Temat: Co zrobiłybyście w takiej sytucaji:

A- bedąc na moim miejscu

B- bedac moimi rodzicami

Stytuacja wyglada tak: Mam 3 rodzenstwa i jestem najmłodsza. Jedna sis dostała kase na dom, druga sis dostała działkę i się buduje, brt rownież dostał działkę, ale z racji tej ze przez pewnien okres nikt nie mieszkał w domu rodzinnym (ja na studiach, rodzice mieszkaja za granica prawie cały rok) to mieszka w domu rodzinnym i zaczą bawić się w żywność ekologiczną i na ziemi jaką moj ojciec posiada sobie tam robi ale wszystkie sprzęty "polna" ptzyma na działce na ktorej stoi dom rodzinny. Teraz ja wracam ze studiów i było mówione że jak ja wracam on się wyprowadzi i ja bede z moim P. mieszkac (bo dom ma być dla mnie). 

Tylko jest taka sprawa ze brat poprostu mnie nienawidzi za to że jestem chyba, na każdym kroku musi mi coś wytknąć i skrytykować. Nawet nie mam jak porozmawiać w domu z rodzicami bo on jest non stop przy nas tak że się nie da porozmawiać na osobności na ten temat. Teraz gdy chce wrócić do domu po studiach, on robi problemy, tzn jeszcze nie robi, ale jak w lutym się dowiedział że ja wracam to nagle jego żona jest w ciąży (a ledwie sami we 2 się utrzymywali i rodzice im płacili wode prąd i gaz). 

Ja po niedzieli mam zwieść rzeczy z Rzeszowa i pisałam do rodziców czy mam do P zwozić czy do domu (bo ja nie bede mieszkac z baratem napewno), sprawa jest na tyle kiepska, ze ja zaraz w lipcu wyjeżdzam za granice i wracam we wrzesniu jak ide na studia zaoczne, a że teraz rodzice są chwilowo w domu to mogą załatwić to jakoś z bratem, tylko pewnie wyjdzie (i on tak rozpowie) że to ja ich wygoniłam jak Karolina w ciązy jest. Dodam ze brat jest tak zameldowany więc nie moge go poprostu wyrzucić tylko musis się wymeldować.

WIem że troche trudno to zrozumieć ale co byście zrobiły będąć na moim miejscu i miejscu rodziców???

no ciezka sytuacja, na miekscu twoich rodzicwo pewnie bym nie wyrzucila brata (tzn ich syna)  zdomu tym bardziej, ze jego zona w ciazy. Na twoim miejscu grzecznie bym mu powiedziala, ze chcialabys wrocic i tu zamieszkac i czy moga sie wyprowadzic, ale skoro mowisz ze ciezko im sie utrzymac we 2, a co dopiero jak bedzie dziecko, no to na sile ich bym nie wyrzucala skoro nie poradza sobie i nie beda miec gdzie mieszkac. Taka moja opinia :)
a nie możesz dostać tej działki brata, skoro on wziął Twoje?
Pasek wagi
tylko rodzice muszą to załatwić, to nie może byc tak że inny coś dosatli a na Twoje on sie czai.
Pasek wagi
Nie rezugnuj ze swojego, jak on nie daje sobie rady to jego sprawa.
Pasek wagi
własnie a co z ta działka , która ma brat ??
tak to jest jak zamiast na coś zapracować to się to dostaje... ptem jest problem z rozwiązywaniem problemów samemu.
Powiem tak, oni nie mają za bardzo kasy bo moj brat to taki "orginał" że jak 5 lat temu proponowali mu prace za 2 tys to on mowił ze to sa smieszne pieniądze i nie bedzie pracował, potem kombinował i ma jakiś kredyt. Mieszkać mają gdzie bo jego żona jest jedynaczką i w domu z ktorego pochodzi mieszka tylko jej mama więc mogą się tam przeprowadzić a to że dom bedzie tylko dla mnie wiedzieli już w dniu ślubu i dlatego wybrali działkę. Ja działki nie chce bo nie ma tam żadnych mediów itp i jesli miałabym brac kredyt zeby się budować itp to nie wiem czy lepiej nie robić mgr  i wyjechać odrazu za granice i tam sie osiedlić
Ja bym walczyla o swoje , a z rodzicami musisz porozmawiac o tym na osobnosci.Moze uda sie jakos bez tego osobnika ( czyt. brata)
A ja nie rozumiem Twojego obrzydzenia do brata.
I takiego jakiegoś..."to miał być mój dom, a on niech śpi z żoną na podwórku, byle to, co mi obiecali było moje".

Tak ja odebrałam to, co napisałaś.
Wybudowanie domu to nie miesiąc roboty,
a skoro dom rodziców stał pusty, to chyba lepiej, że w nim mieszka i go pilnuje,
niż rodzice mieliby wszystko opłacać tak czy siak, a on jeszcze opłacać swój dom.

Z tego co widzę jesteś w moim wieku, a i tak chcesz wyjechać na zaoczne studia.
Dom i tak będą pewnie opłacać Twoi rodzice jak Ciebie nie będzie,
więc nie lepiej, jakby mieszkał w nim Twój brat?
Nie wiem, dla mnie to wieje strasznym samolubem, naprawdę.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.