- Dołączył: 2006-03-09
- Miasto: ----------
- Liczba postów: 3292
18 kwietnia 2012, 22:50
Co sądzicie na temat robienia sobie przerwy w związku zwykle długoletnim? Mówie tu raczej o przerwie np. około miesiąca, 2 tygodni od spotykania sie, dzwonienia, pisania smsów, gg itp. Czy któras z was przeszła coś takiego i czy to naprawiło coś w związku ? No i ostatnie pytanie jakbyście zareagowalli gdyby wasza druga połowka wyszła z takim pomysłem?
19 kwietnia 2012, 12:02
Nie będzie to epokowe odkrycie, jeżeli powiem, że gdy gość chce sobie zrobić przerwę w związku, to znaczy, że szykuje się do rozstania i może nawet już upatrzył sobie nową dziewczynę.
Zresztą kiedyś zapytałam mojego faceta co to znaczy, gdy gość chce "odpocząć" od związku. Odpowiedź była prosta:"Ma już na oku inną laskę". I w zasadzie jak tak obserwuję związki moich znajomych, to jest to prawda.
Pogadaj z nim szczerze i niech się chłopak określi - albo w tę albo we w tę. Jak się z kimś jest i traktuje się ten związek na poważnie, to przecież nie robi się przerw i nie odpoczywa od siebie.
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Biały Bór
- Liczba postów: 3877
19 kwietnia 2012, 12:26
gwiazdkaaa napisał(a):
kompletnie nie wiem co mam zrobić jutro, czy pisac do niego czy nie odzywac sie wcale? Poczekać aż on sie odezwie? Bo niby od jutra ta przerwa... gadalismy ale przez smsy i powiedział ze potem dalej chce byc ze mna tylko chce zebysmy zobaczyli czy damy rade bez siebie... :( Płakać mi sie chce, bo to moja pierwsza i największa miłość i jestsmy razem 6 lat :( On miał inne przede mna wiec wie jak to jest z inna wiec to nie o to chodzi... Na razie powiedział ze do początku maja ta przerwa, ale ja przeciez nie wytrzymam bez niego :(
Masz jakieś hobby? Znajomych? Życie poza facetem?
19 kwietnia 2012, 12:43
ja bym sie wkurzyła.. albo chce być ze mną, albo nie chce. Proste:) Nie uznaje przerw :)
19 kwietnia 2012, 12:46
mój rzuciła taki pomysł, bo nakumulowało się to, co nabroiłam -.- ale nie wyszło mu, po pięciu minutach zrezygnował i teraz mówi, że od razu naszły go myśli, co to będzie beze mnie i w ogóle wyobrażal sobie mnie na mrozie na przystanku stojącą po klilka godzin(normalnie chodze wtedy do niego). mozna od siebie odpoczac, przystopowac ze spotykaniem jesli ktos widuje sie dzien w dzien, ale nie robic przerwy -.-
19 kwietnia 2012, 13:18
Ja miałam takową krótką przerwę... I pomogło
zatęsknił za mną i wrócił z podkulonym ogonem...Powodzenia!
- Dołączył: 2007-06-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 401
19 kwietnia 2012, 13:34
mi przerwa uswiadomila jak bardzo kocham.. ale byla tez powodem ciągłych kłotni i nieporozumień , nie powtorzylabym jej 2 raz choć jestem ciągle z tym samym facetem;)
19 kwietnia 2012, 13:36
u mnie taka "przerwa" zakonczyla sie koncem zwiazku... po 2 latach. ; ///
- Dołączył: 2006-03-09
- Miasto: ----------
- Liczba postów: 3292
19 kwietnia 2012, 13:37
Sądzicie że powinnam do niego zadzwonić i powiedzieć że albo jestesmy razem normalnie albo zerwij i nie ma żadnej przerwy bo tego nie uznaje ?
- Dołączył: 2007-11-26
- Miasto: Firenze
- Liczba postów: 917
19 kwietnia 2012, 13:48
gwiazdkaaa napisał(a):
Sądzicie że powinnam do niego zadzwonić i powiedzieć że albo jestesmy razem normalnie albo zerwij i nie ma żadnej przerwy bo tego nie uznaje ?
Możesz zapytać czy kogoś ma i czy ta przerwa to jest dlatego że nie wie jak zerwać? Tylko nie szlochaj do słuchawki i nie rób wyrzutów. Po prostu zapytaj. Może wtedy facet powie wprost co się dzieje.
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
19 kwietnia 2012, 14:07
ojej, ja mam taka przerwe non stop.. tyle , ze z przymusu:( (odległość)
szczerze mowiac to zalezy, jesli jestescie ze soba dlugo to taka przerwa moze sprawic, ze bardziej za soba zatesknicie itd itp.. ale ja bym Ci radzila nie wiecej niz tydzien, ew.2