- Dołączył: 2010-02-19
- Miasto: Poddymin
- Liczba postów: 115
5 maja 2012, 16:09
Hej :)
Dużo naczytałam się o młodych małżeństwach, które mieszkają z rodzicami, mają problemy z nimi i takie tam, dlatego
postanowiliśmy, że zamieszkamy osobno. Niestety to jest ta sama działka co moich rodziców, a dom będzie stał tak około 50 metrów dalej, dlatego codzienny kontakt murowany. W dodatku droga dojazdowa ta sama. Zastanawiam się czy to może jakoś wpłynąć na związek mój i mojego męża.
Dziewczyny, może i Wy jesteście w takiej sytuacji.Pomóżcie, proszę. Macie jakieś problemy z tym. Czy rodzice się za bardzo interesują?
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
5 maja 2012, 16:53
No to ja sie ciesz ze mieszkamy daleko od rodzicow. Reguly nie ma bo to zalezy od Twojej rodziny, jak ja sobie wychowalas i jak oni zostali wychowani i jakie wyznaczysz granice.
- Dołączył: 2008-03-29
- Miasto: Australia
- Liczba postów: 9686
5 maja 2012, 16:54
zorza1982- musicie tam wracać?
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 3790
5 maja 2012, 16:58
iness7776 napisał(a):
zorza1982- musicie tam wracać?
Jakby to powiedzieć, ja nie mam zamiaru -bronię się rękami i nogami, niestety mój mąz nie dorósł do pewnych rzeczy, jego brat się buduje -zwolni się miejsce dla nas, teraz jesteśmy na wynajmie, ale z mężem nie da się normalnie pogadać, zawsze wychodzi, że to ja jestem ta zła i robię problemy:/
- Dołączył: 2012-04-16
- Miasto: Jaworzno
- Liczba postów: 619
5 maja 2012, 16:58
jesli bedziecie miec osobny budynek to powinno byc spoko ;). wiadomo ze codzienny kontakt, to zły pomysł, ale wiadomo jacy sa rodzice. ale macie osobno: wod, prąd iitp, także nie dzielicie se rachunkami wiec nie musicie sie martwic ze za duzo np energii zuzywacie. mam 16 lat i mieszkam (oprócz z rodzicami rzecz jasna) to z babcią i jeszcze z bratem mamy i jego 5 osobową rodziną. czesto mamy kłótnie o podwórko, prąd, wode i np o to ze trzeba wyremontowac podjazd, brame, dach. o to ze jest za głosno itp. ta sama dzialka lecz osobne domy, nie powinny w wiekszym stopniu zagrazac kłótnią, ale wiadomo.. to samo podworko.. chcecie posiedziec długo ze znajomymi na dworze bo macie impreze i juz sie robia kłopoty. dobrze przemyslcie wszstkie ZA i PRZECIW :) powodzenia.
- Dołączył: 2010-02-19
- Miasto: Poddymin
- Liczba postów: 115
5 maja 2012, 17:51
Ojej jaki odzew - dziękuuuuujęęę :)
Może faktycznie nie będzie aż tak źle ;) muszę to jeszcze z moim lubym pogadać dokładnie :)
Wszystko wiąże się też oczywiście z kosztami - budowa to chyba największy wydatek życiowy,
tylko, że w naszym wypadku to będzie przebudowa starej stajnio-garażu ;)
- Dołączył: 2010-08-02
- Miasto: Wejherowo
- Liczba postów: 3916
5 maja 2012, 18:17
porozmawiaj z rodzicami że chciecie byc samodzielni i liczycie na odwiedziny a nie na codzienne wizyty. a pozatym to nielataj na skargę codziennie do mamusi to i ona nie powinna się wtrącać. rodzice najcześciej się wtrącają kiedy da im się powód albo się na to pozwoli.
- Dołączył: 2008-03-29
- Miasto: Australia
- Liczba postów: 9686
5 maja 2012, 19:52
Ale Wy jesteście jeszcze b. młodzi. Długo jesteście razem i jesteście już po slubie, czy dopiero planujecie?
- Dołączył: 2011-10-22
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 58
5 maja 2012, 19:59
Też z chęcią przeczytam wypowiedzi mężatek, których dotyczy ten problem. My po ślubie ( za kilka mies.) też zamierzamy się budować obok teściów - działka obok kupiona przez teściów. Mam mnóstwo wątpliwości, ale powoli rozsądek wygrywa - zawsze to swój domek.
A i od początku trzeba "walczyć" o granice wtrącania się - stopniowo, ale skutecznie.
Z czasem pojawią się też plusy takiego mieszkania.
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4437
5 maja 2012, 21:31
zalezy jacy sa rodzice. moze byc ok. ale mozliwe ze trzeba bedzie postawic jakies granice. ogolnie dla mnie byloby to ciezkie
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 3826
5 maja 2012, 21:46
ma wpływ, i to duży. Posprzeczacie się mocniej, i od razu do mamusi, albo tatusia. Zamiast jakos razem wyjasnic tę sprawę.. Odradzam, ale w sumie to Wasz wybór. Małżeństwo mojej mamy i taty właśnie przez mieszkanie obok rodziców nie było szczęśliwe przez dłuższy czas..