- Dołączył: 2012-03-11
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 277
14 marca 2012, 17:03
Mam znajomego, który bez trudu potrafi wyrywać dziewczyny choćby na jedną noc, a z wyglądu szału nie ma. Jest ok- zwyczajnie. Dla mnie jest to fenomen. Na prawdę wiele dziewczyn wskakuje mu do łóżka tego wieczoru, którego go poznają. Macie teorię na to dlaczego tak jest?
Inny kumpel (bardzo dobry kolega) bardzo chciałby znaleźć dziewczynę, ale chyba za bardzo bo tak się stresuje że boi się podejść dopóki nie jest pewien że ona nie jest zainteresowana, ale oczywiście tego nigdy nie może być pewien, więc to ona musiałaby podejść i jeszcze musieliby pasować do siebie ;) Wygląda na pewno nie gorzej niż facet wspomniany na początku postu. Chyba chodzi o pewność siebie... nie wiem. Na co wy stawiacie?
Chciałabym pomóc temu drugiemu? Na co Wy dziewczyny lecicie? Tak szczerze?
- Dołączył: 2012-03-11
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 277
14 marca 2012, 18:14
pani.anna napisał(a):
Niektóre dzieczyny sa tak niepewne swojej urody ze wystarczy jak ktos je adoruje.
racja, mnóstwo jest takich...
mademoisellechocolate napisał(a):
poza tym jak często próbuje to i tak ma większe szanse na sukces niż ten, który wcale nie podejdzie do dziewczyny.
no tak, statystyka :)
ile to od pewności siebie zależy - niepewny nie podejdzie...
brakmotywacji19 napisał(a):
Właśnie był moim kumpel i nie lubiłam go bo był taki olewczy w stosunku do mnie hi :)
no właśnie... lubimy być adorowane, ale lubimy jak nas olewają.
Czyli jak powiedziała wcześniej jedna z vitalijek "spodobałaś mi się, ale tego nie spier**l". Trochę poolewać nas muszą abyśmy my miały okazję się wykazać...
tak czy nie? :D
Edytowany przez montiduc 14 marca 2012, 18:20
14 marca 2012, 18:28
właśnie dla mnie to była słodka gra że tak mnie olewał , bo nigdy z nikim tak mi się nie zdarzyło.mądry z niego chłopaczek :)
Tylko jak zostawiałąm u niego w samochodzie szminkę czy portwel to sobie myślał że robię to specjalnie żeby się spotkać ;)A ja poprostu gubiłam bo byłam zakręcona dużo się wtedy działo.Najlepsze lata mojego życia :))
- Dołączył: 2012-03-11
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 277
14 marca 2012, 18:33
bezmotywacji19 napisał(a):
właśnie dla mnie to była słodka gra
ten dreszczyk emocji ;)
Dobrze jest mieć miłe wspomnienia ;)
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15666
14 marca 2012, 18:54
nie wiem, nie lubię takich facetów :/
dla mnie to tylko zgrywusy... i odpycha mnie od takich straaaasznie. choćby byli nie wiem jak przystojni.
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 637
14 marca 2012, 19:00
wszelakiego rodzaju komplementy, szarmackosc... i cos musi miec w sobie ;P
- Dołączył: 2012-03-11
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 277
14 marca 2012, 19:02
atola napisał(a):
wszelakiego rodzaju komplementy, szarmackosc... i cos musi miec w sobie ;P
lecimy na te komplementy czasami, tylko trzeba umieć dobrać komplement do kobiety intuicyjnie chyba i niestety on to potrafi
bez motywacji napisał(a):
ja cenię u faceta jak nosii koszule ale to nie jest ważne.
a faktem jest że nosi;) nie wiem czy to zbieg okoliczności czy nie;)
akitaa napisał(a):
nie wiem, nie lubię takich facetów :/
dla mnie to tylko zgrywusy... i odpycha mnie od takich straaaasznie. choćby byli nie wiem jak przystojni.
ja też go za bardzo nie lubię ;)
ale jestem miła na tyle ile kultura nakazuje bycie miłym dla kumpla kumpla - i tyle ;)
Zastanawiałam się bardziej nad tym, dlaczego Ci którzy są nieśmiali i wartościowi mają taki problem. No ale wychodzi na to że:
1) nieśmiały nie podjedzie. dziewczyny nie pochodzą
2) nieśmiały kojarzy się że nie zaradny życiowo
3) jak dziewczyna widzi, że on aż tak się przejmuje i stresuje to nie ma jak się wykazać, on nie zostawia jej miejsca na staranie się... więc ona nie ma nawet powodu zastanowić się nad tym, że może chciałaby. czy coś w tym stylu...
Niektóre dziewczyny lubią nieśmiałych, ale najwyraźniej tacy jak kolega nr 1 ciągle mają więcej szans u większej ilości dziewczyn:) Dlaczego?
Nie wiem - zastanawiam się i dlatego pytam o Wasze opinie:)
Edytowany przez montiduc 14 marca 2012, 19:24
- Dołączył: 2012-02-16
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 643
14 marca 2012, 19:30
ja z kolei lubię niesmiałych. Bo z nimi to jest tak, że nieśmiali są na początku a jak się rozkręcą to... ;> Tak zaczęło się z moim A. Uczyliśmy się razem, właściwie on mnie uczył. Był okropnie nieśmiały (jak na informatyka przystało) ;)) Ale jak zaczeliśmy więcej rozmwiać to jak się rozkręcił tak teraz czasem sobie z nim rady nie daje :D:D
no i zdecydowanie- poczucie humoru, musi umiec mnie rozbawic i inteligencja przede wszystkim. inteligencja i blyskotliwosc to cos co najbardziej mnie pociąga;))
Edytowany przez 123julia456 14 marca 2012, 19:30
- Dołączył: 2009-10-08
- Miasto:
- Liczba postów: 262
14 marca 2012, 19:31
Moj dobry kolega jest nijaki z wygladu , ale.... na kazdym spotkaniu znajomych chce siedziec obok niego , potem brzuch mnie boli od smiechu ( humor sytuacyjny , ciete riposty . Wojwodzki ma na noc ! ) i dziewczyny lgna do niego , jak przyslowiowe muchy do lepu.Uwielbiam takich ludzi :)
14 marca 2012, 19:33
Ja uwielbiam takich pozytywnych facetów, cieszących się życiem, ale mających głowę na karku. Inteligentni, otwarci na nowości, ciągle szukający. Kocham przebywać z takimi jednostkami :D Jeżeli chodzi o wygląd - mam bzika na punkcie długich włosów, muszą być!
14 marca 2012, 19:33
montiduc napisał(a):
WildBlackberry napisał(a):
moze trafia na takie panieniki i tyle
to pewnie też ;) ale umie wybrać. Byłam kilka razy świadkiem, tego jak dziewczyny w 10 minut dają mu numer. Sporo dziewczyn :)Nie mówiąc o tych co szeptem mówią "ale cii bo mam chłopaka"... Fenomen bo mnie jakoś nie kręci ;) (Może przez to że widzę, co wyrabia - nie wiem ;) ).
Jestem pewna, że ten FENOMENT tkwi w tych dziewczynach. Nigdy nie dałabym swojego numeru komuś po 10 minutach, nawet gdyby wyglądał jak mój ideał, a z charakteru - naprawdę, da się ocenić kogoś po chwili rozmowy? Dajcie spokój. Szmatki i tyle, a potem płacz, że faceci nie szanują..,