5 kwietnia 2012, 18:53
...
Edytowany przez rorert 22 maja 2012, 17:42
- Dołączył: 2010-10-07
- Miasto:
- Liczba postów: 210
6 kwietnia 2012, 13:47
rorert napisał(a):
ze służbówki sprawdzałem to samo- ale też mogła ten nr zablokowac.a tak nie mam z czego sprawdzic....zreszta nie ważne- powoli do 15.00, potem do domu. Nabrac sił, zabrac spiwór( jak bede miał nocowac w aucie) i w droge.
Nie zapomnij tylko w tym wszystkim o swojej godności... bo z tym zablokowaniem telefonu to podejrzana sprawa.
Wiesz - coś mi tu w tym wszystkim nie pasuje - ja rozumiem, że mógł nastąpić zwrot w jej życiu, ale po 5 latach i wspólnych planach powinna się wysilić na racjonalne wyjaśnienie i rozmowę, choćby z samego szacunku do Ciebie i Twoich uczuć...
Życzę powodzenia ale nie daj się w tym wszystkim ogłupić.
Przez takie jak ona (jeśli moje podejrzenia się sprawdzą) wartościowi mężczyźni zmieniają się idiotów bojących się zaangażować bez szacunku do kobiet.
Edytowany przez MsJackson 6 kwietnia 2012, 13:48
6 kwietnia 2012, 14:05
właśnie....
może ma już kogoś innego - może specjalnie czekała do tych wyników żeby wyszło że coś jej niby jeszcze jest i że z dobroci serca nie chce mnie wiązac przy sobie....
Albo potrzebowała byc wolna żeby zacząc z kims innym, a moze zauroczenie...
może z kims mnie zdradziła- i nie potrafiła byc przy mnie i mnie oklamywac, jej sumienie nie pozwala na to a boi sie to powiedziec....
ale znałem ją przynajmniej tak mi sie wydaje- ze nie mogła by mi tego zrobic....tyle mysli mówie wam masakra
- Dołączył: 2010-10-07
- Miasto:
- Liczba postów: 210
6 kwietnia 2012, 14:46
Trzymam kciuki żeby potoczyło się wszystko po Twojej myśli.
Z tą godnością mówię troszkę z własnego doświadczenia - po czasie , kiedy już nabierzesz dystansu do tego co się stało to będzie jedyne co Ci pozostanie i to jak ona Ciebie zapamięta.. Wiem , to przykre ale po prostu zastanów się czy z tym śpiworem to dobry pomysł. Ona musi z Tobą porozmawiać szczerze, i o to powinieneś walczyć, ale jeśli wyczujesz że odstawia szopkę , nie mówi prawdy lub po prostu nie szanuje kompletnie Twoich uczuć ani tego co Was łączyło, to nie jest warte Twoich poniżeń...
Nawet jeśli tym ją przekonasz i wróci na chwilę, to czy będziesz wierzył w szczerość jej uczuć? czy nie będziesz dla niej tym co spał w aucie domem żeby tylko się z nią zobaczyć? Dlatego pisałam o tej godności.
Jeszcze raz, życzę Ci , aby wszystko potoczyło się dobrze lub po prostu abyś otrzymał swoje odpowiedzi.
Jakkolwiek - daj znać jako poszło, nawet jeśli będzie źle nie daj się temu złamać i nie zamykaj się z tym sam w czterech ścianach..
Powodzenia!
Edytowany przez MsJackson 6 kwietnia 2012, 14:48
6 kwietnia 2012, 14:55
Plan mam taki że jade zadzwonie domofonem- wiem prawie na 99% że jak zobaczy że to ja to nie otworzy, nawet nie podniesie domofonu pewnie.
