1 czerwca 2012, 12:37
....
Edytowany przez PonadMateria 14 września 2012, 16:17
2 czerwca 2012, 01:08
nie rozumiem w czym tu jest problem![]()
zabije pajączka w rogu pokoju bo się go boję,
kurczaka nie zabije, ani świnki ale chętnie zjem,
pieska nie zabije, nie zjem, ale pogłaskać mogę...
wszyscy jesteśmy hipokrytami ![]()
do węży nic nie mam, coś jeść muszą :) na wolności też by takie myszki wsuwały, prawo "dżungli" ![]()
- Dołączył: 2011-04-10
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 1089
2 czerwca 2012, 10:53
Ty to się masz z tym swoim facetem , same problemy ...(jeżeli jesteś tą osobą co myślę ) ;)
- Dołączył: 2012-02-10
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1554
2 czerwca 2012, 11:07
9magda6 napisał(a):
wszyscy jesteśmy hipokrytami
Nie wiem na jakiej podstawie wnosisz ze "wszyscy jestesmy hipokrytami" ,ja sie za taką nie uważam szkoda mi zwierzat.kocham je wiec ich nie zjadam,nie dziele zwierzatek na slodkie do kochania male kroliczki,pieski,kotki itd i na te do jedzenia.
Jestem bardzo negatywnie nastawiona jesli chodzi o kler,kosciol itd- nie mam oporów by o tym głośno mówić,nie latam do kosciola udajac wielce pobozna a z momentem wyjscia z niego obrabiam dupe innym i łamie conajmniej klika z przykazan jak to zwykli robic Ci "strasznie pobozni"
Nie nadaje na okolo jaki to ktos jest zly(np jesli chodzi o zwiazki) sama robiąc dokladnie to samo .
Nie jestem nie szczera skoro sama wymagam szczerości.
Wiec jesli uwazasz sie za hipokrytke to Twoja sprawa ale nie wrzucaj wszystkich do jednego wora,nie wiem ile masz lat ale widać ze mało wiesz o zyciu,albo znasz samych hipokrytow i nie trafia do Ciebie że mozna byc innym.
2 czerwca 2012, 11:16
Kali dlaczego jesteście tacy poważni? ;-) co by człowiek nie napisał odbierane jest jako atak. Napisałam to pół żartem, pół serio. Nie kłóćcie sie już.
- Dołączył: 2012-02-10
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1554
2 czerwca 2012, 11:19
Ok,jesli tylko ktos nie bedzie mnie nazywal hipokrytka.
A co do glownego watku,autorka milczy,ciekawe co u niej w tym temacie
2 czerwca 2012, 11:28
Kali nie napisałam JESTEŚ HIPOKRYTKĄ ;-)
2 czerwca 2012, 15:03
Ja do węży też absolutnie nic nie mam, zwierzak jak zwierzak, a to że mnie się one nie podobają, to inna sprawa.Tak samo jak nie podobają mi się niektórzy ludzie, bo po prostu mi się nie podobają, ale ich szanuję, mam nadzieję, że rozumiecie. Wiem, że węże jedzą żywe myszy w naturze, ok. Problem polega na tym, że kupowanie tego węża "bo jest ozdobą domu" jest wyrazem braku szacunku do zwierząt. Temu wężowi wisi czy ktoś go kocha, jest zamknięty w terrarium i ma być ozdobą próżnego człeka - z psami jest inaczej, one bez ludzi, którzy je kochają czują się źle. Pies i kot są zwierzakami udomowionymi, węża nie czyni udomowionym, to , że ktoś go trzyma w domu po prostu. Kupując węże sprawiacie, że rośnie na nie popyt, są specjalnie wyciągane z naturalnego środowiska, lub specjalnie dla was hodowane. Po co? To tylko kolejna ludzka fanaberia, tak samo jest ze sztucznymi rasami psów, które potem lądują niechciane w schroniskach. Człowiek ma mózg ale myśli stanowczo za mało...
Napędzacie machinę. Jest zbyt na węże, ktoś wpada na pomysł, żeby rozmnażać myszy, świnki, chomiki, króliki, po to by wyjść na przeciw waszym potrzebom, w naturze taki wąż sam by sobie poradził. Same piszecie, że węży się nie głaszcze, nie okazuje im uczuć bo to nie pies, to pytam, po co je trzymacie, dla szpanu? Im naprawdę lepiej byłoby na wolności. Pies i kot (chociaż kot mniej, ale jednak) potrzebuje człowieka, musi czuć się potrzebny, musi czuć, że pan go kocha, wtedy jest najszczęśliwszy.
Edytowany przez Torcikowa 2 czerwca 2012, 15:10
- Dołączył: 2011-10-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3344
2 czerwca 2012, 16:53
Torcikowa mało wiesz. Nie wolno odławiać węży do hodowli domowej. Na prawdę jesteś kompletnie zielona w tym temacie ale krzyczysz najgłośniej. Nikomu nie robimy krzywdy mając węża w domu, na pewno nie samym wężom. Swoją drogą wiesz ile wężów na wolności zdycha z głodu lub są zabijane albo przez inne zwierzaki albo przez ludzi na skóry czy dla spożycia ? Wężom nie jest super dobrze na wolności, pisałam już wyżej, że w terraium mają idealne warunki, nie muszą się o nic martwić. Gdyby mój mąż miał węża jedynie dla 'szpanu' to nie zajmowałby sie tym 15 lat, poza tym wierz mi, że to raczej drogi interes i nie warto byłoby się tak bawić żeby 'poszpanować'. Faktycznie, ludzie mają mózg ale niektórzy stanowczo za mało myślą, znalzałam nawet idealny przykład :P
Poza tym powiedz mi czym karmisz kota czy psa? Sałatą?
Edytowany przez marta.g 2 czerwca 2012, 17:10
- Dołączył: 2012-04-30
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 121
2 czerwca 2012, 17:16
marta.g napisał(a):
Torcikowa mało wiesz. Nie wolno odławiać węży do hodowli domowej. Na prawdę jesteś kompletnie zielona w tym temacie ale krzyczysz najgłośniej. Nikomu nie robimy krzywdy mając węża w domu, na pewno nie samym wężom. Swoją drogą wiesz ile wężów na wolności zdycha z głodu lub są zabijane albo przez inne zwierzaki albo przez ludzi na skóry czy dla spożycia ? Wężom nie jest super dobrze na wolności, pisałam już wyżej, że w terraium mają idealne warunki, nie muszą się o nic martwić. Gdyby mój mąż miał węża jedynie dla 'szpanu' to nie zajmowałby sie tym 15 lat, poza tym wierz mi, że to raczej drogi interes i nie warto byłoby się tak bawić żeby 'poszpanować'. Faktycznie, ludzie mają mózg ale niektórzy stanowczo za mało myślą, znalzałam nawet idealny przykład :P Poza tym powiedz mi czym karmisz kota czy psa? Sałatą?
Ale się uśmiałam! A skąd hodowcy wzięli pierwsze węże do swoich hodowli? O rany, ale jesteś nielogiczna kobieto
2 czerwca 2012, 17:33
MysticTopaz - też o tym pomyślałam, jeśli już się czepiać
Edytowany przez Torcikowa 2 czerwca 2012, 17:41