Temat: czy mozna zauwazyc to, ze ...

Ze ktos jest zauroczony, szczesliwy??? Dzisiaj bylam u kolezanki i ona robila mi wloski.. Przyszedl takze moj nowy kolega z ktorym od prawie 3miesiecy sie spotykam.. Nikt o tym nie wie, poniewaz jak narazie msi to pozostac w tajemnicy, dopiero kiedy zakonczymy swoje problemy bedziemy mogli zaczac cos otwarcie(i oczywiscie kiedy lepiej sie poznamy) A do czego zmierzam, chodzi o to,ze moja sasiadka i jej chlopak o niczym nie wiedza, a jak tylko moj kolega wyszedl to odrazu ona zapytala czy my czasem nie krecimy ze soba, a uwierzcie,ze nawet nie rozmawialam z nim... I to nie byl jedyny taki przypadek, wiele osob ktore po jakims czasie widzi mnie teraz to odrazu mowi mi,ze moje  oczy mowia,ze jestem szczesliwa itp.. Jak to jest?? To jest mozliwe???
oczy są zwieciadłem duszy, czy jakoś tak:)
Pasek wagi

Juz nie wiem co odpowiadac na takie teksty poniewaz bardzo mi zalezy teraz  na pewnej dyskrecji, ale wszystko zaczyna wychodzic.. Co prawda dzisiaj to byla jego wina, poniewaz non stop sie patrzyl i usmiechal, ale z mojej strony nic nie bylo,a te kolejne sytuacje kiedy jestem sama i znjaomi mi mowia, ze sie zmienilam, ze w oczach cos widza to juz w ogole nie wiem co robic i jak sie zachowywac.. Ehhhh..:)

po człowieku od razu widać kiedy jest zakochany ;D chodzi rozpromieniony, uśmiechnięty :D więc jeżeli sądzisz, że wam dobrze idzie ;d i on też ;d to nic dziwnego, że wspólni znajomi kojarzą fakty :D
Muszę przyznać, że to nawet pociągające jeśli nie można się ujawinić ;D Bardzo, pociągające ;D

MyObssesion napisał(a):

Muszę przyznać, że to nawet pociągające jeśli nie można się ujawinić ;D Bardzo, pociągające ;D
A wiesz jak to działa strasznie ??:D Jest się jeszcze 10 razy bardziej szczęśliwszym niż jakby się to całemu światu rozpowiedziało :D My się nie ujawnialiśmy miesiąc, choć niektóre moje koleżanki wywęszyły po 3 tygodniach :D ale nie powiedziały nikomu nawet mnie :D

MyObssesion napisał(a):

Muszę przyznać, że to nawet pociągające jeśli nie można się ujawinić ;D Bardzo, pociągające ;D

No wiesz,ze przyznam Ci racje:) spotykamy sie jak jakies dzieciaki na pierwszych randkach w zyciu:) Np tak jak dzisiaj,, bylismy zmuszeni udawac,ze znamy sie tylko z widzenia i poprzez znajomych, ale niestety kazdy i tak juz podejrzewa... Mam nadzieje,ze jeszcze kilka mieisecy i wszystko bedzie wygladalo normalnie, bo czasem nerwy mnie tez biora i przede wszystkim strach,ze ktos sie dowie (wtedy moge miec problemy) ps nic nas nie laczy poza takim dzieciecym flirtem,ale to takie slodkie, a te motylki w brzuchu to juz w ogole:D

kwiska27 napisał(a):

ps nic nas nie laczy poza takim dzieciecym flirtem,ale to takie slodkie, a te motylki w brzuchu to juz w ogole:D

Nawet mi nie przypomnaj ;p Jak się szykowałam na potajmene randki to miałam takie motylki że parę razy łaziłam do łazienki bo myślałam że zwymiotuje ;p Mistrzostwo świata, nie dość że się cieszysz ze spotkania to jeszcze lekki stresik że ktoś zobaczy :D 

Moi znajomi chyba tez juz cos czuja i nadmieniaja, ale ja udaje,ze nie wiem o co im chodzi i zmieniam temat:) jednka kiedy przebywam z nim i w towarzystwie innych to czuje jak jego wzrok siedzi na mnie..:) A dzisiaj jak szlismy wszytscy na papierosa i kiedy na chwileczke zostalam z nim sam na sam (a metr od nas byli znajomi)to on tak na szybkiego pocalowal mnie w czolo na przywitanie. Czuje sie tak jakbym przezywala pierwszy raz takiee cos, to jest (tak jak  piszecie) super uczucie, ale co mam zrobic zeby tego nie bylo widac???? smieszne pytanie, ale ja naparwde nie moge jeszcze sie z nim pokazywac.. Skomplikowana jest sytuacja..

No dokladnie:) ehh nie wiem co sie ze mna dzieje.. :) Nigdy bym nie pomyslala,ze takie cos bede przezywac:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.