Temat: Czy jestescie pewni,ze....????

Wasi Partnerzy Was nie zdradzaja???jesli tak,skad taka pewnosc????? Ciekawi mnie to bardzo...:)
Mnie też się wydawało, że mój mąż nie ma kiedy, każda wolna chwila z nami, a w pracy niby jak ??? jeździł z przesyłkami w nocy na tak zwanych liniach, nie miał niby czasu na to żeby po drodze stanąć i się wysikać, bo w miał wyznaczony czas, w którym miał dojechać i co??? znalazł sposób, zatrzymywał się w miejscowości, gdzie mieszkała ta ... zabierał ją ze sobą, robili to podczas jego załadunku na magazynie, wysadzał ją w drodze powrotnej... w życiu bym nie pomyślała o takiej akcji... a jednak... w innym wątku już opisałam, że wybaczyłam, wiele mnie to kosztowało, ale nie stoczyłam się jako wrak, wręcz przeciwnie, poszłam na studia podyplomowe, zaczęłam kursy doszkalające, wróciłam do pracy i pokazuje mężowi, że jestem wartościowym człowiekiem, nie jestem od niego zależna... 
Czy mnie teraz zdradza, pewności nie mam, z moich doświadczeń wiem, że nie można mieć 100% pewności... ale nie panikuję, nie węszę, nie zastanawiam się na każdym kroku, bo po co, szkoda moich nerwów... szkoda mojego życia... jak zdradzi, prędzej czy później i tak samo się wyda, zawsze ktoś się znajdzie, kto uprzejmie doniesie... co wtedy drugiej szansy już mu nie dam... to będzie koniec i on dobrze o tym wie...
Moja teściowa powiedziała mojemu mężowi, że jak ona się dowie, że zrobił to po raz kolejny, osobiście go spakuje i wyprowadzi, nie pozwoli Mi na kolejne wybaczenie, nie pozwoli na to, żebym kolejny raz przechodziła to co przeszłam, bo ona jest kobietą i nawet jednego razu by nie wybaczyła, że dziwi się, że ja dałam mu szansę... to moja teściowa kontroluje mojego męża (mieszkamy w jednym domu, tylko wejścia mamy osobne)... ja nie tego nie robię i nie mam takiego zamiaru, wolę iść do kosmetyczki, przeczytać kolejną książkę, pójść w jakieś fajne miejsce z dziećmi, niż zastanawiać się czy mój mąż jakiejś właśnie nie bzyka... jak to zrobi jego strata nie moja, bo jaka niby miałaby być strata po kimś co zrobił takie świństwo...
A mój mąż dzielnie umożliwia mi rozwijanie mojego hobby, zostaje z dziećmi, kiedy idę do kina z koleżankami, kiedy chcę poczytać, bierze dzieci na spacer, jak jestem w pracy zaprowadza dziecko do przedszkola, ubiera, nawet nauczył się przebierać dziecko, jak zrobi kupkę w nocy w pampka (bo to jeszcze robi w pampersa )... 
Pasek wagi

cancri napisał(a):

Bo mam inne rzeczy na głowie, niż siedzenie i rozmyślanie,kogo może teraz dymać mój facet.

moderatorki i tak nie zablokują, nawet wpisu nie usuneli

w lozku sie nie uklada to nie zdziwiłabym sie gdyby bylo tak jak napisala;D hehehe

Hmmm... mój bez przerwy powtarza że mnie kocha, daje maksimum czułości i po prostu nie mam logicznych podstaw, żeby o cokolwiek go posądzać. Mieszkamy razem, niczego przede mną nie ukrywa. Bardzo się kochamy :)
Pasek wagi
Zaufanie;))
ZAUFANIE! Bo ze mną w łóżku ma zajebiście to po co miałby iść do innej
bo wiem, wierze i ufam.
nic nie wskazuje na zdrade,
bylam teraz w szpitalu na slasku przez 1,5 tygodnia wiec kto wie,
ale nie zachowuje sie jakby cos sie stalo
>Myślę,że kobieta boi się zdrady tylko dlatego,że ma kompleksy a zwłaszcza my grube kobiety. Czasem boimy się zostać same i >przychodzi nam głupia myśl do głowy,że nie znajdziemy nikogo innego na tym świecie.

istnieje cos takiego jeszcze jak milosc, jestesmy zakochane, kochamy, jestesmy szczesliwe z tym mezczyzna
i zgadzamy sie na jego  powrot

gadanie "zostawilabym go" to tylko puste slowa.
ktora zakochana zostawi faceta? bedzie cierpiec jeszcze bardziej jak z nim
Nie które z was porównują miłość z seksem. To co dwie różne rzeczy! To, że facet zdradza to nie oznacza, że przez ten cały czas kłamał w żywe oczy, że kocha. Bo zapewne NA PEWNO was KOCHA! Sex to pociąg, adrenalina, brakowało mu lub jej czegoś ekscytującego. Jeśli obie strony będą się starać o pożycie seksualne, to żadnej zdrady nie będzie. Sex dla faceta to jak potrzeba fizjologiczna, którą należy zaspokoić, jeśli nie może tego zrobić w domu to pójdzie gdzie indziej ;) Przepraszam, że to napiszę, wiadomo czasem nie mamy ochotę na sex, jesteśmy zmęczone i w głowie tylko: "Czy spakowałam śniadanie dla dzieci?", "Muszę zrobić pranie?". Lodziki też są cool Nie zauważyłyście, że po seksie jesteście bardziej zrelaksowane, szczęśliwe . Nie wspomnę o spalonych kaloriach.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.