Temat: Homoseksualizm

No właśnie. Co sądzicie na temat homoseksualizmu jesteście za czy też takie pary Was obrzydzają ? Jesteście za legalizacją takich związków ? I czy takie pary powinny mieć prawo do adopcji ?
@ChudaAnia, też mi skrajność pokazałaś... :)

jasne, możemy też zastanowić się czemu dają przyzwolenie na eutanazje, aborcje i karę śmierci. od razu cały pakiet z dekoderem

ramayana napisał(a):

@jagoa, nikt z nas nie wie a jednak są przesłanki żeby iść za pewnymi rzeczami, a pewne zostawić.@seronil, to nie moja wina, że są kiepskie rodziny hetero, statystycznie muszą być. Państwo powinno lepiej reagować na to, co nie jest usprawiedliwieniem dla par homo.

Pary homo to nie przestępcy żeby je usprawiedliwiać ramayana.

ramayana napisał(a):

@ChudaAnia, też mi skrajność pokazałaś... :)


No a jakie jest Twoje zdanie w tej konkretnej sprawie ? Źle, że odebrali Nikolę "podejrzanym" rodzicom ? W końcu te służby działały w "dobrej wierze", zgodnie z prawem - dla dobra dziecka. Sam kiedyś zauważyłeś, że jeśli prawo może być źle zinterpretowane lub nadużyte to lepiej takiego "prawa" nie legalizować.  Skandynawowie są dumni ze swojego systemu opieki nad dziećmi

ramayana napisał(a):

jasne, możemy też zastanowić się czemu dają przyzwolenie na eutanazje, aborcje i karę śmierci. od razu cały pakiet z dekoderem


No ... ja się zastanawiam, a Ty ? Wolisz się "okopać" ?
.
W Polce pary homoseksualny wychowują dzieci, np. z wcześniejszych małżeństw albo z "wpadek młodości". Mało się o tym mówi ale ja znam taką osobę i w sumie wyrosła na lepszego człowieka niż wszyscy inni ludzie, których znam. To po pierwsze. Ale nie, nie jestem za adopcją bo moim zdaniem nasz naród po prostu nie jest na to gotowy. Jesteśmy trochę takim ciemnogrodem, gdzie lepiej nie mówić i nie słuchać o pewnych rzeczach.

Jestem za związkami partnerskimi: w ogóle jestem za rodzieleniem CAŁKOWITYM funkcji małżeństwa (jako związku typowo kościelnego) oraz związków partnerskich dla hetero i homoseksualistów. Państwo nie powinno za przeproszeniem wpieprzać się w to kto z kim jest, to dla mnie jakaś paranoja. I nie chodzi tu- jak mówiłam- o kościelny ślub ale sformalizowany związek, bez którego w dzisiejszych czasach po prostu jest trudniej.

Jestem biseksualistką, mówię o tym głośno i nigdy nie byłam z tego powodu dyskryminowana. Zresztą, raczej wręcz nie dałabym się za coś takiego dyskryminować bo na to akurat nie mam żadnego wpływu. Nie czuję się wcale gorsza, chcę mieć normalne prawa i naprawdę wcale mnie nie obchodzi, że komuś się nie podoba to kogo kocham.

naturminianum napisał(a):

. aczkolwiek z moimi wierzeniami i jakimi s wartosciami to nie jestem za wychowywaniem dzieci w takich rodzinach "niezbyt normalnych" w sensie 2 ojców czy 2 matki.


Normy ustalają ludzie. I te normy zmieniają się na przestrzeni wieków - tak jak pisze Cancri
ja nie tylko toleruję, ja akceptuję :)
natomiast nie toleruję homofobów.

cancri napisał(a):

Mówicie o zacofaniu Polski i o lepszej zagranicy.Za granicą, wcale nie jest ani łatwiej ani lepiej,tylko Polakom jest wiecznie łatwiej się usprawiedliwiać,że jesteśmy zacofani, dlatego jest tak, chociaż mogło być lepiej.


Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma
Po tak krótkim artykule mogę tyle Ci powiedzieć, co nic. nawet jak te służby dały ciała, nie znaczy, że cały system jest zły :)

tradycyjna rodzina, to maż i żona. Z różnych przypadków zostaje sam mąż, albo sama żona, jednak nie chcę żeby pewne odchyły zaczęły być standardem.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.