- Dołączył: 2011-01-04
- Miasto: Pboro
- Liczba postów: 207
28 stycznia 2012, 15:43
:)
Edytowany przez noname26 15 lipca 2012, 14:30
- Dołączył: 2011-11-30
- Miasto: Dallas
- Liczba postów: 1269
28 stycznia 2012, 15:56
pomijając już 'kocham niesamowicie' po pół roku związku, to kurcze, nigdy nie zrozumiem dlaczego wszyscy tak głupieją z tą maturą.
w klasie maturalnej miałam chłopaka, chodziłam na imprezy, wagary, opuszczałam fakultety (bo zazwyczaj były na 7:00 i nie chciało mi sie wstać) i nie przeszkodziło mi to zdać matury (na rozszerzeniach) na tyle dobrze, żeby dostać się na dzienne studia na uczelni państwowej.
Przecież i tak nie będziesz się cały czas uczyła, nie wierzę, że twoja mama zaklada, że bedziesz aż do maja ślęczeć ciągle nad książkami :D porozmawiaj z nią racjonalnie, jeśli zdania nie zmieni, to zawsze możesz nawymyślać, że po południu masz jakieś zajęcia dodatkowe właśnie w związku z maturą ;)
Edytowany przez MR917 28 stycznia 2012, 16:00
- Dołączył: 2011-01-04
- Miasto: Pboro
- Liczba postów: 207
28 stycznia 2012, 15:59
Mama wraca o 16 i potem juz ma kto sie opiekowac siostra ale i tak nie moge wyjsc
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
28 stycznia 2012, 16:06
noname26 napisał(a):
Mama wraca o 16 i potem juz ma kto sie opiekowac siostra ale i tak nie moge wyjsc
ja bym jej się postawiła i po prostu powiedziała "wychodzę" i tyle...nie masz 15 lat o matko.... ale to ja, ja jestem typową buntowniczka
- Dołączył: 2011-01-04
- Miasto: Pboro
- Liczba postów: 207
28 stycznia 2012, 16:09
apssik napisał(a):
noname26 napisał(a):
Mama wraca o 16 i potem juz ma kto sie opiekowac siostra ale i tak nie moge wyjsc
ja bym jej się postawiła i po prostu powiedziała "wychodzę" i tyle...nie masz 15 lat o matko.... ale to ja, ja jestem typową buntowniczka
Moja matka ma taki charakter że już nie mogłabym wrócić do domu jakbym bez jej zgody wyszła. Znam ją i wiem...
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Biały Bór
- Liczba postów: 3877
28 stycznia 2012, 16:12
Jest zazdrosna, że masz chłopaka. A co na to tata? Przecież oboje Cię chowają, a jak jesteś dobrą uczennicą i ogólnie jesteś ogarnięta życiowo to sama dawaj sobie przyzwolenia na wyjścia.
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
28 stycznia 2012, 16:12
noname26 napisał(a):
apssik napisał(a):
noname26 napisał(a):
Mama wraca o 16 i potem juz ma kto sie opiekowac siostra ale i tak nie moge wyjsc
ja bym jej się postawiła i po prostu powiedziała "wychodzę" i tyle...nie masz 15 lat o matko.... ale to ja, ja jestem typową buntowniczka
Moja matka ma taki charakter że już nie mogłabym wrócić do domu jakbym bez jej zgody wyszła. Znam ją i wiem...
o matko...to uciekaj od niej jak najszybciej, jakos musisz przetrwac do matury...a jak bedziesz po niej to tez Ci bedzie nakazywac i zakazywac? dobrze ze chcesz wyjechac do taty...w usa nie jest latwe zycie ale jak masz tam tate to moze bedzie latwiej...ale radzilabym isc tam do szkoly od razu bo bez niej tam zginiesz...
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 4682
28 stycznia 2012, 16:15
;Ja całe liceum miałam chłopaka widywaliśmy się bardzo często nawet i dzień w dzień i nikt mi tego nie zabraniał i dziwie się Twoim rodzicom... nie zniosłabym czegos takiego i na pewno bym się buntowała... a już na pewno kręciła że ide gdześ indziej a bym szła się z nim zobaczyć... nie wiem do sklepu, do koleżanki po zeszyty i bym się zasiedziała ;P
Musisz im pokazać że jest czas na naukę i czas na życie.. bo co to za młodość by spędzić nad książkami...
Ja często uczyłam się i uczę się przy chłopaku... czy to było normalnie do odp do sprawdzianu czy matura albo egzamin... nie jest z tego zbyt zadowolony ale ma wybór albo sie ze mną zobaczyc i znosić mnie zksiążką w ręce albo siedzieć samu w domu ;)
Przed maturą często brałam sobie książki i szliśmy do parku i się uczyłam na świeżym powietrzu ;)
Choć w sumie za wiele się nie uczyłam do tej matury bardziej tylko to co wymagali ode mnie na co dzień do szkoły ;P
Musisz pogadać z rodzicami bo w ten sposób młodość nad książkami Ci ucieka... a powinien być czas na naukę i na zabawę ;)
Może ustal z rodzicami że np uczysz się w tygodniu a na weekend rozrywka? Przeciez zwariowac inaczej idzie...
- Dołączył: 2011-01-04
- Miasto: Pboro
- Liczba postów: 207
28 stycznia 2012, 16:16
Po maturze od razu sie wyprowadzam, nie widze innej opci, juz nie wytrzymuje psychicznie. Zero szacunku ma matka do mnie, stałe wyzwiska i czepianie się o nic. Teraz mam ferie i od 2tyg siedze i sie ucze, nie ogladam nawet tv, nie wlaczam kompa bo tez ni moge, teraz uzywam tylko dlatego ze matka akurat wyszła. Z chłopakiem widziałam się jedynie raz jakąś 1h bo matka akurat była z siostrą u babci
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
28 stycznia 2012, 16:26
Mmaniak napisał(a):
apssik dopóki dziecko się uczy rodzic ma nad nim kontrole ...... to nie jest tak, że 18 lat i koniec. Jak nie chce się jej słuchać to niech sobie znajdzie mieszkanie i zamieszka sama na własną rękę. Proste.
przecież wiem o tym, no ale bez przesady, 19 letniej dziewczyny nie można traktować jak 15latki! to jak pójdzie na studia to tez ma na studia to jej matka tez ma prawo mieć kontrole nad nia? no bez przesady...