Temat: Czy jestescie pewni,ze....????

Wasi Partnerzy Was nie zdradzaja???jesli tak,skad taka pewnosc????? Ciekawi mnie to bardzo...:)
tak, to się nazywa zaufanie

cancri napisał(a):

Bo mam inne rzeczy na głowie, niż siedzenie i rozmyślanie,kogo może teraz dymać mój facet.




nie wiem po co ciągniemy ten wątek jak ktoś chciał to już wyraził własną opinie według mnie zdrada = KONIEC i przyznam tu racje Cancri.że nie ma co węszyć tylko UFAĆ:) a jak tego nie ma to nie ma miłości
*ufam,
*wierzę,
*widzę jaki jest kochany, zawsze był i jest do dziś,
*zawsze ma na mnie ochotę! i to raczej On namawia mnie do łóżkowych wybryków,
*szanuje mnie,
*nie ma żadnych portali internetowych,
*do internetu wchodzi sporadycznie-tylko gdy potrzebne mu coś do kupienia (allegro), ew kiedy jakiś mecz,
*każdą wolną chwilę spędza ze mną,
*w spisie telefonów tylko ja jestem z KOBIET (nie licząc mamy i siostry), choć pamięć do numerów ma doskonałą i mogłabym czegoś się tutaj doszukiwać-ale po co :O
*mówi mi, że chce stworzyć ze mną rodzinę, dom, że wszystko co robi, robi dla mnie,
*kupuje mi prezenty, dba o mnie,
*chwali mój wygląd - twierdzi, że zawsze wyglądam rewelacyjnie,
*w wolne dni przychodzi do mnie z samego rana tylko po to, żeby razem ze mną pospać (nie mieszkamy razem),
*nie chodzi do klubów,
*twierdzi, że zdrada to obrzydliwa rzecz i gdy ja np coś nabąknę o sobie, że np mogłabym coś zrobić, On podejrzliwie patrzy i mówi, że bierze go obrzydzenie jak mówię takie rzeczy :O
*po co miałby być ze mną skoro by mnie zdradzał? zawsze mógłby być z tamtą!
*telefon nigdy nie jest chowany po kątach.

i wiele, wiele innych.

cancri napisał(a):

Niczego w życiu nie można być pewnym, ale nie warto zbytnio zaprzątać sobie wszystkim głowy,i widzieć tylko czarne scenariusze, bo to nie prowadzi do niczego dobrego.Dla przykładu, innego, moja mama tak rozmyśla, jak jechałam na weekend napisała,żebym koniecznie miała z przodu w samochodzie kamizelkę, i trójkąt, żebym potem na autostradzie,jak mi się zepsuje samochód, była od razu widoczna, żeby ktoś na mnie nie najechał rozpędzonyi żebym nie zginęła w ten sposób tragicznie.To taki przerysowany tok myślenia, ale ludzie, którzy zbytnio się martwią, tak właśnie kończą,z domysłami i scenariuszami na granicy absurdu.A kobiety zbytnio przejmujące się, czy facet ich nie zdradza, często stają się nie do zniesienia,i w efekcie swoim zachowaniem często zniechęcają do siebie partnerów, co oczywiście możedoprowadzić do zdrady, której tak bardzo się boją.




"jestem pewna bo mu ufam" heh ile moich kolezanek sie zdziwilo po takim podejsciu
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.