Temat: czy mozna zauwazyc to, ze ...

Ze ktos jest zauroczony, szczesliwy??? Dzisiaj bylam u kolezanki i ona robila mi wloski.. Przyszedl takze moj nowy kolega z ktorym od prawie 3miesiecy sie spotykam.. Nikt o tym nie wie, poniewaz jak narazie msi to pozostac w tajemnicy, dopiero kiedy zakonczymy swoje problemy bedziemy mogli zaczac cos otwarcie(i oczywiscie kiedy lepiej sie poznamy) A do czego zmierzam, chodzi o to,ze moja sasiadka i jej chlopak o niczym nie wiedza, a jak tylko moj kolega wyszedl to odrazu ona zapytala czy my czasem nie krecimy ze soba, a uwierzcie,ze nawet nie rozmawialam z nim... I to nie byl jedyny taki przypadek, wiele osob ktore po jakims czasie widzi mnie teraz to odrazu mowi mi,ze moje  oczy mowia,ze jestem szczesliwa itp.. Jak to jest?? To jest mozliwe???
Mała po prostu udawaj dalej że nie wiesz o co im chodzi, błyszczących oczu i tak nie ukryjesz :) A jak wiadomo niewinny do puki mu sie winy nie udowodni więc do puki was nie nakryją na całowaniu się albo sami się nie przyznacie to sobie myśleć mogą co chcą ;p
Dziewczyny domyślam się! :)))

Jest czego zazdrościć, naprawdę :) Ja jestem w związku ponad 3 lata i o motylki w brzuszku trudno, chociaż jestem szczęśliwa i bardzo kocham, z wzajemnością :) Planujemy pomaleńku ślub, odkładamy pieniążki na mieszkanie, małymi kroczkami dążymy do tego co dla Nas najważniejsze- cieszyć się w końcu swoją 24h bliskością :)
A za Was trzymam kciuki w jakiejkolwiek jesteś sytuacji. Miłość jest piękna i dla mnie jest priorytetem ;)
Kochana gdybys znala cala prawde jak to wyglada to chyba bys tego nie wytrzymala:) jednak ja az tak duzo nie mam do stracenia poza reputacja u ludzi ktorzy nie znaja mojej sytuacji, a chodzi o to,ze mecze sie w zwiazku ze starszym facetem.. Mamy dziecko, ale od polowy ciazy on tak bardzo sie zmienil..Minelo 2lata a ja juz zylam z przekonaniem, ze moje zycie zakonczy sie na tym,ze bede z facetem ktory mnie poniza, czasem uderzy.. W niczym nie pomoze(on jest holendrem, mieszakmy w Holandii a ja musze wszystko zalatwiac, on nie ma planow na zycie , zyje z dnia na dzien) a moj nowy kolega jest polakiem, jest mlody i jak narazie wydaje sie byc taki wporzadku, juz nie wierzylam,ze sa jeszcze tacy mezczyzni.. Nic nas nie laczy.. On nawet nie zaczyna z jakimis podtekstami odnisnie zblizen i nawet ja nie chce bo wkoncu jestem matka i jestem w zwiakzu, ale dzieki tej znajomosci mam motywacje zakonczyc ten patologiczny zwiazek i nawet jesli nic nie wyjdzie z tej znajomosci to i tak beed szczesliwa,ze dzieki temu chlopakowi odeszlam od tyrana. Bo jeszcze 3 miesiace temu bylam pewna, ze bede z tyranem do konca, on strasznie mnei ogranicza i ogolnie zniszczyl moja psychike ale teraz zaczynam myslec o sobie (bo moj syn i tak jest zawsze na pierwszym miejscu) ja wiem,ze zachowuje sie jak jakas kur.. ale naparwde mam zla sytuacje w zwiazku. Ten kolega daje mi tyle szczescia z samych spotkan i rozmow

MyObssesion napisał(a):

