6 lutego 2012, 19:08
jak go utrzymać ? jak wytrwać ? macie jakies doswiadczenie w tym temacie?
- Dołączył: 2008-12-17
- Miasto: Dresden
- Liczba postów: 2695
6 lutego 2012, 21:34
Mi tez wszyscy powtarzali, ze to nie ma sensu. A jednak sie udalo. Ale oczywisicie do tego trzeba dwojga!
- Dołączył: 2011-09-27
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 280
6 lutego 2012, 21:40
"Mi tez wszyscy powtarzali, ze to nie ma sensu. A jednak sie udalo. Ale oczywisicie do tego trzeba dwojga!"
Dokładnie, zgadzam się ;))
- Dołączył: 2010-03-27
- Miasto:
- Liczba postów: 420
6 lutego 2012, 21:52
poznaliśmy się jak byłam na 2 roku studiów, potem zmieniałam studia.. 200km od niego- dobre połączenie pkp - widywaliśmy się co tydzień, czasem co dwa. Potem on skończył studia przeprowadził się -ponad 250km połaczenie fatalne - widzimy się nieraz 1 na 2 miesciące, 1 w miesiącu, zależy... do tego nauka itd..
Ale byle do lipca - kończe studia i jadę do niego, niedawno mi się oświadczył, planujemy ślub :)
6 lutego 2012, 21:53
Dziewczyny dlaczego widzicie wszytsko w czarnych barwach? Nas dzieli nie duza odleglosc ale bardzo duza! Jak wytrzymac?! hmmm mysl o spotkaniu: zrob wszytsko zeby np. schudnac iles kg do nastepnego spotkania, zaplanuja jakas kolacje, romantyczna noc. Zagraj w kobieca gre;) zapewniam Cie ze to sprawi ze bedzie wracal:P
6 lutego 2012, 22:01
ja mam chłopaka turka. mieszka daleko, koło azerbejdzanu. w tamtym roku widizelismy sie tylko 20 dni- odbywał sluzbe wojskowa, mam nadzieje w tym roku bedzie lepiej.. da sie na pewno. kochamysie bardzo , ufamy sobie strasznie, rozmawiamy 3 godziny dziennie przez telefon i jak tylko sie uda przez komputer . jak widac jest to mozliwe i zapewniam ze jestem pewna ze mam z nim o wiele lepszy kontakt niz wiele par ktore sa blisko, ale ta odleglosc boli :(
- Dołączył: 2011-08-19
- Miasto: Oslo
- Liczba postów: 1438
6 lutego 2012, 22:02
Najpierw 2 miesiące rozłąki, potem 3... Niedługo znów będą 2. On w Norwegii ja w Polsce. Da się przeżyć, ale na dłużej bym nie dała rady.
6 lutego 2012, 22:10
ja mam 50 km do mojego ukochanego i nie narzekam :) a w sobote mamy 3 miesiace jak jestesmy razem.. mimo że są minusy tej odległości.. jak chcesz wiecej wiedziec to napisz na pw:)
6 lutego 2012, 22:15
Destiny92 napisał(a):
Jeszcze mnie dziś dobijcie takim tematem i już całkiem bd płakać :( Mi się nie udało i tak mnie to boli, że siedzę i płaczę ;((((
Nie rycz!!!
Ja jak wyjeżdżał od razu pomyślałam - jak się nie uda, to dobrze że teraz to wyszło! Skoro pokona nas odległość, to to nie było 'to' i i tak by się kiedyś rozleciało. To jest próba, skoro się nie udało, to przynajmniej wiesz wcześniej że uczucie nie było tak silne.
A teraz do wszystkich tęskniących, Adam Mickiewicz "Pan Tadeusz"; z księgi "Jacek: Emigracja":
"Zaiste! nic tak uczuć w sercach nie rozpala,
Jako kiedy się serce od serca oddala.
Czas jest to wiatr, on tylko małą świecę zdmuchnie,
Wielki pożar od wiatru tym mocniej wybuchnie."Ot co!
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
6 lutego 2012, 22:31
Aubergine91 napisał(a):
Destiny92 napisał(a):
Jeszcze mnie dziś dobijcie takim tematem i już całkiem bd płakać :( Mi się nie udało i tak mnie to boli, że siedzę i płaczę ;((((
Nie rycz!!! Ja jak wyjeżdżał od razu pomyślałam - jak się nie uda, to dobrze że teraz to wyszło! Skoro pokona nas odległość, to to nie było 'to' i i tak by się kiedyś rozleciało. To jest próba, skoro się nie udało, to przynajmniej wiesz wcześniej że uczucie nie było tak silne.A teraz do wszystkich tęskniących, Adam Mickiewicz "Pan Tadeusz"; z księgi "Jacek: Emigracja": "Zaiste! nic tak uczuć w sercach nie rozpala,Jako kiedy się serce od serca oddala.Czas jest to wiatr, on tylko małą świecę zdmuchnie,Wielki pożar od wiatru tym mocniej wybuchnie."Ot co!
hehe swiete slowa jednak mysle ,ze ta rozlaka nie powinna byc zbyt dluga.., ja jestem ze swoim M. 2 lata z kawalkiem i przez te 2 lata najdluzsza rozlaka trwala jakies 8 dni - a ja juz dostawalam do glowy.. jestem bestyjka stadna i juz - jak Go nie ma czuje pustke i juz