Was uświadomiła mi, że powinnam być dumna z tego powodu, a nie wstydzić się. Chciałam po prostu wiedzieć jak sobie z tym poradzić, bo chyba jakieś obawy mi towarzyszą typu: 'jak się dowie to pewnie będzie czuł do mnie wstręt czy coś..'. Ale szybko odsunęłyście ode mnie te czarne myśli.
Nie jesteśmy jeszcze na takim etapie by sobie mówić o wszystkim. Powoli się poznajemy i powoli zbliżamy. Pewnie jak kiedyś zżyjemy się to będzie łatwiej mi o tym napomnieć. Na razie nie będę zawracała sobie tym głowy. Sama wyczuję ten odpowiedni moment :)

Nesca85 napisał(a):

 bo moze sie facet przestraszyc ze masz predyspozycje do bycia grubą i zwiać...

 Bez sensu jakby tak wszyscy myśleli to by zwiewali za każdym razem gdy kobieta w ciąże zajdzie. (a już na pewno gdy po ciąży nie wraca od razu do figury modelki)  Nie na tym świat polega. Poza tym to że ktoś jest szczupły nie znaczy że sie nie przytyje z wiekiem, ktoś kto jest grubszy nie znaczy, że nigdy nie schudnie. A taki facet który na wiadomość że jego dziewczyna schudła i teraz jest laska ale może kiedyś kiedyś  przytyje bo może ma predyspozycje... no sorry  to nie mężczyzna..  to kretyn. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.