3 kwietnia 2012, 01:20
Wiesz co mnie w nim irytuje jeszze? Taka sytuacja: nie wiadomo dlaczego
za pralką od kilku dni pojaia się woda. Co on robi? Nic. Nie umie niczego naprawic. Inny facet
to by odsunął tę pralkę i próbował zoabczyc co jes chyba, nie?
On mi kazał włożyć tam szmatę. tyle.
3 kwietnia 2012, 05:37
Strasznie nieporadna jestes. Taka niedojda zyciowa.
- Dołączył: 2012-01-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1885
3 kwietnia 2012, 06:56
samotnyszarypies napisał(a):
kwiska27 napisał(a):
Tak czytam Twoje wiadomosci i chyba faktycznie idelnie dobralas do Siebie nick... Wiecznie masz o cos i do wszyskich pretensje.. Dlaczego??? A przed ostatni Twoj temat odnosnie dzieci to juz w ogole, ale to jest Twoj tok myslenia i zdanie wiec.. Ps ja musze wszysko robic sama i jakos nie przezywam tego..
A masz faceta? A jakbys miała tez bys chciała robic sama?Mam pretensje? A może to nie pretensje tylko fakty? Mam udawac ze jest wszystko ok? Nick nie est przypadkowy, jestem okropnie samotna. I co? To przestępstwo? To dodam jeszcze coś - siedzę w tym naszym pokoju i cierpię - bo on chrapie. Okropnie. A właściwie wyje aż jak piła tarczowa. Już nie mogę. Nienawdzę go za to czasem - dzień w dzień, od 4 lat - słyszę jego chrapanie. Potworny dźwięk świdrując mózg. Znów przesadzam? Ojej.
chrapanie? niech idzie do lekarza moze ma przegrode nosowa zapchana, moze dostal kiedys w nos i ma zlamane?
3 kwietnia 2012, 07:09
Elviska napisał(a):
Ja bym w takim wypadku włożyła tam jego ulubiony podkoszulek/bluze, może by się okazało że umie naprawić...czasem trzeba łopatologicznie..
Dokładnie tak samo bym zrobiła albo nic bym nie dała. Będzie miał więcej do roboty jak pozalewa inne rzeczy.
A chrapanie jeżeli jest ciągłe można, nawet powinno się leczyć, bo jak on chrapie też się pewnie specjalnie nie wysypia.
Edytowany przez tatti 3 kwietnia 2012, 07:10
3 kwietnia 2012, 07:46
my nie odsuniemy pralki bo nie mamy jak. szafka z umywalka nam przeszkadza (mamy mala lazienke w ksztalcie kwadratu i w kazdym rogu cos stoi na styk tj pralka, szafka z umywalka, narozna kabina i wc) i dopoki nie zadzwonimy do przyszlego tescia i nie powie co robic albo on sam nie zdziala to nie ruszymy nic
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 2946
3 kwietnia 2012, 08:01
Jak nie umie jej naprawić, to zadzwońcie po fachowca. Proste? Nie wszyscy faceci to "złote rączki".
A tak czytam: dzieci ci przeszkadzają, facet ci przeszkadza - chyba byłoby lepiej gdybyś była sama.
- Dołączył: 2009-05-27
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 11725
3 kwietnia 2012, 08:02
z tym chrapanien.. ehh.. ja to musze mojego poglaskac/pomiziac troche i dopiero przestanie..
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
3 kwietnia 2012, 08:08
Przepraszam jesli Cie uraze ale - Widzialy Galy Co Braly.... jak Ci nie pasuje to sie rozstance ... bo faktycznie z tego co widze to marudzisz w swoich listach na wszystko i wszystkich ... jak taka stara panna troche .
ja mam meza, 2 dzieci i nie wszystko jest zawsze pieknie i super, ale to zycie
3 kwietnia 2012, 08:14
Wiesz co?
Chrapanie jest szkodliwe dla zdrowia, nawet bardzo. To co jest przyczyna chrapania, jest także często przyczyną zgonów we śnie. zatrzymanie oddechu. zamiast się wkurzać , poczytajcie razem o tym w internecie i namów go na wizytę u laryngologa i zabieg operacyjny, który usunie przyczynę chrapania. Mój facet miał taki zabieg dwa miesiące temu i teraz śpi cichutko jak niemowlę, oddycha nosem, aż mu zazdroszczę. powodzenia
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8090
3 kwietnia 2012, 08:23
Każ mu wezwać napawiacza pralek, albo wezwij sama i go poinformuj o której będzie i ile szacunkowo taka wizyta wynosi. A sama się zmyj, niech sobie radzi. Gadałaś z nim? Mówiłaś mu, że jest Ci ciężko, że chcesz, żeby pomagał, że chcesz, żeby zajrzał do tej pralki, bo inaczej będzie prał ręcznie ubrania całej rodziny? Jeśli powiedziałaś mu tylko, że za pralką jest woda, to słusznie zaordynował szmatę- uznał, że problem to nie popsuta pralka, tylko to, że jest za nią mokro. Się wytrze, będzie sucho. Tzw męska logika. Oni są naprawdę ultraprości i trzeba do nich prosto. I konsekwentnie. Jak z psem.
BTW, to nie jest tak, że każdy facet sam z siebie potrafi naprawić każdy psujący się sprzęt, a każda kobieta umie gotować. To są umiejętności wyuczone- może on ich po prostu nie ma? Albo jest leniwy, albo wygodny, albo dotąd radziłaś sobie sama, to uznał, że tak będzie zawsze. Zastanów się, jak to u Was jest. Chrapanie- to się daje leczyć, zresztą to często objaw chorób laryngologicznych, może niech idzie do lekarza. Albo śpi sam. A ogólnie, to chyba potrzebujesz odpoczynku, co?