Temat: Mój facet idzie na wieczór kawalerski

Za tydzień mój facet idzie na wieczór kawalerski, na którym ma tańczyć jakaś panienka. W ogóle sobie z tym nie radzę...
a nie masz możliwości wbić na jakiś wieczór panieński?:D bylibyście kwita.

zaprawdeprzekletemiejsce napisał(a):

a nie masz możliwości wbić na jakiś wieczór panieński?:D bylibyście kwita.
Kwita? A czy on popełnia jakąś zbrodnię? Matko, dziewczyny może wydłubcie swoim facetom oczy?
Pasek wagi
przestancie sie nabijac z dziewczyny, boze jestescie zalosne ;/
jedne z nas sa bardziej zazdrosne i w takich sytuacjach wychodza normalnie, ludzkie obawy i rowniez nasze kompleksy, a inne tak jak Wy wielkie idealne sobie z tym lepiej radza.
Wiec przestancie jej laskawie dogryzac i sie nasmiewac...

Ja bym z moim facetem pogadala o obawach i starala sie zachowac zdrowy rozsadek :)
Ubodłoby mnie to, ale zamiast się martwić i mazgaić, na drugi dzień sama urządziłabym mu taki taniec w seksi bieliźnie i po kłopocie.

FabriFibra napisał(a):

laaab napisał(a):

mam nadzieje ze jak jakaś z twoich koleżanek będzie miała wieczór panieński ze striptizem to nie pójdziesz! przecież to niemoralne! ;)
ahahaha dokładnie! A najlepiej nigdy nie rozmawiaj nawet z obcymi mężczyznami, nie patrz na nich. I koniecznie przywdziej burkę!

chyba zaraz założę temat: "mój chłopak spojrzał się, uśmiechnął i do tego podziękował ekspedientce w sklepie! szczyt bezczelności! nie wiem czy najpierw go zabić czy wydrapać mu oczy.. pomóżcie nie radze sobie z tym!"

laaab napisał(a):

FabriFibra napisał(a):

laaab napisał(a):

mam nadzieje ze jak jakaś z twoich koleżanek będzie miała wieczór panieński ze striptizem to nie pójdziesz! przecież to niemoralne! ;)
ahahaha dokładnie! A najlepiej nigdy nie rozmawiaj nawet z obcymi mężczyznami, nie patrz na nich. I koniecznie przywdziej burkę!
chyba zaraz założę temat: "mój chłopak spojrzał się, uśmiechnął i do tego podziękował ekspedientce w sklepie! szczyt bezczelności! nie wiem czy najpierw go zabić czy wydrapać mu oczy.. pomóżcie nie radze sobie z tym!"

Nie no jasne bo w sumie co za roznica ekspedientka w sklepie czy zgrabna polnaga laska krecaca tylecyzkiem i machajaca cycuszkami. Zadna roznica w sumie.
Pasek wagi

marta1501 napisał(a):

przestancie sie nabijac z dziewczyny, boze jestescie zalosne ;/jedne z nas sa bardziej zazdrosne i w takich sytuacjach wychodza normalnie, ludzkie obawy i rowniez nasze kompleksy, a inne tak jak Wy wielkie idealne sobie z tym lepiej radza. Wiec przestancie jej laskawie dogryzac i sie nasmiewac...Ja bym z moim facetem pogadala o obawach i starala sie zachowac zdrowy rozsadek :)

wyluzowane raczej, a nie idealne. Też jestem zazdrosna o swojego faceta, ale np. w sytuacji kiedy widzę, że jakaś laska ewidentnie go podrywa. Na szczęście spławia takie aparatki. Ja np czasami zaglądam w historię przeglądarki mojego faceta. Wiem jakie filmy porno ogląda. Zawsze się z niego trochę śmieje :) Ale wiem, że mogę mu zaufać. Jest ze mną i mnie kocha, mimo, że nam się ostatnio nie układa. Zaufanie to podstawa związku. Jak nie ma zaufania, to prędzej czy później wszystko rypnie.
Pasek wagi
"jeżeli mu nie ufasz i myslisz ze inna może mu się spodobać to ja nie widzę sensu bycia ze sobą..chyba ze jestem jakaś nienormalna i tylko mi się wydaje ze w związku trzeba sobie ufać..haha muszę zamalować nagie kobiety kiedy będziemy następnym razem z moim facetem przeglądać kamasutre bo przecież nie może zobaczyć innej piersi niż moja:)"

Dobrze powiedziane.

Chyba co drugi związek rozpada się przez zazdrość, a zaczyna się właśnie od takich pierdół. Czyli nie chodź na wieczory kawalerskie,
nie koleguj się z koleżankami z pracy, nie uśmiechaj się do pani ekspedientki w sklepie itd.
Niestety zmartwię Cię trochę, ale wydaje mi się, że Twój facet i tak będzie miał w końcu 1000 innych okazji do zdrady o których nie będziesz miała nawet pojęcia.
czy to z koleżanką z pracy, czy sąsiadką, czy z każdą inną przypadkową kobietą, a paradoksalnie z taką panią striptizerką/tancerką, zagrożenie może być znacznie niższe niż z kimś innym, bo jak ktoś wspomniał takie panie też mają swoje zasady.
Jest bardzo przystojnym facetem? Zawsze będą się do niego kleić. Wygląda jak młody bóg? Tym bardziej sprawa przekichana.
Jednak pozostaje jeszcze coś takiego jak zaufanie, jeżeli go nie będzie w ogóle to chyba tłumaczyć nie trzeba co będzie tego dalszą
konsekwencją..
W każdym bądź razie wrzuć na luz

PS Przepraszam za rozjechany tekst.
Mój facet idzie jutro na kawalerski :). Zamierzam mu życzyć dobrej zabawy. Ufamy sobie nawzajem, więc nie mam obawy.

KotkaPsotka napisał(a):

laaab napisał(a):

FabriFibra napisał(a):

laaab napisał(a):

mam nadzieje ze jak jakaś z twoich koleżanek będzie miała wieczór panieński ze striptizem to nie pójdziesz! przecież to niemoralne! ;)
ahahaha dokładnie! A najlepiej nigdy nie rozmawiaj nawet z obcymi mężczyznami, nie patrz na nich. I koniecznie przywdziej burkę!
chyba zaraz założę temat: "mój chłopak spojrzał się, uśmiechnął i do tego podziękował ekspedientce w sklepie! szczyt bezczelności! nie wiem czy najpierw go zabić czy wydrapać mu oczy.. pomóżcie nie radze sobie z tym!"
Nie no jasne bo w sumie co za roznica ekspedientka w sklepie czy zgrabna polnaga laska krecaca tylecyzkiem i machajaca cycuszkami. Zadna roznica w sumie.

Był to typowy przykład jak można zrobić z igły widły, jak dla mnie ten temat jest bez sensu, może faktycznie przesadziłam z ilością postów ale wydaje mi się ze do niektórych ludzi nie trafia na początku. Jesli kogos obraziłam to przepraszam (szczerze) i proszę o wybaczenie. Podsumowując: ufajcie swoim partnerom bo to jest podstawa udanego związku! I takich własnie wam życzę! Trzymajcie się ciepło :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.