Temat: chłopak a jego wyjazd ze znajomymi

Nasi wspólni znajomi wyjeżdżają na majówkę. Ja nie mogę jechać, bo mam szkołę, egzaminy etc. No i oni zaczęli go namawiać na ten wyjazd beze mnie. On chce jechać, ale pytał czy nie mam nic przeciwko, więc odpowiedziałam, że nie. Ale w głębi duszy jest mi smutno, że on i nasi znajomi będą się świetnie bawić, a ja muszę siedzieć i zakuwać.

Nie wiem co mam mu powiedzieć. Wprost, że wolałabym, żeby został i moglibyśmy się chwilami spotykać między moją nauką czy po prostu skłamać i powiedzieć, że nie mam nic przeciwko i ma jechać?
Co zrobiłybyście na moim miejscu?
Mówiąc mu, że nie masz nic przeciwko (a tak naprawdę masz) już go okłamałaś. Lepiej być szczerym.
I szczerze mówiąc, to facet raczej powinien być z Tobą w trudnym dla Ciebie momencie a nie jechać ze znajomymi zostawiając Cię samą.
no właśnie też rzecz w tym, że ja nie mogę zabrać książek i pojechać, bo oni jadą już w ten weekend, a ja mam wtedy uczelnie.
Nie chcę wyjść na zołzę, która mu zabrania wyjazdu.... Ale też wiem, jak potwornie będę się czuła, gdy on będzie świetnie się bawił na imprezach, aquaparkach etc..... I to nie jest kwestia zaufania, bo mu ufam, tylko  chodzi o sam fakt, że mnie zostawi tu samą....
A ja bym puściła faceta nawet mając skłamać (świat się nie wali, masz jedynie egzaminy, nie potrzebujesz aż tak strasznie jego wsparcia - co innego trudne sytuacje życiowe) żeby się odprężył, zabawił - gdyby nie chciał jechać to by po prostu nie pojechał, skoro to rozważa to znaczy, że serio chce. Zauważ też, że ty będziesz zakuwać a facet będzie się nudził całymi dniami (bo znajomi wyjadą, jasne - jest jeszcze komputer ale to średni kompan) tylko po to, żeby zobaczyć Cię w "przerwach między nauką". Dla mnie to kiepska opcja, sama wolałabym jechać i się zabawić,  ale rób jak uważasz.
Też uważam, że powinnaś mu od razu powiedzieć. No i pewnie też byłoby mi trochę smutno. Tylko byłoby mi smutno , że ja nie mogę się dobrze bawić ;p, a to nie powód, żeby jeszcze jego dodatkowo unieszczęśliwiać. Niby Cię rozumiem, ale no nie można mieć wszystkiego. A on bedzie się nudził, bo Ty będziesz się uczyć zamiast się dobrze bawić. Wg mnie to nieuczciwe. Co innego gdybyś leżała w szpitalu obłożnie chora, ale odbierać mu dobrze spędzony czas ze znajomymi nie oferując właściwie nic w zamian to trochę egoistyczne. 
no ale jak sama piszesz bedziesz na uczelni i czasu dla niego nie bedziesz miala zabardzo wiec bezsensu on calymi dniami ma siedziec sam no bezsensu totalnie
Pasek wagi
Czekaj czekaj, to jest strasznie egoistyczne. Przerabiałem takie motywy już parę razy, Ty nie możesz to Twój facet też nie? On wyjeżdża na rok czy parę dni? A poza tym Ty chyba chcesz się uczyć, więc powinnaś dać mu wolność. Na pewno nie mówić mu "chciałabym byś został ale jedź" bo takie coś wprawia nas w straszliwe poczucie winy i wtedy zostanie, ale w środku będzie mega zły. Pamiętaj że związek to nie posiadanie kogoś, ludzie nie są rzeczami. Ja uważam że byłoby to egoistyczne z Twojej strony i tyle, zwłaszcza że piszesz "jak on będzie się bawił" może po prostu Ty chcesz się bawić, a jak on będzie to będziesz mu zazdrościć? Wybacz jeśli trochę zbyt ostro, ale tak jak wspomniałem przerabiałem takie tematy i uwierz mi że dla faceta to nie jest nic miłego.
Ja był była szczera. Szczerość to podstawa. Zawsze. Mój nie pojechałby beze mnie nawet gdybym go sama 'wypychała' i krzyczała, żeby chociaż on miło spędził czas. Ale pewnie wyszłoby na to, że pojechalibyśmy razem z moimi książkami rzuconymi na dno torby.
no tak. niech się przywiąże do twojego biurka, siedzi i uczy się razem z tobą (mimo, że nie ma czego) bo inaczej będzie ci smutno :/
Mozesz sobie pozniej jakos odbic po zdaniu egzaminow a twoj chlopak niech jedzie przeciez nie skonczy sie na tym swiat
Pasek wagi
albo razem, albo zupełnie nie. z takich samotnych wyjazdów później się robią kłopoty.. picie,zdrady,niedomówienia.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.