- Dołączył: 2011-06-14
- Miasto: Romanów
- Liczba postów: 989
18 stycznia 2012, 23:04
k
Edytowany przez kodaska 3 lipca 2013, 11:41
- Dołączył: 2012-01-18
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 243
19 stycznia 2012, 10:08
I nie wiem czy jest sens rozmawiać. Po co, żeby pozrzucał się z kolegami? Widać, że tobie b. na nim zależy. Świadczy o tym to, że stawiasz się w pozycji winnej ("czy ja przesadzam?") i zastanawiasz się, czy za dużo od niego oczekujesz. Nie, nie oczekujesz wiele, jedynie podstawy w relacji kobieta - mężczyzna. Poczucia bliskości i bezpieczeństwa.
Edytowany przez WiktoriaHugo 19 stycznia 2012, 10:13
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1596
19 stycznia 2012, 10:08
z mojej strony to wygląda tak:
nie piszesz wprost, czego chcesz i oczekujesz, a później z pretensjami. Nie powiesz, że ci przykro, ale 'ch* z tym'. Czy on ci w myślach czyta?! Skąd miała wiedzieć że krew ci leci z nosa??? Jak mu pierdoły piszesz, ciągle cos kręcisz, nie wprost, to sie nie dziw, że 'zadzwoni w przerwie'. Pewnie myśli że znow zaczniesz coś biadolić, a to męczące jest
19 stycznia 2012, 10:12
eee tam! jak już teraz się nie stara, to lepiej już nie będzie. Ja właśnie z podobnych powodów zerwałam znajomość z pewnym Panem i jestem mi błogo!!! kamień z serca! Ty się zamarwiasz, myślisz: zależy mu czy nie, a On sobie w tym czasie mecz ogląda i trawkę pali... daj sobie spokój!!!
- Dołączył: 2009-10-03
- Miasto:
- Liczba postów: 1295
19 stycznia 2012, 10:15
koles ma dziwne podejscie
- Dołączył: 2009-08-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2937
19 stycznia 2012, 10:46
Nie komunikujesz się z chłopakiem i on nie wie czego ty od niego
oczekujesz. Zupełnie inaczej brzmi sms: kochanie źle się czuję zadzwoń
proszę albo zadzwoń proszę bo to pilne. Komunikujesz mu, że coś się
dzieje i możesz oczekiwać jego właściwej reakcji.
Gdyby mi partner w jakimkolwiek kontekście napisał" chuj z tym" też bym
się nie odzywała. To, że jest facetem nie znaczy że można tak się
odzywać do kogokolwiek, tym bardziej do partnera.
To, że Cię nie ogranicza i nie zakazuje jest objawem zdrowego związku a nie braku zainteresowania.
Przez tyle lat wracałaś do domu
bez niczyjego nadzoru, a nagle od 3 miesięcy potrzebujesz go? oczywiści
miło jak facet się interesuje. Jak ja wracam sama czasem, to dzwonie i
mówię że dotarłam bezpiecznie. Jak nie zadzwonię to on zadzwoni zapytać
się czy jest ok. Powiedz mu, że chcesz żeby interesował się czy wróciłaś
do domu a nie oczekuj że sam się domyśli.
I nie czepiaj się go tak bardzo. Przez tyle lat miał swoje życie, swoje przyzwyczajenia, trudno przez 3 miesiące zmienić całkowicie perspektywę. Potrzeba jest czasu by się dotrzeć i przyzwyczaić do zwyczajów i oczekiwać partnera/partnerki.
- Dołączył: 2007-04-27
- Miasto: Moje
- Liczba postów: 3983
19 stycznia 2012, 10:54
mi sie tez wydaje ze jemu na Tobei raczej nie zależy
- Dołączył: 2010-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5191
19 stycznia 2012, 10:56
nie rozmawiaj z nim o tym... na siłę chcesz go zmienić ? i będziesz czuła satysfakcję jak będzie do Ciebie pisał po tej rozmowie z łaski ? poprostu takich rzeczy nie da się zmienić (jedynie pozornie) olej go i znajdź faceta godnego siebie ;)
- Dołączył: 2010-12-09
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 2026
19 stycznia 2012, 10:58
Dziwnego masz faceta.Moim zdaniem totalnie Cie olewa i nie dorósł jeszcze do poważnego związku skoro woli oglądać mecz niż z Tobą porozmawiać.Ja zawsze jak nie napisze mojemu chłopakowi że już jestem w domu bo np zapomnę to zaraz pisze i się pyta czy już dotarłam.Zresztą jeśli tylko może to odprowadza mnie do domu bo chce byc pewien że dotarłam cała i zdrowa.
- Dołączył: 2008-09-14
- Miasto: T-Skie Góry
- Liczba postów: 1059
19 stycznia 2012, 10:59
ja bym się nie angażowała w to dalej. bo totalna olewka. ale jeśli chcesz spróbować to po prostu robiłabym to samo co on. bo może on Cię traktuje tylko jako przystanek. mam dziewczynę i ok ale co z tego.
- Dołączył: 2008-09-14
- Miasto: T-Skie Góry
- Liczba postów: 1059
19 stycznia 2012, 11:08
Bo myślę, że odejście od telewizora, żeby zadzwonić i 2 minuty porozmawiać to żaden problem. Szczerze to naprawdę skupiłabym się na sobie. Zadbała o siebie i przestała na niego liczyć. Bo mi się wydaje, że to co robi ten koleś to nie jest sposób na adorowanie kobiety.