Dziewczyny domyślam się! :))) Jest czego zazdrościć, naprawdę :) Ja jestem w związku ponad 3 lata i o motylki w brzuszku trudno, chociaż jestem szczęśliwa i bardzo kocham, z wzajemnością :) Planujemy pomaleńku ślub, odkładamy pieniążki na mieszkanie, małymi kroczkami dążymy do tego co dla Nas najważniejsze- cieszyć się w końcu swoją 24h bliskością :) A za Was trzymam kciuki w jakiejkolwiek jesteś sytuacji. Miłość jest piękna i dla mnie jest priorytetem ;)

No to jak planujecie ślub to prorokuje ci nie motylki tylko stado motylów w glanach na odnóżach :D Ja planuję na sierpień przyszłego roku i już mam motylki a co dopiero jak zaczną się prawdziwe przygotowania i mało co dni zostanie :D
Ja przez długi czas- do teraz zresztą, słuchałam tej piosenki ;-)))


http://www.youtube.com/watch?v=Y7nnG09hNGc  

kwiska27 napisał(a):

wiem,ze zachowuje sie jak jakas kur.. ale naparwde mam zla sytuacje w zwiazku. Ten kolega daje mi tyle szczescia z samych spotkan i rozmow

Ty się walnij w ten pusty łebek i spierdalaj od tego holendra tak żeby się za tobą kurzyło. Mam koleżanki które męczą się w związkach z takimi ze względu na dziecko, dziękuję bardzo jak widzę co one muszą znosić, to sama mam ochotę je wyprowadzić z ich domów.

To że jest dziecko to co z tego, puki co się wyżywa na tobie a co się stanie jak zacznie się wyżywać na małym?? Mamy XXI wiek nikt nie został ukamienowany za to że odszedł od debila (bo do faceta to mu brakuje), załatw to jak najszybciej. Trzymam kciuki i mam nadzieję że zdasz relację jak ci idzie :*

Ps. Ten pusty łebek był za to że napisałaś że się zachowujesz jak kurw**  :*
fajna piosenka:)
Kwiska nie mów tak o sobie... Nie wiem jak tam między Wami było, jest- to nie moja sprawa ale pamiętaj, że masz prawo do szczęścia. Czasem robimy rzeczy, które Nam samym się nie podobają, źle się z tym czujemy ale to dobrze- świadczy to o człowieku. Musimy się nauczyć, że niekiedy warto być egoist[k]ami i pomyśleć o własnym życiu, o szczęściu boprzecież ono jest jeszcze taaaakie długie :) A Ty dodatkowo masz małego szkraba więc musisz dodatkowo myśleć też o Nim i zapewne tak postępujesz.

Elviska narazie te plany są odległe, nic ustalone, nic na papierze. Myślę, że wyłącznie ze względu na pieniążki ale w zasadzie nie śpieszy mi się :) Jedyne czego pragnę to być blisko Niego :) A Tobie gratuluję z całego serducha przyszła mężatko! :)))
Elviska   dzieki za  zrozumienie- naparwde jest mi milo,ze tak odebralas moja sytuacje.  Jestem przekonana, ze kiedy moi znajomi sie dowiedza to beda zadowoleni, jak narazie non stop slysze od nich,ze mam od niego odejsc..Niby mamy wspolnych znajomych, ale kazdy podkresla,ze tylko spotykaja sie z nami ze wzgledu na mnie, bo na tyrana to oni juz nie moga patrzec. A moj kolega jest taki inny.. Taki normalny, uczuciowy, akceptuje to,ze mam dziecko (gdyby tego nie zaakceptowal to nawet nie byloby jednego spotkania..) nawet nie wiecie jak szybko czas z nim mija, to jest jak sekunda.. Od tak dlugie czasu dopiero zaczynam myslec poztywnie, doceniac sama siebie i przede wszytskim zycie (oczywiscie duzo szczescia daje mi moj synek, ale widze roznice teraz kiedy ja jestem pogoda on takze jest spokojniejszy i bardziej kochany)
Jeeej dziewczyny jak ja to napisałam hihi. Wybaczcie mi ale jestem mega zmęczona :) Lepiej jak położę się już spać, zajrzę tu jutro. Miłej nocki!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.