Temat: Co robić? - kłamstwo?

Od pół roku spotykam się z facetem. Traktuje mnie jak księżniczkę, czuję się dla niego ważna i jest mi z nim naprawdę dobrze. Jest jednak pewne ale... na pewnym forum wyczytałam, że był na jakimś ognisku, a mi powiedział, że po prostu poszedł spać. Ufam mu, ale moje zaufanie zostało chyba nadszarpnięte. Nie wiem co robić. Nie chcę poruszyć tego tematu, bo nie chcę, żeby pomyślał, że go szpieguje. Dziwnie się czuję, bo myślałam, że tym razem kłamstwo w związku mnie ominie :(. 
Co mam robić? :(
Pasek wagi
Zapytaj wprost , pokaz mu forum na którym czytałaś i będziesz wiedzieć. Szkoda bawić się w podchody-jesteście dorosłymi ludźmi i takie sprawy trzeba rozwiązywać od ręki.
Pasek wagi

sluttypumpkin napisał(a):

hah 100km to troche duzowiesz co, daj spokój

 

Że niby ma sobie dać spokój bo 100 km to dużo ? Mieszkam 1400 km prawie od mojego chłopaka. I uwierz, że jak się kogoś kocha to odległość nie ma znaczenia.

Może być wiele przyczyn, czasem widzę takie zachowanie u mojego chłopaka. Tłumaczy to tym, że to nic takiego, nie miał mi po co mówić, wyszedł nagle czy coś z tego rodzaju. Zostaw to, a zastanawiaj się jak zacznie to być częste :)
Pasek wagi
Ja bym go zapytała:) Tyle że z natury jestem wścibska i zawsze wszystko wywęszę więc mój chłopak nawet nie próbuje mi ściemniać.. :D
Rozumiem o co chodzi dziewczynom, że poszedl na ognisko, wielkie mi co.. przeciez nie do klubu go go. Ale rozumiem też zalozycielke tematu. nie chodzi o to, ze poszedł, tylko o to ze skłamał. mieszkają daleko od siebie, w tym wypadku zaufanie jest bardzo ważne. Równie dobrze moze powiedziec ze idzie do pracy czy do przyjaciela, a bedzie sie spotykał z jakimiś panienkami.
Ja Cię doskonale rozumiem i uważam, ze powinnaś powiedzieć mu wprost.  I dlaczego mowisz o szpiegowaniu ? Nie przejrzałaś jego historii w kompie, smsow w komorce czy archiwum na gg, tylko zwykle publiczne forum, do ktorego dostęp ma KAZDY !

Ja kiedys mialam dosyc zblizona sytuację. Mój chłopak pojechał na wakacje ze swoją byłą ( jak zaczynaliśmy być ze sobą to już każde z nas mialo swoje plany i nie dało rady ich zmienić ). Nie powiedział mi o tym. Zorientowałam się pół roku później jak dojrzałam ją gdzieś tam na jakimś zdjęciu. I wiecie co  mnie najbardziej wkurzyło ? Nie to, ze ona tam byla. Tylko to, że mi nie powiedział . 'bo nie chciał mnie denerwować, a jej tam miało nie być'. no i ? ale byla, a ja sie wkurzylam jeszcze bardziej, bo po prostu coś przede mną ukrywał. a jakby powiedzial od razu, to wiedzialabym, że mowi mi o wszystkim, jest ze mną szczery i nie mam się czego obawiać.
Pasek wagi
Pokaż mu to forum i zapytaj.. bez sensu robić podchody.
ograniczając go zaufania na pewno nie zbudujesz, daj mu znać że jak chce niech chodzi, ale i sama przedstaw go przed faktem że też umiesz się bawić~~ jak warto to przed każdym wyborem wybierze Ciebie,ale nie ograniczaj i żadnych scen, w co się przeradzają zwykłe rozmowy~!

...a moim zdaniem warto przeczekać bo kłamstwo ma małe nóźki :) ale bądź czujna

 

Kłamstwo boli i nie ma co go tolerować.Czasami to może być pierwszy ważny sygnał.
Miałam 19lat gdy chodziłam z chłopakiem z miasteczka 30km ode mnie.Koleżanka(obecnie moja szwagierka)zrobiła mu numer chcąc sprawdzić czy jest uczciwy i wierny.Zadzwoniła wieczorem(obie byłyśmy u kumpla z którym pracowałyśmy, na przyjacielskim spotkaniu) i powiedziała,że widziała go na dyskotece i jej się spodobał,no i czy się spotkają za pół godziny pod dyskoteką(tu podała jej nazwę)...Odczekałyśmy i ja zadzwoniłam do niego.
ja-co robisz kochanie?
on-nic,leże w łóżeczku...
ja-leżysz w łóżeczku?...a fajnie się marznie pod (tu podałam nazwe dyskoteki)?
Na co on się zapowietrzył i w szoku rozłączył.
Kilka miesięcy potem po naszej ostatniej wspólnej upojnej nocy,gdy spał a ja (byłam u niego w mieszkaniu)nie mając co robić(moja komórka się rozładowała) przejrzałam sobie jego telefon...cóż były tam na tyle ciekawe smsy,że zostawiłam mu karteczkę na biurku o treści"jak się obudzisz to przyjdź do mnie,rozstaniemy się jak ludzie"...i powiem szczerze,że mam w doopie to,że dzisiaj nawet na facebooku nie dodał mnie do grona znajomych.Okazał się palantem a ja dostrzegłam to o ten pierwszy sygnał za późno.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.