Temat: Przyjaciółka odbiła mi chłopaka

Wiem, że ze soba piszą. Ona zainicjowała ten ich cały "związek" - chociaz wiem, on tez nie jest niczemu winien...... Teraz już wiem na pewno że nie była prawdziwą przyjaciółką a on nie był mnie wart... Z nią praktycznie jestem już tylko na "cześć" ... Ja nigdy nie mogłam się z kimś spotykać. Zawsze była zazdrosna bo to ona jest ta która może ze wszystkimi flirtować. Fałszywa ! Aż płakać mi się chcę bo już się trochę zaangażowałam w ten związek. To tak strasznie boli. Czasem myślę, że życie w samotności jest mi pisane...
Jak się z tym pogodzić?
Co za idiotka z tej twojej pseudo przyjaciółeczki... wredna na maxa. Zobaczysz, jeszcze trafisz na lepszego , bo tylko na takiego zasługujesz.
Co masz ze soba zrobić? 
Nic! Dbaj o siebie, znajdziesz lepszego. A jak schudniesz to im gały z orbit wylecą!
Co masz ze soba zrobić? 
Nic! Dbaj o siebie, znajdziesz lepszego. A jak schudniesz to im gały z orbit wylecą!
I muszę Ci się przyznać, że sama byłam w takiej sytuacji. Niestety nadal jestem sama ale czuję się lepiej. Czas leczy rany. Nie przejmuj się, głowa do góry!
A z tym udawaniem miłym to jakoś nie będę musiała się przemęczać, bo i tak do mnie wcale nie pisze... Kiedyś to praktycznie cały dzień - teraz wcale. I nawet nie chcę żeby napisał. Nie wiedziałabym co mu odpisać? I jeszcze jedno - on nic sobie z tego nie robi. Udaje że wszystko jest ok ale nie jest.
w tym świecie prawie wszyscy są fałszywi .;/ mój przypadek opisany w pamiętniku.
lepiej pozno niz wcale,skoro on taki amant to i moze lepiej dla ciebie ze to juz sie skonczylo

jasmina19877 napisał(a):

jesteś z nią na " cześć"??!! Ja bym się już w życiu do takiej suczy nie odezwała.. No ale w jednym się zgodzę, że w jakimś sensie wyświadczyła Ci przysługę.. Oboje są siebie warci, a ta Twoja "przyjaciółka" niech się ma na baczności bo może za pół roku, rok albo jeszcze szybciej znajdzie się następna której się jej chłopak spodoba i wnosząc po jego stałości w uczuciach, pomachają jej na pożegnanie.. Nie przejmuj się i pamiętaj że każde wyrządzone zło wraca.. Głowa do góry:)
Świetnie ujęte, zgadzam się z koleżanką. 
Pasek wagi
dlatego nie przyjazni sie z kobietami, nie ufam. mam jedna przyjaciolke ale ona nigdy w zyciu by mi czegos takiego nie zrobila. mnie np kiedys podobal sie jej facet ale co z tego ? ani przez ulamek sekundy nei pomyslalam zeby nawet kokieteryjnie sie usmiechnac do niego, ze o podrywaniu nie wspomne. to jest po prostu obrzydliwe, zachowac sie tak jak Twoja koelżanka...
nie jestem od Ciebie jakoś mega starsza. Ale z tego co wypisujesz to dla Ciebie taka sytuacja jest szkokiem, zachowujesz sie jak dzieciątko ktore nie wie co zrobic. Dziewczyno to nie jest bajka, takich i miliony innych gorszych sytuacji moze Cie w zyciu jeszcze spotkac( chociaż nie zycie Ci tego kochana) To nie jest przyjaciolka, ani koleżanka. a na mile "czesc" to ona nie zaslugujesz. Olej ich totalnie, bo zobaczysz ze jeszcze bedzie któraś z tych 2 osob do Ciebie chciala się zbliżyc, wtedy kopa w tylek i paszoł z mojego zycia. Postaraj się nie myslec o tym, zajmij się tym co Ciebie interesuje, szkola jak jeszcze teraz sie uczysz, odchudzaniem i udowodnij wszystkim ze jesteś zajebista laska;)zobaczysz jak im kopary opadną jak się zmienisz.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.