Temat: Muszę od niego odejść...tylko skąd wziąć na to siłę?

a
Rób jak uważasz.
Jak bym wysłała na leczenie do zakładu zamkniętego.
Pasek wagi
Pewnie bedzie cie chcial zlamac, moze bedzie przynosil kwiaty, przepraszal, obiecywal poprawe, deklarował milosc itp. ale to wszysytko to klamstwa, wszystko co zle i tak wroci
Żeby wysłać kogoś na leczenie to potrzeba chęci tej osoby, a jak widać to On nie ma zamiaru iść na leczenie, nie chce tego, bardziej niż na niej zależy Mu na coweekendowym upijaniu się. Może jak autorka się wyprowadzi to coś mu się przestawi w głowie.
Pasek wagi
matko ii ty to znosisz......... ja bym tak sobie nie dalam trzeba byc twardymmm .. sory lepiej juz nie bedie bedzie juz tylko gorzej 
A pytała Go?
Kazała?
Niech postawi sprawę jasno.
Albo JA albo alkohol!
Jeśli JA - to jedziesz się leczyć.
Pasek wagi
Nie zastanawiaj się już dłużej i odejdź...

Jeżeli do tej pory nic się nie zmieniło, to tak już zostanie, nie ma co się łudzić.

Wiem, że to trudne, ale jedynym rozwiązaniem jest odejście. Miałam kiedyś podobny problem, ale związany z czymś innym niż alkohol. Było ciężko, ale po ponad 3 latach odeszłam. Teraz jestem szczęślwa z kimś innym i nie ma żadnych tego typu problemów. ;)

Pasek wagi
nigdy w życiu z alkoholikiem!!!! chyba nie wiesz co to znaczy
Niestety ale jeśli on sobie nie uświadomi, że musi to zmienić i jeśli nie pójdzie się leczyć to nie ma co liczyć na to, że przestanie... on pewnie myśli, ze nie ma problemu... niestety może jeśli odejdziesz on sobie uświadomi, że powinien coś ze sobą zrobić, ratować WAS... tak jak piszesz jesteś za fajną babką, żeby płakać przez niego- uwierz lepsze jest bycie samemu niż z alkoholikiem;/
przeciez pisala ze mowila mu ze odejdzie jak nie przestanie....
a on alkoholikiem jest...nie musi pic codziennie zeby nim byc...
dobrze robisz odchodzac....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.