- Dołączył: 2012-04-12
- Miasto: Nysa
- Liczba postów: 158
16 kwietnia 2012, 20:36
Dziewczyny czy zdradzilyscie kiedys swoich partnerow?Raz,dwa a moze wiecej?czy powiedzialyscie prawde?jak sie z tym czulyscie,mialyscie wyrzuty sumienia?I DLACZEGO?
Ja bylam z facetem przez trzy lata,przez ostatnie dwa zdradzalam.jak sie z tym czulam?nie mialam wyrzutow sumienia chociaz nie chcialam odejsc bo byl dla mnie mimo wszystko najwazniejszy.taki glupi paradoks,jak mozna zdradzic i nie widziec swiata poza nim?widac mozna.czesto mysle z czego to wynika,dlaczego to robimy.teraz mam meza od 5 lat i nie zdradzilam go,wiem ze nie moglabym tego zrobic.ale nie portafie sobie odpowiedziec czemu skoro w tamtym zwiazku nie byl to specjalny problem.
- Dołączył: 2012-04-12
- Miasto: Nysa
- Liczba postów: 158
16 kwietnia 2012, 21:54
asiullaaa jesli zle czujesz sie w zwiazku to nie ma sensu sie meczyc.czesto jestesmy z kims z przyzwyczajenia i nie wyobrazamy sobie naszego zycia w pojedynke lub z kims innym.a potem kiedy juz odejdziemy stajemy sie silniejsze i oddychamy z ulga
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 3826
16 kwietnia 2012, 22:05
Nie chciałabym zdradzic, mimo że w życiu różnie bywa. Ale do kontaktów bliższych potrzebna jest mi blizsza relacja z człowiekiem, których bym unikała będąc w związku. Ponadto przed ołtarzem miłośc sie przyrzeka, więc chyba jasne że sie nie zdradza męża.
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3768
16 kwietnia 2012, 22:09
Nigdy nie zdradziłam i nie mam najmniejszego zamiaru, bo nie chciałabym nikogo ranić, ani też, żeby kiedykolwiek ktoś zranił mnie w ten sposób. Gdybym chciała się z kimś innym zabawiać to najpierw zerwałabym z partnerem.
edit: oczywiście to sprawa indywidualna, ale nie rozumiem jak można kogoś zdradzać i nie mieć wyrzutów sumienia, brr
Edytowany przez Surce77 16 kwietnia 2012, 22:10
- Dołączył: 2011-04-03
- Miasto:
- Liczba postów: 2493
16 kwietnia 2012, 22:15
Nie, nie chcę ranić Ukochanego.
Wierzę w karmę.
16 kwietnia 2012, 22:20
Dwa lata w związku, zdradziłam (w moim przypadku był to tylko pocałunek). Wiem, jak bardzo zraniłam swojego chłopaka, który mimo wszystko mi wybaczył... Kocham go bardzo mocno, jednak wciąż serce bije mi szybciej gdy widzę "tego drugiego"... Zdaję sobie jednak sprawyę, że z tym drugim to tylko fizyczny pociąg i nic więcej...
Czy kiedykolwiek myślałam, że jestem skłonna do zdrady? - Nie. Więc radzę się zastanowić, zanim kogokolwiek ocenicie.
- Dołączył: 2010-09-14
- Miasto: Houstontx
- Liczba postów: 1266
16 kwietnia 2012, 22:29
Nigdy i nie wyobrazam sobie go zdradzic, wyrzuty sumienia by mnie zabily.
A wiem to, bo juz mialam pare takich sytuacji gdzie byla "droga wolna" a druga strona chetna, i dzieki temu wiem ze nie potrafilabym. Co mnie cieszy : )
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
16 kwietnia 2012, 22:32
Kobiety zdradzaja wtedy kiedy nie cieszy ich seks z obecnym partnerem ale u mnie jest super ze wzgledu na jedna rzecz nie zdradze w ogole mojego faceta
- Dołączył: 2012-02-28
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 984
16 kwietnia 2012, 22:32
Nigdy w życiu!
Akurat w takim wypadku dla mnie czarne jest czarne, a białe jest białe. A jak się komuś źle układa w związku (żadne usprawiedliwienie) to się taki związek kończy, a nie sypia z kim popadnie.