Temat: Węże w domu a dziecko

....
Nie rozumiecie w ogóle co piszę więc moja dyskusja z Wami dobiega końca, nie będę tłumaczyła czegokolwiek takiej ciemnej masie jak Wy, bo potraficie tylko łapać za słówka i trzymać się swoich racji. Nie ma normalnej dyskusji tylko odbijanie piłeczki i atakowanie drugiej osoby. Nie potraficie patrzeć szerzej niż pozwalają Wam na to klapki jakie macie na oczach, które kierujecie tylko w kierunku swojego świętego światopoglądu, który przyjmuje tylko to że ludzie mający poglądy takie jak Wy są dobrzy i super, a Ci mający inny są źli, straszni i ograniczeni.
Życzę Wam przyjemnego weekendu i szczęśliwego życia w Waszych światach I troszkę więcej dystansu.

brunette6 napisał(a):

Nie rozumiecie w ogóle co piszę więc moja dyskusja z Wami dobiega końca, nie będę tłumaczyła czegokolwiek takiej ciemnej masie jak Wy, bo potraficie tylko łapać za słówka i trzymać się swoich racji. Nie ma normalnej dyskusji tylko odbijanie piłeczki i atakowanie drugiej osoby. Nie potraficie patrzeć szerzej niż pozwalają Wam na to klapki jakie macie na oczach, które kierujecie tylko w kierunku swojego świętego światopoglądu, który przyjmuje tylko to że ludzie mający poglądy takie jak Wy są dobrzy i super, a Ci mający inny są źli, straszni i ograniczeni.Życzę Wam przyjemnego weekendu i szczęśliwego życia w Waszych światach I troszkę więcej dystansu.


Przepraszam, że jestem ciemną masą.

brunette6 napisał(a):

Nie rozumiecie w ogóle co piszę więc moja dyskusja z Wami dobiega końca, nie będę tłumaczyła czegokolwiek takiej ciemnej masie jak Wy, bo potraficie tylko łapać za słówka i trzymać się swoich racji. Nie ma normalnej dyskusji tylko odbijanie piłeczki i atakowanie drugiej osoby. Nie potraficie patrzeć szerzej niż pozwalają Wam na to klapki jakie macie na oczach, które kierujecie tylko w kierunku swojego świętego światopoglądu, który przyjmuje tylko to że ludzie mający poglądy takie jak Wy są dobrzy i super, a Ci mający inny są źli, straszni i ograniczeni.Życzę Wam przyjemnego weekendu i szczęśliwego życia w Waszych światach I troszkę więcej dystansu.


brunette, tak czytam i czytam, co ty taka cięta jesteś, że ludzi wyzywasz od mas ciemnych, jak tak czytam to się zgadzam z Torcikową, chociaż sama wegetarianką nie jestem,  fajnie że są tacy ludzie, a co ty zazdrościsz czy co, że od ciemnych mas wyzywasz? ty weź wyluzuj, bo twoje wypowiedzi są ze sobą sprzeczne, a Torcikowa pisze do rzeczy i mądrze

cutiepatootie napisał(a):

brunette6 napisał(a):

Nie rozumiecie w ogóle co piszę więc moja dyskusja z Wami dobiega końca, nie będę tłumaczyła czegokolwiek takiej ciemnej masie jak Wy, bo potraficie tylko łapać za słówka i trzymać się swoich racji. Nie ma normalnej dyskusji tylko odbijanie piłeczki i atakowanie drugiej osoby. Nie potraficie patrzeć szerzej niż pozwalają Wam na to klapki jakie macie na oczach, które kierujecie tylko w kierunku swojego świętego światopoglądu, który przyjmuje tylko to że ludzie mający poglądy takie jak Wy są dobrzy i super, a Ci mający inny są źli, straszni i ograniczeni.Życzę Wam przyjemnego weekendu i szczęśliwego życia w Waszych światach I troszkę więcej dystansu.
brunette, tak czytam i czytam, co ty taka cięta jesteś, że ludzi wyzywasz od mas ciemnych, jak tak czytam to się zgadzam z Torcikową, chociaż sama wegetarianką nie jestem,  fajnie że są tacy ludzie, a co ty zazdrościsz czy co, że od ciemnych mas wyzywasz? ty weź wyluzuj, bo twoje wypowiedzi są ze sobą sprzeczne, a Torcikowa pisze do rzeczy i mądrze


