- Dołączył: 2012-01-15
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 165
17 stycznia 2012, 15:34
To mój pierwszy list. Jestem w drugim miesiącu ciąży, a mój chłopak mnie chyba zdradza. Fakt, to była wpadka. Obydwoje nie czujemy się gotowi na dziecko, nie szczególnie nam się układało. Wychodzi po nocach, zamyka komputer kiedy podchodzę i chcę zobaczyć co robi, jego zawsze pełna skrzynka SMS-ów nagle jest pusta, nie chce rozmawiać, na Facebook-u zmienił hasło. Przez przypadek usłyszałam kawałek rozmowy telefonicznej, umawiał się z kimś i to na pewno była kobieta. Wszystkie moje pytania zbywa stwierdzeniem, że buzują mi hormony. Sama nie wiem czy ma rację. Jeśli mam to czy warto dla dziecka mu wybaczyć?
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Biały Bór
- Liczba postów: 3877
17 stycznia 2012, 23:15
No to jakby na to nie patrzeć mógł sobie ręką dobrze zrobić niż Ciebie namawiać.
Jak dla mnie to nic nie rów przez ten tydzień. Nie pisz do niego, nie pisz do tej dziewczyny. Ciesz się błogim stanem ciąży. Jak on się zdecyduje co chce to wtedy zrobisz co zechcesz.
Umówiliście się na spotkanie za tydzień, czy ma się on odezwać?
Sytuacja o tyle nieciekawa, że jak zacznie mieszkać nie u siebie to może wyjść na jaw ta ciążai mogą go zacząć naciskać, a wtedy jak on coś zrobi z tych nacisków wbrew sobie to prędzej czy później i tak to się rozwali. Lepiej jakby sam wewnętrznie zmienił zdanie.
18 stycznia 2012, 09:58
Kolakao jestem samotna mama, dodaj mnie proszę do znajomych, chce Ci coś napisać
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16222
18 stycznia 2012, 11:40
inne wydatki? o nie nie, facet tak czy tak będzie musiał płacić na dziecko...
czytając ten wątek, póki nie doszłam do waszego wieku myślałam, ze masz jakieś 18 lat, facet tak samo i to stąd jego zachowanie. ale on ma 27 lat, jest z Tobą 6 lat, mieszkacie razem, macie pieniądze to niby czemu dziecko to dla niego taka tragedia??chyba wiedział, co robi uprawiając sex bez zabezpieczenia, wiec niech teraz nie robi z siebie bezradnego chłopczyka, którego sytuacja przerosła tylko zacznie zachowywać się jak odpowiedzialny mężczyzna. Ty też masz prawo się bać i martwić i powinniście to przejść razem, a nie on odwala chore akcje.
18 stycznia 2012, 14:40
Ja pierdykam, koleś chce żebyś usunęła ciążę, bo chce se samochód zmienić, Ostro. Rzuć go od razu. Jak piszesz że pracujesz i masz jakieś dochody to sama też sobie poradzisz, najwyżej bez nowego samochodu. powodzenia, trzymam za ciebie i maleństwo kciuki
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
18 stycznia 2012, 15:11
Nie pisz do tej dziewczyny nic, bo tylko będziesz miała potem wyrzuty sumienia.
Tak jak radzą dziewczyny zajmuj się sobą przez ten czas, bo w końcu będziesz miała niedługo dzidziusia.
Kiedyś usłyszałam mądry tekst niby żartobliwy, ale coś w tym było: "Każdy facet rozwija się do 7 roku życia, a potem tylko rośnie"
- Dołączył: 2011-06-06
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 89
18 stycznia 2012, 18:46
nie pisz do niej ...przynajmniej nie teraz...to się może obrocic przeciwko Tobie...poczekaj ten tydzien zobaczysz jak postąpi...jesli zdecyduje się na odejscie to po czasie mozesz tą dziewczynę uswiadomic wtedy juz nie bedziesz miala nic do stracenia...
- Dołączył: 2010-11-29
- Miasto: Toronto
- Liczba postów: 2512
18 stycznia 2012, 22:30
unieszczesliwisz siebie i dziecko ,bo to nie jest normalne zachowanie jak on cie traktuje,nie warto sie dla niego poswiecac bedziesz jeszcze gorzej cierpiec,a kase na dziecko musi dawac!!!zrobisz jak zechcesz,pozdrawiam
- Dołączył: 2012-01-15
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 165
19 stycznia 2012, 21:47
I stało się. Koniec wielkiej miłości. Dziewczyna z którą się spotykał nie miała pojęcia, że jeszcze jesteśmy razem. Jej mówił, że nie, że to już dawno skończone. Faktycznie do niczego między nimi nie doszło, no chyba że ominiemy pocałunki i romantyczne kolacje;) Wczoraj zabrał większość rzeczy, które wystawiłam na korytarz bo nie wpuściłam go nawet do mieszkania. Nie mogłabym spojrzeć na niego bez uczucia odrazy. On nawet nie za bardzo się starał ze mną porozmawiać bo w końcu jak to ujął to ja dokonałam wyboru o naszym rozstaniu. Akurat;/ Chyba już nigdy nikomu nie zaufam.
- Dołączył: 2009-08-05
- Miasto: Mazury
- Liczba postów: 6738
19 stycznia 2012, 22:13
po porodzie złóż pozew o alimenty i przynajmniej tyle będziesz z tego miała dla maluszka