19 lutego 2012, 17:08
Hej dziewczyny ;D Czy zdarzyło Wam sie kiedykolwiek , że chłopak powiedział na randce ; " Kochanie , niestety dzisiaj Ty płacisz"?U mnie , niestety była taka sytuacja parę razy :-/ ( uważam , że facet chcąc się umówić na spotkanie powinien mieć przy sobie wystarczającą ilość pieniędzy). Czy płacenie za wspólne randki stanowi dla Was problem ? Jakbyście zareagowały na takie słowa chłopaka? ;)
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6384
19 lutego 2012, 20:48
To zależy. Nigdy mi się nie zdarzyło coś takiego, zależy, jakby mnie zaprosił i po, przy płaceniu rachunku tak rzucił to mało kulturalne. Ja zawsze byłam przygotowana, żeby zapłacić za siebie, jak zapraszałam to i za kogoś ewentualnie. Teraz nie mam już problemu, bo z moim facetem uzgodniliśmy, że jak gdzieś wychodzimy, to on za nas płaci. Ot tak chcieliśmy.
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8090
19 lutego 2012, 20:56
Generalnie płaci ten, kto zaprasza. Jeśli zapraszałaś Ty, to oczywiście zapłać. Jeśli on, to on. Chyba, że umawiacie się PRZED, że Ty stawiasz, bo cośtam- nie wiem, premia, jakaś okazja, cokolwiek, albo że każdy płaci za siebie. Nie wyobrażam sobie stawiania mnie w kłopotliwej sytuacji typu "to teraz Ty płacisz", kiedy to na randkę zapraszał chłopak, wybrał knajpę i tak dalej. Byłoby to jego ostatnie spotkanie ze mną.
19 lutego 2012, 21:00
Ja jednak wolę jak mężczyzna jest dżentelmenem, uwielbiam szarmanckich mężczyzn, nawet jeśli będziecie to źle postrzegac
- Dołączył: 2006-03-09
- Miasto: ----------
- Liczba postów: 3292
19 lutego 2012, 21:08
U nas to wygląda tak ze czasem ja płacę, czasem on, a czasem sie składamy, albo on daje banknot a ja dorzucam reszte itp ;) ale my jestesmy kilka lat razem tak że to nie jest dla nas krępujące, żeby powiedzieć, że akurat nie ma się kasy..
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8090
19 lutego 2012, 21:08
a powiedz, w sytuacji, kiedy spotykasz się z mężczyzną, który finansowo stoi znacznie gorzej od Ciebie? Jest na przykład młodym zawodowym żołnierzem, policjantem, czy studentem, a Ty masz własny biznes, czy po prostu dobrze zarabiasz? Będziesz chciała, żeby za Ciebie płacił w Twojej ulubionej knajpie? Czy nie pójdziecie w droższe miejsce, niż lodziarnia?
Trzeba być elastycznym, tak sądzę.
19 lutego 2012, 21:24
to zalezy, jesli mnie ktos zaprasza to sila rzeczy czuje sie zaproszona i NIE PLACE. mam tu na mysli wlasnie poczatki znajomosci, randki. natomiast pozniej jak sie kto w zwiazku rozlicza to jak sobie kto chce. ja jestem studentka, moj chlopak studentem i dzielimy sie wydatkami:)
- Dołączył: 2010-11-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2257
19 lutego 2012, 21:55
ja nie zarabiam, jeszcze studiuję (dwa ciężkie kierunki), i ciężko mi się utrzymać samej z kasy od rodziców, mój facet pracuje a mimo to staram się płacić za nas od czasu do czasu, najczęściej po prostu składamy się po pół, kiedy jednak pomysł wyjścia pochodzi od mojego faceta to uważam że powinien wziąć pod uwagę fakt, że ja mogę nie mieć kasy, tekst : " Kochanie , niestety dzisiaj Ty płacisz" u mnie by nie przeszedł...
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Reda
- Liczba postów: 2382
19 lutego 2012, 22:01
ja nie mam z tym problemu ale jesli on zaprasza to jakby zoobowiazuje sie czyz nie ?
- Dołączył: 2010-09-10
- Miasto: Gwadelupa
- Liczba postów: 4035
19 lutego 2012, 22:28
czyli to, że koleś zażyczył sobie aby Ona zapłaciła za nich oboje, jest okej ale jeśli Ona tego wymaga (z logicznych względów- bo to on ją zaprosił) to jest materialistką i zyje w średniowieczu????
zabawne :DDDD
dla mnie sprawa jest prosta- jeśli ktoś mnie gdzieś zaprasza to znaczy, że On stawia\płaci (chyba, że wcześniej ustalimy inaczej), jeśli umawiamy się, że ot tak, razem gdzieś wyskoczymy, może tu, może tam- ok. każdy płaci za siebie
jeśli jestem w długim związku- taki problem w ogóle znika bo zazwyczaj wszystko jest z góry zaplanowane i ustalone
pisałaś, że On to już robi nie pierwszy raz a to wasze pierwsze randki, więc jeśli mam być szczera, to wydaje mi się, że On zwyczajnie chce się najeść na Twój koszt