Widać sama się określiłaś, strasznie się plujesz, gadasz jak potłuczona. a Torcikowa przecież nie napisała żebyś została wegetarianką i że chce cię zmieniać - ma rację, bo ludzie nie lubią jak się im coś narzuca i to tak samo z tymi twoimi pieskami na łańcuchach. Powiedz rolnikowi, że pies musi się wybiegać to powie o Tobie, że jesteś ciemną masą. Tak jak Ty o dziewczynach, które mądrze mówią. Ci ludzie co topią koty, więżą psy są poziom niżej od ciebie w wrażliwości, Torcikowa widać poziom wyżej.

brunette6 napisał(a):

Nie rozumiecie w ogóle co piszę więc moja dyskusja z Wami dobiega końca, nie będę tłumaczyła czegokolwiek takiej ciemnej masie jak Wy, bo potraficie tylko łapać za słówka i trzymać się swoich racji. Nie ma normalnej dyskusji tylko odbijanie piłeczki i atakowanie drugiej osoby. Nie potraficie patrzeć szerzej niż pozwalają Wam na to klapki jakie macie na oczach, które kierujecie tylko w kierunku swojego świętego światopoglądu, który przyjmuje tylko to że ludzie mający poglądy takie jak Wy są dobrzy i super, a Ci mający inny są źli, straszni i ograniczeni.Życzę Wam przyjemnego weekendu i szczęśliwego życia w Waszych światach I troszkę więcej dystansu.

Pogląd, nie pogląd - Twoja forma wypowiedzi jest po prostu porażająca. 
Jakby coś, to nikomu NICZEGO nie narzucam i nie narzucałam. Odpowiedziałam na zarzut brunette, że świata nie zmienię i żebym zaczęła lepiej od siebie, więc odp. że właśnie to robię. No i to, że nie jem mięsa nie znaczy, że już "odbębniłam" swoją listę dobrych uczynków i nie pomagam zwierzętom i ludziom, którzy tego potrzebują.

Dziewczyny trochę przeginacie, temat jest zaśmiecony jak nasze lasy

Naskoczyłyście na Brunette chociaż dobrze prawi :)

Pasek wagi
Tak, będzie pokazywał dziecku jak wąż zabija świnkę morską, szczurka.. Będzie je uczył, a w przyszłości dziecko wyrośnie na jakąś bestię! ;/

Swoją drogą nigdy nie zgodziłabym się przy dziecku na węża ,czy tarantulę ;/ brrr
Pasek wagi
fakt jest taki że mimo tych waszych wywodów ten wąż na wolności również by zabijał - tak wracając do tematu.
Jak juz wczesniej napisalam uwazam ze  hipokryzja  jest lamentowanie jakie to biedne zwierzatka  ktore wąż zjada a potem wsuwanie schabowego na obiad  i oszukiwanie sie ze to zwierze ktore macie na talerzu na pewno zginelo humanitarnie,a jesli nie to nie chcecie o tym wiedziec/slyszec.
Ale fakt odeszlismy troche od glownego wątku..jakim jest zryta psycha tego kolesia bo mężczyzną go nazwac nie można.
Autorko wątlu,odezwij sie i daj znac   co i jak.
Ale ja to czarno widze skoro koles ma takie "poglady" to  raczej marne szanse zeby sie "nawrocil'Wg mnie bedzie tylko gorzej.
Rozumiem ze 3 lata to kawal czasu  i macie tez mile wspomnienia,ale jaka masz pewnosc ze nawet jesli teraz zrezygnuje z weza,nie zalatwi sobie nastepnego po tym jak Wam sie dziecko urodzi
Albo jak juz bedzie wieksze,zeby mogl pokazac malemu/malej jak wąż zabija;/
Poza tym jesli widzi ze placzesz i jak bardzo to przezywasz a jeszcze wali teksty  o pokazywaniu dziecku to badz pewna ze  nie ma  w nim wrażliwosci,pies w jego rekach tez nie skonczy dobrze;/
Ktos taki  wychowa dziecko na  nie znajacego wrazliwosci czlowieka,potencjalnego  dreczyciela zwierzat.
Chyba nie chcesz przykladac do tego ręki?
Uciekaj poki mozesz,poki nie masz dziecka ktore jednak troche komplikuje rozejscie sie
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.