Temat: Związek katoliczka-ateista. PROBLEM

Dziękuję wzzystkim za odowiedzi:)
Pasek wagi

dimmuborgir napisał(a):

Cóż... On nie robi problemu...

dokładnie.. to ty robisz problemy. co do dzieci to ty możesz uczyc je swoje relii a one same wybiorą. ja jestem katoliczką ale nigdy w życiu bym się nie zastanawiała nad sensem związku tylko z tego powodu,,ze facet jest ateistą.. i tym bardziej takim óry akcepptu twoją wiare..

Pasek wagi
ale masz problem. -,-'
ja wierze a tez czasem robie sobie jaja z ksiezy i Koscioła jako instytucji i co? slub mowi ze moze wziac, wiec jaki masz problem dziewczyno?pf.
Bylam z chlopakiem pare lat ktory nie mial ani chrztu, ani komunii, ani bierzmowania. Nie chodzil do kosciola, rodzice nie przekazali mu zadnej wiedzy religijnej, nie mial o niczym pojecia, nawet w zwyklych rozmowach ze mna czy z moja rodzina nie mial pojecia np kim byl Niewierny Tomasz, swiety Jan, czy tam inni. No po prostu zero wiedzy na temat religii, chocby najmniejszej. Nie chcial ze mna chodzic do kosciola bo mowil ze nie wie kiedy sie kleka, kiedy wstaje, itp. Mowilam mu zeby patrzyl co inni robia to sie nauczy. Byl ze mna w kosciele pare razy w 5 lat zwiazku, ale zawsze niezle musialam sie nameczyc zeby go namowic. Jego rodzina obchodzila swieta chociaz wszyscy ateisci - to mnie strasznie wkurzalo ze jak mozna obchodzic swieta katolickie bedac ateista. Ze jak nie wierza to nie powinni wcale obchodzic swiat. W wigilie pili alkohol. Oczywiscie rozstalismy, nie z powodu religii ale w sumie ten powod tez zadecydowal o tym. Teraz mam wspanialego chlopaka z wierzacej rodziny i rozumiemy sie bez slow. Wydaje mi sie ze taki zwiazek jak Twoj nie bedzie latwa sprawa...  Tym bardziej ze piszesz ze wysmiewa Cie jak chcesz go zabrac np na swiecenie jajek. Ja bym tego nie wytrzymala...

ooolga napisał(a):

Oczywista sytuacja - ateista nie ma problemów, a katoliczka będzie przeprowadzać krucjatę. Dramat.


ha.. u mnie jest jeszcze lepiej... ja katoliczka niepraktykująca , a  on Świadek Jehowy . No i niestety  nie ma szans na ślub kościelny, on nie może obchodzić Świąt  i nawet nie ma szans , żeby pamiętał o moich urodzinach , czy  kupił mi coś na Walentynki .. czasem smutno , bo trudno jest mi zrezygnować z obchodzenia Świąt , ale ważniejsze jest być przy osobie , którą się kocha .
zuzikk - dlaczego nie moze obchodzic Twoich urodzin lub Walentynek ???? Co to za chory poglad ????
 nie moze tego obchodzić , ponieważ te święta mają pochodzenie  pogańskie , a Świadkowie nie mogą obchodzić niczego , co jest związane ze zwyczajami pogańskimi
większość ludzi bierze ślub kościelny bo długa suknia....

jemu więc pasuje ze wzgledu na Ciebie brać taki włąsnie ślub,

porozmawiajcie lepiej jak bedzie wygladało wasze wychowywanie dzieci, jesli on nie bedzie sie wtracał do tego, ze chcesz jej wychowac, zgodnie z wiara katolicką to ok.

Nie wiem w czym robisz problem??? Kochasz go w koncu czy wolisz latac do koscioła??? Moim zdaniem to on ma gorsza przeprawę. Jestem niewierząca i bardzo trudno byłoby mi być z kimś nadmiernie religijnym i tez nie mogłabym sie powstrzymac od docinek. Niestety tak jest.

Jeśli jest to dla Ciebie bariera nie do przeskoczenia, rozejdź sie i nie marnuj więcej czasu swojego o jego
Pasek wagi

zuzikk napisał(a):

ha.. u mnie jest jeszcze lepiej... ja katoliczka niepraktykująca , a  on Świadek Jehowy . No i niestety  nie ma szans na ślub kościelny, on nie może obchodzić Świąt  i nawet nie ma szans , żeby pamiętał o moich urodzinach , czy  kupił mi coś na Walentynki .. czasem smutno , bo trudno jest mi zrezygnować z obchodzenia Świąt , ale ważniejsze jest być przy osobie , którą się kocha .

zdajesz sobie sprawę ze wszystkich zasad tej sekty???? Czy wiesz, ze oni skazują np swoje dzieci na smierc, gdy są chore i potrzebują przetoczenia krwi??? bo wiara zabrania itd
dobrze sie zastanów dziewczyno, sekciarze sa gorsi niż zdewociali katolicy
Pasek wagi
hmm... dla mnie to nie jest sekta, ta organizacja nie manipuluje ludźmi, opiera swoje nauki na Biblii.. Marcin Luter również był przeciwny praktyce przyjmowania krwi.. naprawde nie rozumiem dlaczego ludzie uważają ich za sektę,.. ta organizacja  działa legalnie, jest to związek wyznaniowy.W sumie głównie Kościół wmawia ludziom , że jest to  sekta .. na przestrzeni dziejów Kościół robił o wiele gorsze rzeczy od działalności misjonarskiej i powstrzymywania się od krwi Świadków Jehowy. W internecie krąży wiele nieprawdziwych informacji na ich temat np o wyznaczaniu dat końca świata , ponieważ oni wierzą , że ' nie zna się dnia ani godziny'.. hah.. pamiętam jak ksiądz na religii podyktował nam notatkę , że datę końca świata w 2012 wyznaczyli Świadkowie , co jest ewidentną bzdurą! A co do 'dobrze sie zastanów dziewczyno, sekciarze sa gorsi niż zdewociali katolicy' to nie mam nad czym się zastanawiać kocham tego człowieka i mam zamiar spędzić z nim resztę życia . ważne jest to , że on mnie do niczego nie namawia , mamy wolną rękę co do spraw wiary

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.