- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 596
29 kwietnia 2012, 23:05
Od pół roku spotykam się z facetem. Traktuje mnie jak księżniczkę, czuję się dla niego ważna i jest mi z nim naprawdę dobrze. Jest jednak pewne ale... na pewnym forum wyczytałam, że był na jakimś ognisku, a mi powiedział, że po prostu poszedł spać. Ufam mu, ale moje zaufanie zostało chyba nadszarpnięte. Nie wiem co robić. Nie chcę poruszyć tego tematu, bo nie chcę, żeby pomyślał, że go szpieguje. Dziwnie się czuję, bo myślałam, że tym razem kłamstwo w związku mnie ominie :(.
Co mam robić? :(
Edytowany przez magdalinkaa 29 kwietnia 2012, 23:08
30 kwietnia 2012, 07:19
A może był na ognisku, po czym wrócił do domu i wtedy napisał Ci, że usypia, bo faktycznie usypiał? :D
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto:
- Liczba postów: 2620
30 kwietnia 2012, 10:18
Olaxandra napisał(a):
sluttypumpkin napisał(a):
hah 100km to troche duzowiesz co, daj spokój
Że niby ma sobie dać spokój bo 100 km to dużo ? Mieszkam 1400 km prawie od mojego chłopaka. I uwierz, że jak się kogoś kocha to odległość nie ma znaczenia.
gdybys moja droga przeczytała wszystkie moje wypowiedzi, wiedziałabys ze chodzi o to zeby dala sobie spokój z mowieniem mu ze byla u niego w czasie kiedy on byl na ognisku...bo to chyba troche dziwne kiedy weczorem dziewczyna bez zapowiedzi jedzie do chlopaka ktory miszka 100km dalej, a moje rady były oparte na tym ze mieszkaja w tym samym miescie -.-
czytanie ze zrozumieniem i wszystko, nie wybiórczo
30 kwietnia 2012, 10:24
jesli to byl tylko raz to olej to.....no chyba ze cos innego cie dreczy
- Dołączył: 2009-06-16
- Miasto: Mała Wieś
- Liczba postów: 1149
30 kwietnia 2012, 10:33
Powiedz mu że wiesz że cie okłamał
Może ma jakieś sensowne wyjaśnienie i zamkniecie sprawę
Mojemu byłemu też się zdarzało minąć z prawdą
Okazało się że miał kogoś na boku
- Dołączył: 2008-09-14
- Miasto: T-Skie Góry
- Liczba postów: 1059
30 kwietnia 2012, 11:26
ja to bym mu chyba odpuściła tym razem... ale powiedziała co zresztą kiedyś powiedziałam swojemu... że ja nie mam nic przeciwko jak chce się spotkać z kolegami na piwko czy w innym celu jak mnie nie ma, że nie chce mu niczego zabraniać i ograniczać... tylko niech wie, że to jest wszystko do czasu gdy mnie okłamie, że teraz mu ufam... i że ma nie ściemniać, bo nie warto... bo zaufanie to podstawa a myślę, że każdy musi czasem trochę odsapnąć od tej drugiej osoby...
30 kwietnia 2012, 11:30
Powiedz, że wiesz. Powiedz, że następnym razem chcesz, by Ci powiedział. - tak jak napisała Cancri.
Nie musisz się tłumaczyć skąd wiesz, powiedz po prostu, że wiesz. Nie rób mu wyrzutów, bo Ty też nie jesteś krystalicznie czysta, nie mając do niego zaufania.
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
30 kwietnia 2012, 12:14
No włansie po prostu powiedz, że wiesz i nie mów skąd. Jesli nadal bedzie sie starał wymigiwac to bym dala sobie z nim spokój.. Niby to takie nic, że sobie poszedł na to ognisko ale skoro włsnie to nic takiego to dlaczego to ukrywał??
30 kwietnia 2012, 12:15
mój facet mówił, ze internet nie działa a tak naprawdę wychodził.
chciał mieć po prostu święty spokój, bo to był czas gdzie świrowałam z zazdrości. tym bardziej, ze dzieliło nas 1500 km.
to nawet lepiej, bo byłam spokojna. ostatnio sam się do tego przyznał, ale powiedziałam, ze wole wiedzieć gdzie jest bo potem nie martwię się ze ktoś go zabił. chociaż odkąd mieszkamy razem, wiem gdzie i co robi.
wrzuć na luz i się go zapytaj, dlaczego nie był szczery. nie pokazuj, ze jesteś zazdrosna.
- Dołączył: 2012-02-04
- Miasto: Berlin
- Liczba postów: 2434
30 kwietnia 2012, 12:24
zapytaj go wprost- może to nieporozumienie.
30 kwietnia 2012, 13:42
Może forum ma źle ustawioną datę?