Temat: mamo, tato...

Jak zwracacie sie o waszych tesciow?

Mieszkamy z mezem u jego rodzicow, od 2 tygodni jestesmy malzenstwem, a za 2,5 tygodnia mam termin porodu.
Do tej pory zwracalam sie do nich per. pan i pani, ale chciala bym to zmienic. Chciala bym modz mowic; tato, mamo... rowniez ze wzgledu na coreczke (mama zwracajaca sie do babci, z ktora mieszka pod jedym dachem prosze pani)
Ale glupio mi tak. Nie chce niesmacznych, glupich sytuacji. A jednoczesnie bardzo mi na tym zalerzy. Czuje sie jednoczesnie zdesperowana i sparalizowana strachem. ...ze moge ich urazic... ?!
Nie mam pojecia czy to powinno wyjsc od nich, czy odemnie. A jesi odemnie to ... jak ja mam to zrobic/ zaproponowac? Jakie kroki podjac?

Pasek wagi
mi się też wydaje, że oni powinni i to zaraz na początku zaproponować ci, abyś mówiłą do nich mamo, tato.. albo po imieniu..
Powinno wyjśc od nich
Pasek wagi
ja na poczatku do tesciowej mowilam"pani - mamo" ale z czasem sie przyzwyczailam i na mamo, tato szlo... Ale wczesniej sie zapytalam, czy nie beda mieli nic przeciwko, jak tak bede mowila :)
ja mysle tez zebys pogadala z mezem i wyslala go na wypytki i potem moze samo wyjdzie :) powodzeniaa
Pasek wagi

GossipGirl. napisał(a):

Mysle, ze to powinno wyjsc od nich. Porozmawiaj z mezem, powiedz dlaczego Ci na tym zalezy i moze niech on porozmawia ze swoimi rodzicami.

A ja nigdy nie powiem do moich tesciów "mamo,tato"
Rodziców ma sie jednych.
sensowniej jest mówić po imieniu,bądź "teściowa","teściu" (oczywiscie bez zabarwienia złośliwego)

To czy masz mowic do nich "mamo","tato" powinno wyjść według mnie od nich,nie od ciebie.
Nie widziałabym problemu w tym ze przy dziecku mowiłabym do teściów "prosze pana/panią"
O jednej rzeczy należy pamiętać: Wątroba nie mięso, teściowa nie matka ;)
Ja zwracam się do teściowej - "teściowa" a do teścia "teściu", natomiast do babć mojej żony mówię już babcia bo same tak chciały.
Mojej żonie gdy zwraca się czasem do moich rodziców wyrwie się czasem per pani/pan i wiedzę, że moją matkę szlak trafia.

Pasek wagi
ja zwracam sie najczesciej bezosobowo, odkad mamy dzieci to nazywam ich dziadkiem i babcia ;) a jak jest juz koniecznosc zwrocenia sie konkretnie do danej osoby mowie per pani czy pan. tesciowa chyba raz zaproponowala by sie do niej zwracac mamo choc wiem ze nie bardzo jej to na reke, do zbyt wylewnych i czulych nie nalezy, jakos to sie rozeszlo po kosciach i jak juz musze uzyc formy osobowej to jest to pani. ona nie ma nic przeciwko, mi pasuje wiec ok. a tesc juz w dosc podeszlym wieku wiec pan pasuje jak najbardziej, taki wyraz szacunku dla jego pokolenia

Moja niedoszła teściowa zawsze zachwycała się zachowaniem jednego swojego zięcia, który w dniu ślubu podszedł do niej i powiedział: widzi Pani, teraz to już jesteśmy rodziną, więc głupio tak sobie "paniować", to jak mam mame nazywać? 

I od tamtej pory mówi albo mamo, albo po imieniu :) 

Myślę, że albo tesciowie powinni zaproponować,a lbo Ty w dniu ślubu, później to tak nie wiadomo jak :/

Pasek wagi
też uważam że nie powinnaś się z tym pierwsza wychylać póki oni Ci tego nie zaproponują

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.