Temat: Mój facet idzie na wieczór kawalerski

czyli to ze mną jest coś nie tak? A to że facet chodzi na takie imprezki, patrzy i nie wiadomo, co jeszcze robi, to już jest ok? Dla mnie to nie jest takie proste

Mnie by sie to tez nie podobalo. Moj jak byl na wieczorze w klubie ze striptizem to jako jedyny nie chcial laski w ogole dotknac ani oczywiscie wsunac jej banknotu za majtki;>. On tego nie lubi, jest mu glupio w takich sytuacjach.

"nie wiadomo co" to po co się wiązałaś z facetem który robi "nie wiedomo co" ? Ja wiem co mój facet robi na imprezach. Nie mam problemu żeby go puścić gdziekolwiek zechce.

skoro z Toba jest to należy mu się trochę szacunku i wolności...albo od razu zamknij go w klatce,

mi też by się to nie podobało ;/ no ale cóż.. ;p

 

Nie rozumiem, z czym tutaj sobie można nie radzić? Daj spokój, ze striptizerką Cię nie zdradzi ( jak napisała koleżanka - "te panie to profesjonalistki"). Sama byłam na kilku wieczorach panieńskich i jakoś żadna nie przespała się z chippendalesem, to forma zabawy i tyle. Wyluzuj trochę a jak mu nie ufasz to chyba pora to skończyć bo zaufania w związku to podstawa. Ja przynajmniej nie chciałabym być z osobą, która mi nie ufa.

mam nadzieje ze jak jakaś z twoich koleżanek będzie miała wieczór panieński ze striptizem to nie pójdziesz! przecież to niemoralne! ;)

pewnie że też by mi się to nie spodobało, ale życzyłabym dobrej zabawy:)!
(w granicach zdrowego rozsądku oczywiście)