- Dołączył: 2010-11-04
- Miasto: Dubaj
- Liczba postów: 5318
26 lutego 2012, 14:56
Juz po sprawie, dziękuję! :-)
Edytowany przez niedostepnaa 26 lutego 2012, 17:01
26 lutego 2012, 15:34
ehh naprawdę ciężka i smutna sprawa, bo jak dla mnie to on robi wszystko byś dała mu spokój. Nie wiem czy w ten sposób dąży do tego żebyś to ty pierwsza zerwała a on będzie miał czyste sumienie, czy po prostu taki typ, ale woleć jechać z kumplami w góry bez jakiegokolwiek słowa tym bardziej że dziewczyna chora i dobija się do niego od początku sesji... Dla mnie to niepojęte. Poczekaj aż wróci i rozwiąż to, bo dla mnie to z jego strony jest gruba przesada (a nie z twojej)
- Dołączył: 2011-12-18
- Miasto:
- Liczba postów: 455
26 lutego 2012, 15:35
podzielam zdania kolezanek.. daj sobie z nim spokoj...
wiem ze to ciezkie ale powinnas przez tydzien sie wogole nie odzywac.. nie odbierac telefonow ..nic!!! a najlepiej olac totalnie ..niech przyjedzie i zobaczy co sie dzieje... niech poczuje strach ktory ty czujesz!!
a pozniej albo sie zmieni diametralnie bo poczuje ze mogl cie stracic albo go rzuc w cholere bo nie wart facet nerwow.
nie tlumacz go ze to facet ze potrzebuje wolnosci... jestem w zwazku od lat z tym samym czlowiekiem i nigdy nikomu z nas nie przyszlo do glowy zeby olewac druga polowke albo wybierac znajomych zamiast siebie.
- Dołączył: 2011-09-15
- Miasto: Radomsko
- Liczba postów: 2905
26 lutego 2012, 15:36
Dla mnie też niewybaczalny byłby sam fakt że powiedział że ma dużo pracy bo coś tam pisze a potem jedzie z kolegami. Ja bym nie odbierała telefonu przez kilka dni i tylko w pewnym momencie odpisała że jestem zajęta. (Ale ja to mam ciężki charakter i nie odpuszczam takich rzeczy)
- Dołączył: 2010-05-04
- Miasto: Las Vegas
- Liczba postów: 423
26 lutego 2012, 15:39
nie dzwoń, nie pisz. Wkurzają mnie te chore gierki 'kto pierwszy się odezwie' ale chyba trzeba tu taką zastosować, niech zatęskni, tylko nie wiem jak później miałabyś mu dać do zrozumienia, że źle zrobił. Ja ostatnio stwierdziłam, że jak facet nic nie robi a dużo gada to mu nie zależy kompletnie, słowa są nic nie ważne w ich przypadku tylko czyny. A w Twoim przypadku jest tak, że i nic nie robi i się nie odzywa. To nie na tym związek polega żeby się zamartwiać.
- Dołączył: 2010-11-04
- Miasto: Dubaj
- Liczba postów: 5318
26 lutego 2012, 15:50
.
Edytowany przez niedostepnaa 26 lutego 2012, 17:39
- Dołączył: 2012-02-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 360
26 lutego 2012, 15:56
Nie! Nie rób tego. Już widzę jak on przeżywa Twoje słowa z kumplami przy piwku.
26 lutego 2012, 15:57
karolina19802 napisał(a):
Nie! Nie rób tego. Już widzę jak on przeżywa Twoje słowa z kumplami przy piwku.
zgadzam się, nie wiadomo jak przedstawi cię w świetle kolegów, lepiej poczekaj i później mu to uświadom
- Dołączył: 2010-11-04
- Miasto: Dubaj
- Liczba postów: 5318
26 lutego 2012, 15:58
Edytowany przez niedostepnaa 26 lutego 2012, 17:39
- Dołączył: 2012-02-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 360
26 lutego 2012, 16:00
Zaproś koleżankę, kupcie wino...Tylko niech Ci telefon zabierze:)