- Dołączył: 2012-01-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 189
12 lutego 2012, 20:28
Od kilku dni siedzę w domu chora, nigdzie nie wychodzę. Wczoraj przyjechał do mnie tż na dwie godz i pojechał na imprezę do znajomych. Jak wychodził to mu powiedziałam, co o tym myślę - uważam, że powinien się mną zaopiekować, posiedzieć ze mną itd. Dzisiaj przez cały dzień się do mnie nie odzywa, a wie, że siedzę w domu chora....
Czy ja przesadzam, czy wymagam za dużo?
12 lutego 2012, 22:04
Trzeba było mu od razu powiedzieć, że Ci się to nie podoba nie jak wychodził to po pierwsze. Po drugie to nie niewolnik i nie oczekuj, że zawsze będzie robił to czego chcesz.
12 lutego 2012, 22:12
A powiedziałaś mu to? Czy tylko strzeliłaś focha że idzie na imprezę?
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
12 lutego 2012, 22:14
Nigdy nie zostawiłam mojej drugiej połowy w potrzebie...
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
12 lutego 2012, 22:15
wy chyba sobie zartujecie...? Ja bym sie wkurzyła gdyby facet w ogóle nie rpzyszedl odwiedzic tylko wybrał impreze, ale skoro przyszedł, posiedział i poszedł dopieor to miał do tego prawo! jakby jeszce w szpitalu lezała.. jakie z was egoistki :/ ja bym nie siedziała przy swoim facecie non stop bo ojejku zachorował..
- Dołączył: 2012-01-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 189
12 lutego 2012, 22:18
mogewszystko.aga napisał(a):
A powiedziałaś mu to? Czy tylko strzeliłaś focha że idzie na imprezę?
oczywiście, że mu powiedziałam. olał moje słowa - powiedział, że i tak pójdzie
- Dołączył: 2012-01-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 189
12 lutego 2012, 22:20
paranormalsun napisał(a):
wy chyba sobie zartujecie...? Ja bym sie wkurzyła gdyby facet w ogóle nie rpzyszedl odwiedzic tylko wybrał impreze, ale skoro przyszedł, posiedział i poszedł dopieor to miał do tego prawo! jakby jeszce w szpitalu lezała.. jakie z was egoistki :/ ja bym nie siedziała przy swoim facecie non stop bo ojejku zachorował..
okej, w porządku - przyszedł posiedział chwilę i pojechał na imprezę - do wybaczenia, ale to, że na następny dzień się nawet nie odezwał??
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
12 lutego 2012, 22:24
a Ty nie mogłaś się odezwać pierwsza? np jak się bawił na imprezie?
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
12 lutego 2012, 22:26
może jest czyms zajety albo cokolwiek. nie wiem, nie "usprawiedliwam" go za dzis, ale jeszcze nie znasz pwoodu, więc się nie nakręcaj negatywnie..
- Dołączył: 2012-01-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 189
12 lutego 2012, 22:31
kateszka napisał(a):
a Ty nie mogłaś się odezwać pierwsza? np jak się bawił na imprezie?
odezwałam się pierwsza - po południu, z pytaniem, dlaczego dziś do mnie nie wpadł? (wczoraj powiedział, że przyjedzie) To dostałam odpowiedź, że to na złość (że miałam pretensję o imprezę). Chyba chciał mnie tak ukarać O_o ...:(
- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Rokitki
- Liczba postów: 5624
12 lutego 2012, 22:33
Moim zdaniem nie przesadzasz...