27 stycznia 2012, 22:28
Wasi Partnerzy Was nie zdradzaja???jesli tak,skad taka pewnosc????? Ciekawi mnie to bardzo...:)
28 stycznia 2012, 00:32
Zaufanie, a po drugie rozumiemy się idealnie, prędko nie znajdzie takiej dziewczyny jak ja :)
Edytowany przez Torcikowa 28 stycznia 2012, 00:33
- Dołączył: 2011-11-12
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3087
28 stycznia 2012, 01:01
Bo mu zależy, bo się stara, bo codziennie mi powtarza, że nigdy w życiu nie był tak szczęśliwy, bo zdrada jest dla niego czymś obrzydliwym. Pozdrawiam wszystkie dziewczynki z obsesją na punkcie swoich facetów, których wrzucają razem ze ścierwem do tego stereotypowego wora, z facetami, którzy z przerośniętym ego myślą tylko o jednym. ZAUFANIE DO PODSTAWA!
- Dołączył: 2010-04-12
- Miasto: Liverpool
- Liczba postów: 1415
28 stycznia 2012, 03:12
AdziSka21 napisał(a):
to ,ze pozwolilam nie oznacz,ze ma tak zrobic..ma swoj rozum:)
-ma swoj rozum, MESKI ROZUM! upewnij sie ze on o tym wie ze nawet jesli mu wolno to mu nie wolno!!:) bylam w doslownie takiej samej sytuacji i moj nie rozumial i zrobil to (nie sex ale calowal sie itd ) bo przeciez mu powiedzialam ze moze!
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Panama
- Liczba postów: 10736
28 stycznia 2012, 04:29
Ja niczego w życiu nie jestem pewna. Okazja czyni złodzieja. Ja kiedyś zdradziłam..poznałam kilku facetów, którzy byli w związkach i próbowali "szczęścia" u mnie... Moim zdaniem taka PEWNOŚĆ graniczy z naiwnością.
28 stycznia 2012, 07:32
ja nie ufam, poprzedni mnie zdradził a wygłądało wszystko ok więc teraz choćby obecny stanął na glowie mam pewną rezerwę zaufania. Uciążliwe i nie dobre ale inaczej nie potrafię.
- Dołączył: 2012-01-09
- Miasto: Pod Bukami
- Liczba postów: 118
28 stycznia 2012, 07:35
Mój facet pozytywnie przeszedl test wierności :)))))
28 stycznia 2012, 07:44
THICKgirl napisał(a):
Mój facet pozytywnie przeszedl test wierności :)))))
A co to za test? :-)
A tak ogólnie - popieram Cancri. Też nie należędo osób dla których własne poczucie wartości zależy od drugiej osoby. Mam męża, ufam mu - nie mogę powiedzieć że mam 100% pewności, bo taką miałabym tylko gdybym spędzała z nim 24h na dobę 7 dni w tygodniu :-) Ale gdyby przydarzyło się coś takiego, że zdradziłby - ok byłoby pewno ciężko, ale kurcze nie poświęcam całego swojego życia na robienie wszystkiego, żeby utrzymać faceta. W razie czego - droga wolna, jak mu gdzie indziej będzie lepiej :-)
28 stycznia 2012, 07:50
jestem pewna!!! skąd ta pewność??? Bo jak się kogoś kocha to się go nie zdradza!!! TO WŁAŚNIE JEST JEDNA Z ZALET PRAWDZIWEJ MIŁOŚCI ;) no i oczywiście ZAUFANIE!!!... bez tych dwóch "rzeczy" (składników) nie ma związku"
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
28 stycznia 2012, 08:18
Torcikowa napisał(a):
Zaufanie, a po drugie rozumiemy się idealnie, prędko nie znajdzie takiej dziewczyny jak ja :)
a kto mowi ze chcialby szukac drugiej takiej na stale?