Wtedy znowu zadzwonie. I pójde do auta, wsiąde i bede siedział do rana...a rano zobacze co dalej
6 kwietnia 2012, 21:35
byłem- i wpuściła mnie- rozmawialiśmy.
powiedziałem jej wszystko co chciałem, poprosiłem żebyśmy to spróbowali naprawić. że może się uda.
na co ona że psuło sie od dawna, że teraz ta operacja itp,że przykro jej że tak mnie potraktowała że przez telefon ale ona nie chce naprawiać
spytałem czy jest już z kimś-powiedziała że mi nie powie. powiedziała żebyśmy zostali przyjaciółmi. ale ja drążyłem temat....
to powiedziała że jest już ktoś, że nie mam na nią czekać, że mam sobie życie układać bez niej...
po prostu ma kogoś nie ważne kogo. mam tylko nadzieje że to żaden nasz znajomy- bo masakra. wole żeby to był ktoś kogo nie znam.
jak się spytałem czy znam, czy starszy...to powiedziała żebym się tym nie interesował.
na koniec ją przytuliłem i wyszedłem......
najgorsze to to że po tej wizycie w 7marca normalnie się całowała ze mną jak chłopak z dziewczyna a tu teraz mi mówi że ma kogoś......
chciała naprawiać a tu teraz mi mówi że ma kogoś już...po prostu szok- nie chciała powiedzieć jak dawno się z nim spotyka.........
jeju jak tu teraz zyć
- Dołączył: 2010-07-09
- Miasto: Oo
- Liczba postów: 768
6 kwietnia 2012, 23:46
szkoda mi Cię... chyba musisz zapomnieć, apmiętaj, że czas leczy rany, a dziewczyna, która nnie miała odwagi być szczera, poprostu nie jets tego warta :)
- Dołączył: 2011-09-05
- Miasto: Lębork
- Liczba postów: 2392
7 kwietnia 2012, 13:06
Mówiłam Ci od razu.. Że tak się zachowuje kobieta która nic nie czuje. A dziewczyny zaczęły z niej robić ofiarę, i szkoda im jej było że to przez chorobę. Od początku było wiadomym,że to już była skończona sprawa z jej strony .
Bardzo mi Ciebie szkoda..Spokojnie.. Będzie przez jakis czas ciężko i źle bo musi-kochasz ją.. Za jakiś czas to przełkniesz.. Zobaczysz.. I zaczniesz żyć na nowo..Zauważając , że jest kobieta Ciebie warta
![]()
Ona niestety nie była.
Tulę mocno, będzie lepiej niedługo
7 kwietnia 2012, 13:35
Marta2203 dziękuje za słowa otuchy. Teraz wiem już wszystko- miałaś nosa....
Zaczynam się zbierać, nie będę płakał... zapomnę, na pewno się nie poddam...
Widzę po tym forum że są jeszcze kobiety z uczuciami, że wiedzą że tak się nie postępuje, że nie w taki sposób- bardzo mi pomogłaś i wszystkie Panie...dziękuję Wam Wszystkim.
Szkoda że nie możemy się spotkać, porozmawiać osobiście- teraz mi tego bardzo potrzeba. Potrzebuję rozmowy z kobietą...
Wiem że pojawi się w moim życiu kobieta którą pokocham i która będzie mnie też kochać do końca moich dni..
Jeżeli pozwolicie to będę pisał dalej jak poczuję taką potrzebę....
Życzę wesołych, rodzinnych Świąt Wielkanocnych...
- Dołączył: 2011-09-05
- Miasto: Lębork
- Liczba postów: 2392
7 kwietnia 2012, 19:26
Pisz śmiało gdy będzie Ci źle i niczym się nie martw . Tu albo w wiadomościach prywatnych.
Pozbierasz się ![]()
Nie życzę wesołych , poniewaz i tak nie będą.. Ale spokojnych, tak , teraz właśnie to jest Ci najbardziej potrzebne
- Dołączył: 2011-02-18
- Miasto: Wejherowo
- Liczba postów: 279
7 kwietnia 2012, 20:53
Ja jestem chyba strasznie naiwna... :/
Rorert współczuję, ale nie łam się. Skoro zachowała się w ten sposób na pewno nie jest Ciebie warta! Myślę, że może jeszcze kiedyś żałować tej decyzji, że parę wspólnych lat spierniczyła ot tak. Trzymaj się cieplutko i wierz, że czas leczy rany, chociaż to banalne. Teraz zajmij się sobą i tym co najbardziej lubisz robić. Masz czas dla kumpli, hobby, naukę, cokolwiek :)! Jesteś wolnym człowiekiem!
Wszystkiego dobrego!