20 marca 2012, 22:24
Własnie siedze sama w domu i wariuje z nerwów... chłopak jest na imprezie studenckiej w innym miescie, zostaje tam na noc, dowiedziałam sie tego od jego brata, mnie o tym nie poinformował. Ogólnie sprawa wygląda następująco: ja, zakompleksiona i z prawie totalnym brakiem wiary w siebie wybaczyłam mu jedna zdrade, teraz nie mam do niego zaufania, nie odbiera ode mnie teraz telefonów...pewnie swietnie sie bawi nie myslac o mnie. Jestem z nim 5 lat, ale powoli dociera do mnie, ze moze nie warto zyc w takiej ciągłej niepewności. Musiałam gdzieś to napisać, nie mam z kim porozmawiać, miałam się uczyc ale nie potrafie sie skupic, sama nie wiem po co sobie funduje takie życie... Któraś z Was ma podobnie?
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
21 marca 2012, 00:24
nie :D mam spore doświadczenie w związkach, pewnie głównie dlatego że zawsze sobie mówiłam "wolę być sama niż samotna w związku" i wiele pracy wkładam w to żeby mój związek był udany no i lubię a raczej lubiłam być singielką, nawet bloga kiedyś miałam, jak masz ochote poczytać:)
21 marca 2012, 00:29
mogłabys podac linka? nie biegam bo mam kontuzje kolana, ale ostro cwicze ostatnio, faktycznie pomaga
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
21 marca 2012, 00:34
jak poczytasz to mi podeślij wiadomość co myślisz, blog jest od dawna w zawieszeniu (jako że nie jestem juz singielką) ale nadal go lubię, warto czytać od najstarszego wpisu, żeby nie zgubić wątku:)
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
21 marca 2012, 01:49
Zdrada to zdrada i nie ma przebacz nawet jakbym kochala do szalenstwa faceta to i tak bym odeszla
21 marca 2012, 07:09
Moim zdaniem w ogóle nie powinnaś mu wybaczać tej pierwszej zdrady. A takiego krętacza to bym od razu w dupę kopnęła. Jak by nie miał nic do ukrycia, to by ci powiedział, ze idzie, proste.
- Dołączył: 2011-11-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 115
21 marca 2012, 07:19
Sorry ale jak czytam takie opowieści to aż mną trzęsie. Jedna pisze, że
jej chłopak koresponduje godzinami ze swoją byłą a na nią nie zwraca
uwagi i co z tym fantem zrobić, druga, że jest z facetem kilka lat a
kwiaty od niego dostała na początku związku i na ma co liczyć na nic
więcej, trzecia, że chłopak ją wyzywa od grubasów i czy to normalne?! a
ty, że facet Cie zdradził a teraz idzie na imprezę od kilku godzin się
nie odzywa a jak ty coś wcześniej mówiłaś, że powinien Cie inaczej
traktować to się wścieka, że masz pretensje. Ty masz prawo mieć
pretensje a on ma zasrany obowiązek Cie uspokajać skoro zachował się jak
dupek. Powiem Ci tak jestem z facetem też pięć lat i nie poszedł by na
żadną imprezę gdyby mnie zdradził tylko siedział przy mnie i prosił o
przebaczenie, to po pierwsze a po drugie nawet jakby mi nie wyciął
żadnego numeru a poszedł na imprezę bez poinformowania mnie o tym, że
zostaje tam na noc to miałby mega awanturę. Tutaj apel ogólny: skoro
dajecie sobą pomiatać i traktować się jak szmaty to właśnie tak was będą
traktować !! zarówno facet jak i wszyscy inni. Żadna 'miłość' a
właściwie pseudomiłość do faceta nie zwalnia od szacunku do siebie
samej, a mnie szacunek do siebie samej wręcz skłania do tego by gardzić
osobami które mnie źle potraktowały
- Dołączył: 2008-01-27
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 6502
21 marca 2012, 08:46
ja bym nie wybaczyla zdrady nigdy! a jestem z facetem tez ponad 5 lat i skoro by mnie zdradzil to nie zasluzyl na mnie dlaczego to zrobil zle mu bylo ze mna? nigdy bym nie wybacyla brzydzilabym sie go
- Dołączył: 2009-04-16
- Miasto: Pobiedziska
- Liczba postów: 292
21 marca 2012, 08:49
moja koleżanka wybaczyła, wzięła ślub bo na pewno się zmieni i teraz bierze rozwód. Odejdz od niego teraz jeszcze jest prościej