- Dołączył: 2011-01-04
- Miasto: Pboro
- Liczba postów: 207
28 stycznia 2012, 15:43
:)
Edytowany przez noname26 15 lipca 2012, 14:30
28 stycznia 2012, 15:46
Może ustal z mamą jeden dzień w tygodniu ,który mozesz przeznaczyć sobie na co chcesz?
Porozmawiaj z nią szczerze ,ze masz tego dosyć i ,że umiesz o siebie zadbac i o swoją mature.
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
28 stycznia 2012, 15:46
ja mam podobnie, znaczy moge w weekend jeszcze gdzies wyjsc. strasznie sie z nim o to klocilam wiec wyjechal za granice pracowac bo twierdzil ze prawie na to samo wyjdzie gdzie bedzie siedzial bo i tak siedzi calymi tygodniami beze mnie. a tak to przynajmniej ma prace
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
28 stycznia 2012, 15:48
powiedz ze ty chcesz nauczyc sie odpowiadac za swoje zycie, ze jesli nie zdasz to bedzie to twoim problemem
- Dołączył: 2011-01-04
- Miasto: Pboro
- Liczba postów: 207
28 stycznia 2012, 15:49
Próbowałam wynegocjować chociaż 2h jeden dzień w tygodniu to nie dało rady... A rozmawiam z nią spokojnie, argumentując wszystko... Dodam że jestem dobrą uczennicą...
28 stycznia 2012, 15:50
grrr ja bym wyszła z domu i tyle..
28 stycznia 2012, 15:51
W pewnym sensie miałam podobnie. Poszłam do technikum zaczęłam mieć więcej nauki. Z chłopakiem jestem ponad rok, a spotykałam się wtedy z nim praktycznie codziennie. Moja mama tez miała o to wielkie pretensje, że 'kiedy ja się uczę'. Nigdy nie miałam problemów z nauką i wtedy też. Po szkole jechałam od razu do chłopaka, wracałam o 19, a oceny się nie pogorszyły, bo uczyłam się wieczorami. W końcu mama przestała na to patrzeć. Widziała,że mimo chłopaka nadal dobrze się uczę ;) Ja się sprzeciwiłam i w końcu się udało ;) teraz nie mam z tym problemu ;) Może i Tobię się uda ;) Najgorsze są początki... Pokaż mamie, że chłopak nie przeszkadza Ci w nauce. Myślę, że Twoja też w końcu zrozumie. Trzymaj się ;)
Edytowany przez 17c1baab6566dfef21e5c2dac286a288 28 stycznia 2012, 15:53
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
28 stycznia 2012, 15:52
jak piszesz mature to jestes juz pelnoletnia a matka Ci jeszcze zakazy i nakazy robi? dobre....
- Dołączył: 2009-04-30
- Miasto: North Arlington
- Liczba postów: 3431
28 stycznia 2012, 15:55
Jestem mama i wiem ze jak nie ma nikogo do pomocy do odnioru dzieci jest problem.
Cosie dzieje po 15 , czy mama wraca, wtedy idz z nim gdzes.
W USA nie jest latwo-mieszkam tu, ale dla mlodych jest to raj, lecz w twoim wieku zeby cos tu osiagnac musisz isc do szkoly
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
28 stycznia 2012, 15:55
masz 19 czy 20 lat w tym roku?
a moze umow sie z nia ze jakis czas da ci luzu i jesli zobaczy gorsze oceny to wrocicie do takiego ukladu jak jest teraz?