- Dołączył: 2012-02-12
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 6
12 lutego 2012, 12:08
a
Edytowany przez sokzpomaranczy 27 lutego 2012, 13:48
12 lutego 2012, 12:11
odejdź. poczuje ze stracił ciebie wybierając alkohol. zrób sb przerwe, moze on zrozumie i wszystko sie ułozy ;)
- Dołączył: 2009-04-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1726
12 lutego 2012, 12:12
sama wiesz najlepiej, ze musisz odejść
12 lutego 2012, 12:20
Nie zastanawiaj się, odejdz od niego, nie zasluguje na Ciebie. Skonczy gdzies na dnie.
- Dołączył: 2012-01-06
- Miasto: Dębica
- Liczba postów: 115
12 lutego 2012, 12:23
ciezka sytuacja, zwlaszcza jak sie sama zazynasz zeby bylo dobrze a on ma wyjebane... moj nie pije ale olewa i tez ma zawsze racje a ja sie myle... ciezko doradzac ale to sie nie zmieni, moja mama miala meza alkoholkika obiecywal i zapominal, nie moge ci radzic zebys odeszla bo sama balabym sie samotnosci ale moze narazie sie wyprowadz jak masz gdzie choc na pare dni i nie dawaj znaku zycia zobaczysz jego reakcje
- Dołączył: 2008-03-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 992
12 lutego 2012, 12:25
Wiem,że to trudne, ale odejdź od niego, jeśli mu zależy to może pomyśli i się zmieni
- Dołączył: 2011-08-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2182
12 lutego 2012, 12:28
"Odejdz"...łatwo powiedzieć, jak sie jest z kimś tak długo i jeszcze mieszka sie razem to wcale nie jest takie proste
też miałam taką sytuacje...i co , teraz trzeba znalezc mieszkanie, wywrocic życie do góry nogami, a w sercu bedzie cały czas nadzieja ze to go otrzezwi, że się zastanowi, zmieni, wróci i znowu bedziecie razem...
- Dołączył: 2011-10-17
- Miasto: Pieszyce
- Liczba postów: 13303
12 lutego 2012, 12:28
Kochanie kochaniem ale trzeba myśleć co będzie w przyszłości. Na początku Cię przepraszał, teraz Cię ignoruje a i zdarza mu się wybuchać złością. Na razie wyładowuje to na rzeczach martwych ale kiedyś może się zapomnieć i ręka mu poleci...na Ciebie, a może i na dzieci w przyszłości jeśli z nim zostaniesz i pozwolisz na takie zachowanie. Odejdź od niego, wiem że łatwo mówić ale może wtedy coś zrozumie i postanowi się leczyć, jak nie to nie jest Ciebie wart.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
12 lutego 2012, 12:32
Wysłać Go na leczenie!!!
W moim otoczeniu była podobna sytuacja.
Pojawiło się dziecko, matka uciekała do rodziców z synkiem na rękach...On dużo rzeczy przepił...posprzedawał.. Ojj dużo by pisać, prawdziwa trauma.
Żona Go zaszantażowała , albo Ona i dziecko, albo alkohol.
Poszedł na odwyk..
Od 20 lat nie miał w ustach nawet łyczka wina, wyszedł na ludzi, ma świetną posadę i jest szanowany.
Nie skreślaj Go od razu.
Spróbujcie terapii.
Tylko On musi tego chcieć.
Edytowany przez FammeFatale22 12 lutego 2012, 12:32