17 stycznia 2012, 21:33
Naszło mnie właśnie takie pytanie... Czy jak wyobrazicie sobie swoją przyszłość to widzicie w niej swojego obecnego partnera? Widzicie wspólny dom, rodzinę, obowiązki i ogólnie życie? Pytam, bo ja - myśląc o przyszłości, nie potrafię zobaczyć w niej swojego chłopaka (jesteśmy razem od ponad roku), nie widzę wspólnego życia, rodziny itp. Co to może oznaczać?Trochę mnie to przeraziło, bo przecież go kocham (tak mi się wydaje), fakt, mam trochę wątpliwości co do naszego związku, bo czasem nam się nie układa... a nie jestem w stanie wyobrazic sobie nas za jakis czas?! Czy wy myślicie o wspolnej przyszłosci, jesli tak, to jak dlugo jestescie ze swoimi mezczyznami?
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto: Antyle Holenderskie
- Liczba postów: 1916
17 stycznia 2012, 22:39
Ja jestem z facetem 5 lat (taka młodzieńcza miłość, bo ja miałam 16, on 17 lat jak zaczęliśmy ze sobą być) i może nie tyle ze nie wyobrażam sobie życia z nim, ale po prostu mam pewne obawy. Mam jednak nadzieje, że gdy kiedyś zamieszkamy razem to jakoś wszystko się ułoży i będzie jak najbardziej w porządku.
17 stycznia 2012, 22:41
Ja jestem z swoim prawie 4 lata, nie wyobrażam sobie życia ale BEZ niego. Wiem o nim wszystko, czasem mam wrażenie, że siedzę mu w głowie, rozumiem nawet każdy jego gest. Nie mam żadnych wątpliwości czy naprawdę go kocham bo jeślibym go straciła to byłabym pierwszym medycznym przypadkiem rozerwanego na strzępy serca. Jeśli masz wątpliwości to sobie wszystko dobrze przemyśl bo możesz popełnić błąd.
Z drugiej strony nigdy nie jest różowo i trzeba mieć też na uwadze swoje własne wady, jeśli wam się tylko czasem nie układa to może być tylko mały przejściowy kryzys ;)
- Dołączył: 2009-08-05
- Miasto: Mazury
- Liczba postów: 6738
17 stycznia 2012, 22:44
ja ze swoim mężem jestem prawie 7 lat (prawie 6 lat po ślubie) i życia bez niego nie wyobrażałam sobie prawie od początku naszego związku :)))) czułam, że to właśnie ten :)
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6384
17 stycznia 2012, 22:51
Tak, znamy się ponad pół roku, to od razu było takie poznanie-randkowanie-może coś będzie, od miesiąca razem jesteśmy. Wyobrażam sobie przyszłość, bo mamy taką samą wizję życia, więc nie sądzę, że z kimś innym tak się dobiorę. Poza tym, mam prawie 22 lata, on jest starszy, więc poglądy mamy już ukształtowane i stałe bardziej.
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 3826
17 stycznia 2012, 22:52
n i e.
bo co t u widzieć ?
- Dołączył: 2010-10-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1801
17 stycznia 2012, 22:55
Tak , jesteśmy już 13 lat ze sobą, stworzyliśmy dom rodzinę :) Nie wyobrażam sobie żeby było inaczej:)
- Dołączył: 2010-08-30
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2226
17 stycznia 2012, 22:56
Wyobrażam sobie. Nie jest to mój pierwszy poważny partner, ale pierwszy, z którym potrafię sobie wyobrazić przyszłość lub pierwszy, bez którego przyszłości nie widzę. Nigdy wcześniej się nie zakochałam i żyłam w przekonaniu, że będę z kimś tylko dlatego, żeby nie być sama, a co za tym idzie- będzie to jedna wielka męczarnia. Teraz jest zupełnie inaczej i strasznie się z tego powodu cieszę. Jeżeli w ciągu kilku lat wszystkie sprawy nam się poukładają to będziemy mieli naprawdę udane życie :) Tak sądzę.
17 stycznia 2012, 22:57
Ja widze przyszlosc :D nie wyobrazam sobie kogos innego jak on na mojego meza :) Wiem jaki bedziemy miec dom, jak bedziemy wychowywac nasze dzieci czesto o tym rozmawiamy, nawet planujemy niebawem wykanczac nasze mieszkanko:)
17 stycznia 2012, 23:02
oczywiście, że tak, choć momentami bywa ciężko ( razem jesteśmy ponad 3 lata).