Temat: Zaszłam w ciążę, a chłopak zaczął mnie zdradzać

To mój pierwszy list. Jestem w drugim miesiącu ciąży, a mój chłopak mnie chyba zdradza. Fakt, to była wpadka. Obydwoje nie czujemy się gotowi na dziecko, nie szczególnie nam się układało. Wychodzi po nocach, zamyka komputer kiedy podchodzę i chcę zobaczyć co robi, jego zawsze pełna skrzynka SMS-ów nagle jest pusta, nie chce rozmawiać, na Facebook-u zmienił hasło. Przez przypadek usłyszałam kawałek rozmowy telefonicznej, umawiał się z kimś i to na pewno była kobieta. Wszystkie moje pytania zbywa stwierdzeniem, że buzują mi hormony. Sama nie wiem czy ma rację. Jeśli mam to czy warto dla dziecka mu wybaczyć?
No, no, miał gość tupet. Jeszcze niedługo stwierdzi, że to ty go pchnęłaś w ramiona tamtej. Najgorzej jak człowiek zawali na całej linii i jeszcze nie potrafi się przyznać do swojego błędu.
Dobrze, że się z nią skontaktowałaś, przynajmniej wiesz jak sprawa wyglądała. Jeszcze ona mogłaby go kopnąć w tyłek. Zostałby sam jak palec i dopiero poczułby się jak prawdziwy dupek.
Co to w ogóle się dzieje z tymi ludźmi, z tymi związkami... Straszne.
Dasz radę utrzymać się sama w tym mieszkaniu?
Pasek wagi

edzio1980 napisał(a):

kolakao napisał(a):Myślicie, że warto ją uświadomić? ;)I tak i nie. Jak ją uświadomisz, sprawisz jej ból a to plus. Sprawisz też jemu kłopot, bo jeśli ona nie wie, to znaczy, że on wolałby żeby nie wiedziała - to też plus.Źle - bo zbłaźnisz się w jego oczach i zachowasz "nie na poziomie", nie "pokażesz klasy" ani, że jesteś "ponad to". Heh, ja bym się nie powstrzymała przed uświadomieniem, ale radziłabym zawsze każdej, w tym sobie, nie robić tego.

A dlaczego ma jej "sprawiac bol"? Jesli tamta nie jest swiadoma, ze on z kims jest, to czemu ma jej "sprawiac bol"? Nie rozumiem...

Boze, co za potwor. szczerze? myslalam, ze sie opamieta i bedzie blagal o wybaczenie a on sie z jakas dziewucha umawia....
Boze co sie dzieje z tym światem.
ja mam tylko nadzieje, ze tamta tez go kopnie w dupę i pusci mu ładna wiazanke na do widzenia i frajer zostanie sam jak palec, z alimentami na głowie oczywiscie.

orchidea24 napisał(a):

po porodzie złóż pozew o alimenty i przynajmniej tyle będziesz z tego miała dla maluszka

Nie po porodzie,a już teraz!
On ma obowiązek dokładać do wizyt u lekarza, do leków, do witamin, do wyprawki!
Nie daj się wyujać ;]
Pasek wagi
Dokładnie! Ma obowiązki od samego poczęcia!
Pasek wagi

edzio1980 napisał(a):

Może napisz jej coś w stylu, że przykro Ci, ale teraz będą musieli spotykać się na krótsze spacery, bo Twój zostanie ojcem i będzie miał trochę obowiązków, i że masz nadzieję, że jakoś pogodzą przyjaźń z jego ojcostwem. Z przekąsem ale bez desperacji...


popieram
też bym napisała
a jego rodziców znasz??
może porozmawiaj z nimi - tzn. napomknij im, że będą dziadkami.. ;-)
doczytałam do końca... jednak się nie opamiętał?? nie próbował tłumaczyć??

masakra jakaś...
trzymaj się Kochana mocniutko...
Uswiadom gnojowi, ze namawianie ciezarnej kobiety do aborcji jest przestepstwem.

Po drugie, wiesz jak sie koncza takie historie? Facet naciska na aborcje, daje kase, kobieta usuwa ciaze "zeby go nie stracic", a on po kilku miesiacach odchodzi mowiac, ze moze zyc z kobieta, ktora zabila jego dziecko. Kobieta wpada w ciezka depresje, a gnoj obsciskuje sie z nowa laska. Juz pare takich historii slyszalam/czytalam. I wcale nierzadko koncza sie tak, ze nowa panienka szybko zachodzi w ciaze i wtedy jest dobrze - wtedy nie przeszkadza mu, ze dziecko kosztuje, ze jest za mlody itd.

Dziecko zawsze bedzie Twoje. Facet niekoniecznie.

Poinformuj jego rodzicow. I zażądaj od kolesia alimentów. Od czwartego miesiaca ciazy.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.