Temat: Przerwa w związku

Co sądzicie na temat robienia sobie przerwy w związku zwykle długoletnim? Mówie tu raczej o przerwie np. około miesiąca, 2 tygodni od spotykania sie, dzwonienia, pisania smsów, gg itp. Czy któras z was przeszła coś takiego i czy to naprawiło coś w związku ? No i ostatnie pytanie jakbyście zareagowalli gdyby wasza druga połowka wyszła z takim pomysłem?
Ja z moim facetem po 3 letnim zwiazku (2lata wspolnego mieszkania)zrobilismy 2miesieczna przerwe i szczerze mowiac to byla najlepsza rzecz dla naszego zwiazku. Kiedy jest sie dlugo z druga osoba,uczucie oczywiscie jest caly czas tylko czasem o tym nie wiemy(szczegolnie jak sie z kims mieszka)  i wydaje nam sie ze juz nie ma tej chemii. Przerwa jest wtedy najlepsza zeby udowodnic czy to uczucie jest. Jesli sie nie wytrzyma tych dwoch miesiecy z tesknoty to znaczy ze milosc jest i nigdy sie nie wypalila tak tez bylo u nas (i dzieki temu jest teraz 1000 razy lepiej)  Gorzej jesli milosc zostanie tylko po jednej ze stron..... dlatego warto sie upewnic. oczywiscie do niczego nie namawiam bo jesli chcesz robic przerwe w jakiejs bardzo ale to bardzo kryzysowej sytuacji to moze lepiej wziac sie za naprawianie błędow bo przerwa czasem moze wszystko zniszczyc... pozdrawiam
Zazwyczaj takie przerwy koncza rozpadem. Gdyby mi ktos powiedzial i nie chcial isc na kompromis typu mniej pisania gadania ale byc razem, to bym odeszla  od niego.
Pasek wagi
nie polecam 
ja byłam ze swoim facetem 1.5 roku ,potem on wyjechała na pół roku do pracy , rozmawialiśmy raz w tygodniu przez telefon ,
wrócił z pierścionkiem i wyjechaliśmy razem :) jesteśmy razem już 8 lat i przetrwaliśmy rozłąkę
Dla mnie to chore nawet jeśli po powrocie miałoby być między Wami fantastycznie. Dlaczego? Już mówię. Pobędziecie ze sobą kolejne dwa lata, zarządzicie kolejną przerwę na rzecz 'odnowienia związku', będzie idealnie kiedy wrócicie do siebie. A teraz wyobraź sobie, że jesteście małżeństwem, macie dziecko i znowu zaczyna się psuć. Nagle Twój mąż wpadnie na pomysł, żeby zrobić sobie przerwę, wyprowadzi się na dwa miesiące, urwie kontakt na ten czas żeby znowu będzie fantastycznie. Przepraszam, co wtedy powiecie dziecku? Tata się wyprowadził i przez dwa miesiące nie będziemy mieli z nim żadnego kontaktu ale jak tylko wróci to znowu będzie wszystko dobrze? A może dwumiesięczna delegacja do miejsca, gdzie nie ma zasięgu?
Pasek wagi
Mam dokładnie ten sam problem :((((((((
przerwa w związku=początek końca
chce Cię zostawić ale nie umie/ nie chce powiedzieć Ci tego wprost- jak pilnuje telefonu to ma kogoś. Po miesiącu powie Ci że nie ma ochoty na powrót, przykro mi...

marta.g   mowisz do mnie?  z naszej 2 miesiecznej przerwy wyszly ok 2tygodnie bo tj powiedzialam nie da sie wytrzymac dluzej bez osoby ktora sie kocha a jesli sie kocha to tej prawdziwej przerwy tak naprawde nigdy nie bedzie. My pisalismy codziennie do siebie smsy mimo iz mielismy tego nie robic (ale zamartwianie sie o siebie nawzajem wzielo góre) i z racji iz mamy wspolnych znajomych to spedzalismy ze soba prawie kazdy dzien. Nie porownuj tu sytuacji malzenstwa bo to jest kompletnie inna bajka. Ja jestem 20latka i miałam wtedy mnóstwo rzeczy na glowie,on takze i baliśmy sie ze jesli dalej tego wszystkiego nie uporzadkujemy to  nasz zwiazek moze sie rozpasc (bo wiadomo ze jak duzo rzeczy to malo czasu a jak malo czasu to stres a jak stres to  nerwy i nie ma czasu myslec o zwiazku)  ale na szczescie udalo nam sie polaczyc te dwie rzeczy i 2miesieczna przerwa zmienila sie w 2tygodnie do tego z powodzeniem.

Vaniglia napisał(a):

Zazwyczaj to początek końca.


100% racji

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.