Temat: Kochać 2 facetów

Czy według Was jest możliwe kochać dwóch mężczyzn? Czy byłyście w takiej sytuacji? Co z tego wyszło?

Nie mozna kochac rownoczesnie dwoch facetow..

chyba ze do jednego to jest naprawde milosc a do drugiego jakies uwielbienie czy zauroczenie

Jak kochasz Dwóch to poczekaj na trzeciego który będzie taki że nie będziesz mieć czasu ani chęci pomyśleć o tamtych dwóch ;)
Pasek wagi
kiedys tak myslalam ale im dluzej nad tym mysle tym bardziej nie wiem:) bo czy przestajesz kogoś kochać tylko dlatego, że ta osoba nie chcę być z Tobą? a to, że zakochasz się ponownie oznacza, że tamtej osoby nigdy nie kochałaś albo, że Tobie przeszło? cięzkie pytanie bo w tej sytuacji nie wiadomo czy jakby osoba 1 chciala byc z Toba to czy bylabys zainteresowana w ogole osoba 2 z ktora aktualnie jestes ?:P
Nie wiem. Sama tak nie miałam... Zdarzyło mi się tylko małe zauroczenie, które bardzo szybko przeszło.




Jednocześnie raczej nie. Może być to zauroczenie, przywiązanie, wdzięczność, ale nie miłość do obojga
Pewnie że nie. 

A gdyby przyszedł do Ciebie facet i powiedział że Cię Kocha, ale Kocha jeszcze inną ? Uwierzyłabyś, wątpię . 

NIE MOŻNA ! 
Ojej....po Waszych wypowiedziach już sama nie wiem co się ze mną dzieje... bo jak wytłumaczyć taką sytuację: Od 7 lat jestem mężatką i mam 2 dzieci. Jeszcze przed ślubem poznałam chłopaka mojej koleżanki i odrazu poczuliśmy do siebie miętę. Kilka razy się pocałowaliśmy ale ze względu na szacunek do mojej kumpeli i mojego chłopaka (obecnego męża) postanowiliśmy to zakończyć. 5 lat temu oni wzieli ślub i wyjechali za granicę, a do Polski przyjeżdzają raz w roku. Pomimo tych wielu lat ja i on nadal (tak nam się wydaje) kochamy. Jak tylko on się pokłuci z żoną albo ja z mężem to zaraz do siębie dzwonimy i "płaczemy" w słuchawkę. Z drugiej strony ze swoim mężem jestem prawie szczęśliwa. Jest on dla mnie dobry itp, itd... Co myślicie o tym? Jaka według Was (objektywnie - bazując np: na własnym doświadczeniu) czeka mnie przyszłość?

PannaKasia napisał(a):

Hej! Jeżeli będąc z jednym pokochałaś drugiego to oznacza, że tego pierwszego nie kochasz. Pozdrawiam :)

zgadzam się.

Jennifer.Lo napisał(a):

Ojej....po Waszych wypowiedziach już sama nie wiem co się ze mną dzieje... bo jak wytłumaczyć taką sytuację: Od 7 lat jestem mężatką i mam 2 dzieci. Jeszcze przed ślubem poznałam chłopaka mojej koleżanki i odrazu poczuliśmy do siebie miętę. Kilka razy się pocałowaliśmy ale ze względu na szacunek do mojej kumpeli i mojego chłopaka (obecnego męża) postanowiliśmy to zakończyć. 5 lat temu oni wzieli ślub i wyjechali za granicę, a do Polski przyjeżdzają raz w roku. Pomimo tych wielu lat ja i on nadal (tak nam się wydaje) kochamy. Jak tylko on się pokłuci z żoną albo ja z mężem to zaraz do siębie dzwonimy i "płaczemy" w słuchawkę. Z drugiej strony ze swoim mężem jestem prawie szczęśliwa. Jest on dla mnie dobry itp, itd... Co myślicie o tym? Jaka według Was (objektywnie - bazując np: na własnym doświadczeniu) czeka mnie przyszłość?

może na poczatek zastanów się na czym Ci zależy, na kim... Masz rodzinę... 
Prawdziwie kochać dwóch facetów się nie da.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.